Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchnie świata
Kuchnia polska
Gołąbki Maryny*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Maryna" data-source="post: 781759" data-attributes="member: 1215"><p>Myślałam,że w sprawie gołąbków nic nowego dodać nie można. A jednak okazało sie, że można. Pokazałam swoje gołąbki w innym dziale, jako danie obiadowe i posypały sie pytania. </p><p></p><p>[ATTACH=full]35554[/ATTACH]</p><p></p><p>Przepis na gołąbki jest prosty - obgotowana główka kapusty, mielone mięso, ryż półtwardy, przyprawy. Sos pomidorowy albo &quot;własny&quot; czyli to, co sie wygotuje z rosołu i gołąbków.</p><p></p><p>Zaciekawienie wzbudził sposób zwijania i układania w garnku.</p><p></p><p>Otóż na duży, zmiękły pod wpływem gotowania liść białej kapusty nakładam farsz powstały ze zmielonego mięsa wieprzowego (sama mielę łopatkę) i ryżu. Zwykle czubata łyżkę, ale ilość farszu zależy od wielkości liścia. Potem składam brzegi liścia do siebie, czyli wzdłuż liściowego unerwienia. Roluję. </p><p>Na dno garnka daje nieco smalcu i troche rosołu, żeby gołąbki sie nie przypaliły. Układam płasko liście kapusty, niewykorzystane przy robieniu gołąbków. To zwykle te mniejsze albo uszkodzone liście. Gołąbki układam &quot;sztorcem&quot;, czyli na stojąco. W zależności od ilości przygotowanych gołąbków wybieram odpowiedni wielkościa garnek, gęsiarkę albo naczynie żaroodporne. Przykrywam liśćmi kapusty.</p><p>Zalewam rosołem do połowy wysokości garnka i gotuje, dusze albo wkładam do piekarnika, jeżeli tak jak na zdjęciu - gołąbków jest dużo i garnek jest spory. Naczynie musi byc przykryte. </p><p>Kiedy gołąbki są miękkie zalewam przygotowanym w innym naczyniu zwyczajnym sosem pomidorowym ale przyrządzonym na smalcu i nieco gęściejszym niz np. do makaronu. Ten sos i tak przestanie byc taki gęsty po wymieszaniu sie z zawartością garnka czyli wywarem rosołowo-gołąbkowym.</p><p>Wstawiam do piekarnika na jakieś pół godziny, żeby gołąbki miały czas na przejście smakiem sosu.</p><p> Zwykle okazuje sie, że największym powodzeniem ciesza sie luźne liście kapusty z dna lub z wierzchu a sosu zawsze jest za mało. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Maryna, post: 781759, member: 1215"] Myślałam,że w sprawie gołąbków nic nowego dodać nie można. A jednak okazało sie, że można. Pokazałam swoje gołąbki w innym dziale, jako danie obiadowe i posypały sie pytania. [ATTACH=full]35554[/ATTACH] Przepis na gołąbki jest prosty - obgotowana główka kapusty, mielone mięso, ryż półtwardy, przyprawy. Sos pomidorowy albo "własny" czyli to, co sie wygotuje z rosołu i gołąbków. Zaciekawienie wzbudził sposób zwijania i układania w garnku. Otóż na duży, zmiękły pod wpływem gotowania liść białej kapusty nakładam farsz powstały ze zmielonego mięsa wieprzowego (sama mielę łopatkę) i ryżu. Zwykle czubata łyżkę, ale ilość farszu zależy od wielkości liścia. Potem składam brzegi liścia do siebie, czyli wzdłuż liściowego unerwienia. Roluję. Na dno garnka daje nieco smalcu i troche rosołu, żeby gołąbki sie nie przypaliły. Układam płasko liście kapusty, niewykorzystane przy robieniu gołąbków. To zwykle te mniejsze albo uszkodzone liście. Gołąbki układam "sztorcem", czyli na stojąco. W zależności od ilości przygotowanych gołąbków wybieram odpowiedni wielkościa garnek, gęsiarkę albo naczynie żaroodporne. Przykrywam liśćmi kapusty. Zalewam rosołem do połowy wysokości garnka i gotuje, dusze albo wkładam do piekarnika, jeżeli tak jak na zdjęciu - gołąbków jest dużo i garnek jest spory. Naczynie musi byc przykryte. Kiedy gołąbki są miękkie zalewam przygotowanym w innym naczyniu zwyczajnym sosem pomidorowym ale przyrządzonym na smalcu i nieco gęściejszym niz np. do makaronu. Ten sos i tak przestanie byc taki gęsty po wymieszaniu sie z zawartością garnka czyli wywarem rosołowo-gołąbkowym. Wstawiam do piekarnika na jakieś pół godziny, żeby gołąbki miały czas na przejście smakiem sosu. Zwykle okazuje sie, że największym powodzeniem ciesza sie luźne liście kapusty z dna lub z wierzchu a sosu zawsze jest za mało. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchnie świata
Kuchnia polska
Gołąbki Maryny*
Top
Bottom