Francuska nazwa ciasteczek - "finansisci", odnosi sie do ksztaltu foremek, w ktorych sie je piecze. Przypominaja one sztabki zlota
. Ciasteczka maja bardzo lekka strukture, bo uzywamy do nich tylko bialek (to zreszta calkiem elegancki sposob na wykorzystanie ich nadmiaru).
12 "sztabek"
50 g bardzo drobno zmielonych migdalow
50 g maki
75 g roztopionego masla
4 bialka jajek
150 g cukru (dalam ok.90-100g dietetycznego)
szczypta soli
1 op. cukru waniliowego lub wanilii w proszku
skorka starta z 1/2 cytryny
olejek cytrynowy do ciast (opcjonalnie)
Wymieszac make z migdalami i roztopionym, ostudzonym maslem (wyjdzie z tego gesta masa). Ubic bialka z cukrem, cukrem waniliowym i szczypta soli - musza byc bardzo sztywne. Dodac do bialek skorke z cytryny i ewentualnie zapach cytrynowy. Wmieszac bialka ostroznie szpatulka do masy maczno-migdalowej. Wypelnic foremki po same brzegi i piec przez 15-20 min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Uwagi:
Mozna oczywiscie zrobic financiers w innych foremkach , np. magdalenkowych lub plaskich na ciasteczka, tartaletki czy male mufinki, ale moim zdaniem traca one w ten sposob troszke na uroku, choc oczywiscie nie na smaku.


12 "sztabek"
50 g bardzo drobno zmielonych migdalow
50 g maki
75 g roztopionego masla
4 bialka jajek
150 g cukru (dalam ok.90-100g dietetycznego)
szczypta soli
1 op. cukru waniliowego lub wanilii w proszku
skorka starta z 1/2 cytryny
olejek cytrynowy do ciast (opcjonalnie)
Wymieszac make z migdalami i roztopionym, ostudzonym maslem (wyjdzie z tego gesta masa). Ubic bialka z cukrem, cukrem waniliowym i szczypta soli - musza byc bardzo sztywne. Dodac do bialek skorke z cytryny i ewentualnie zapach cytrynowy. Wmieszac bialka ostroznie szpatulka do masy maczno-migdalowej. Wypelnic foremki po same brzegi i piec przez 15-20 min w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
Uwagi:
Mozna oczywiscie zrobic financiers w innych foremkach , np. magdalenkowych lub plaskich na ciasteczka, tartaletki czy male mufinki, ale moim zdaniem traca one w ten sposob troszke na uroku, choc oczywiscie nie na smaku.