Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Joanna" data-source="post: 1655436" data-attributes="member: 1024">Miałam pominąć, bo zasadniczo nie używam w kuchni zasmażek, ale wszędzie czytałam, że roux jest najbardziej charakterystyczną cechą gumbo, więc go zrobiłam. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />&nbsp;Zamiast tabasco dałam przyprawę Cajun, a że sos sojowy nie jest używany w klasycznych przepisach, to go pominęłam.W ogóle to kupiłam schab z myślą o boraniji, ale sięgając do szafki po przyprawy natrafiłam na zakupioną jakiś czas temu spontanicznie gotową <a href="https://produkty.mamotoja.pl/knorr/przyprawa-cajun-smak-ameryki" target="_blank">przyprawę Cajun</a> i pomyślałam, że ją wykorzystam. A że w lodówce smętnie patrzyły na mnie dwie kiełbaski śląskie z szynki, kupione na prośbę męża, seler naciowy i pudełko pieczarek, decyzja była błyskawiczna.Gotowanie też poszło szybko - na patelni brązowił się roux, w jednym garnku smażyły się grzyby i warzywa (czyli cebula i seler naciowy) z zamarynowanym wcześniej, pokrojonym w paski schabem, a w drugim rozmrażał się esencjonalny bulion z kurczaka. Zamiast zielonej papryki dałam mrożoną, pieczoną, czerwoną i żółtą, zamiast pomidorów w puszce domowy gęsty przecier, a od siebie dołożyłam cukinię.</blockquote>

[QUOTE="Joanna, post: 1655436, member: 1024"] Miałam pominąć, bo zasadniczo nie używam w kuchni zasmażek, ale wszędzie czytałam, że [I]roux[/I] jest najbardziej charakterystyczną cechą gumbo, więc go zrobiłam. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Zamiast tabasco dałam przyprawę Cajun, a że sos sojowy nie jest używany w klasycznych przepisach, to go pominęłam. W ogóle to kupiłam schab z myślą o boraniji, ale sięgając do szafki po przyprawy natrafiłam na zakupioną jakiś czas temu spontanicznie gotową [URL="https://produkty.mamotoja.pl/knorr/przyprawa-cajun-smak-ameryki"]przyprawę Cajun[/URL] i pomyślałam, że ją wykorzystam. A że w lodówce smętnie patrzyły na mnie dwie kiełbaski śląskie z szynki, kupione na prośbę męża, seler naciowy i pudełko pieczarek, decyzja była błyskawiczna. Gotowanie też poszło szybko - na patelni brązowił się [I]roux[/I], w jednym garnku smażyły się grzyby i warzywa (czyli cebula i seler naciowy) z zamarynowanym wcześniej, pokrojonym w paski schabem, a w drugim rozmrażał się esencjonalny bulion z kurczaka. Zamiast zielonej papryki dałam mrożoną, pieczoną, czerwoną i żółtą, zamiast pomidorów w puszce domowy gęsty przecier, a od siebie dołożyłam cukinię. [/QUOTE]

Weryfikacja