Nieteść przywiózł ten przepis z Węgier. Proporcje są podane bardzo orientacyjnie.
- ryż (około 400 g)
- wołowina w puszce
- kiełbasa w plasterkach lub grubszej kostce (ok. 20 dkg)
- boczek wędzony (ok. 15 dkg)
- 2 duże cebule w plastrach
- opakowanie suszonych śliwek (nie wędzonych)
- koncentrat pomidorowy (2 małe lub 1 średni)
- ketchup ostry lyb łagodny
- czerwona ostra papryka w proszku
- pieprz
- sól
- odrobina cukru (może być bez, jeśli śliwki i ketchup są słodkie)
- olej
Cebulę szklimy. Na drugiej patelni podsmażamy pokrojoną kiełbasę i boczek, po chwili dodajemy pokrojoną w kostkę wołowinę i śliwki (śliwki w całości). W międzyczasie gotujemy ryż. Mięso podsmażamy około 5-10 minut, na oko, po czym mieszamy z cebulą na patelni. Dodajemy ketchup, koncentrat i przyprawy, w razie potrzeby dodajemy też trochę cukru. Całość dusimy na małym ogniu około 10 minut. Przekładamy do dużego garnka i mieszamy z ugotowanym ryżem. Przykrywamy szczelnie i pozostawiamy na około 5-10 minut, żeby się przegryzło.
Jest to potrawa jednogarnkowa, podlega odsmażaniu
jest wtedy jeszcze lepsza. Zawsze budzi entuzjazm gości, zwłaszcza zmarzniętych.
- ryż (około 400 g)
- wołowina w puszce
- kiełbasa w plasterkach lub grubszej kostce (ok. 20 dkg)
- boczek wędzony (ok. 15 dkg)
- 2 duże cebule w plastrach
- opakowanie suszonych śliwek (nie wędzonych)
- koncentrat pomidorowy (2 małe lub 1 średni)
- ketchup ostry lyb łagodny
- czerwona ostra papryka w proszku
- pieprz
- sól
- odrobina cukru (może być bez, jeśli śliwki i ketchup są słodkie)
- olej
Cebulę szklimy. Na drugiej patelni podsmażamy pokrojoną kiełbasę i boczek, po chwili dodajemy pokrojoną w kostkę wołowinę i śliwki (śliwki w całości). W międzyczasie gotujemy ryż. Mięso podsmażamy około 5-10 minut, na oko, po czym mieszamy z cebulą na patelni. Dodajemy ketchup, koncentrat i przyprawy, w razie potrzeby dodajemy też trochę cukru. Całość dusimy na małym ogniu około 10 minut. Przekładamy do dużego garnka i mieszamy z ugotowanym ryżem. Przykrywamy szczelnie i pozostawiamy na około 5-10 minut, żeby się przegryzło.
Jest to potrawa jednogarnkowa, podlega odsmażaniu