Piernik francuski (pain d’épices)
Linkowała go Joanna, w jednym ze swoich postów. Bardzo polecała

Nam też bardzo smakował.
Źródło przepisu:
https://www.papillesetpupilles.fr/2010/09/pain-depices-facon-christophe-michalak.html/
- 150 ml wody, dałam mleko
- 60 g cukru pudru
- 150 g miodu, dałam gryczany
- 3 g francuskiej przyprawy do piernika (pieprz, imbir, gałka muszkatołowa, goździki) – moja przyprawa zawierała kolendrę, kardamon, cynamon, imbir, gałkę i goździki, a dodatkowo dałam szczyptę przyprawy Kotanyi
- skórka z cytryny
- skórka z dwóch limonek, nie dałam
- skórka z pomarańczy, nie dałam, bo nie miałam, ale bardzo by tu pasowała
- 4 g gwiazdek anyżu, nie dałam
- szczypta soli
- 150 g mąki pszennej typ 550
- 5 g proszku do pieczenia
- 95 g masła
- szczypta sody oczyszczonej
- 150 g marmolady z gorzkich pomarańczy
Wykonania: W garnku zagotować wodę, cukier, sól i miód. Dodać przyprawę, anyż, skórki cytryn i pomarańczy. Dodać masło, poczekać, aż się rozpuści, przykryć garnek i pozostawić na 20 min, aby całość nabrała smaku. Po tym czasie przelać całość przez sitko, żeby odcedzić skórkę i anyż. Przesiać mąkę wymieszaną z sodą i proszkiem i dodać do niej płynne składniki. Wymieszać całość. Piec w foremce wyłożonej papierem do pieczenia, o wymiarach 25 cm x 12 cm, piec 40 min w 180˚C.
Po wystudzeniu, każdy kawałek posmarować marmoladą z pomarańczy i konsumować J
Ja starłam na drobnej tarce skórkę cytrynową i już nic nie odcedzałam.
Autor pisze, że ciasto można upiec w specjalnej formie, takiej jak do muffinek, ale z wgłębieniami w kształcie półkul (wtedy pieczemy 10 min), każdą półkulę smarować marmoladą i zlepiać po dwie.