Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
IP zupa z pora
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="kermidt" data-source="post: 1673608" data-attributes="member: 59"><p>Pora na zupę nadeszła, a że wyszła bardzo dobra musiałam zapisać. </p><p></p><p>Dokładnie to zapakowałam resztki kiszonej kapusty, która nadaje się tylko na kapuśniak, bo już mocno kwaśna i niewygledna ale szukając jej w lodówce natknęłam się na pęczek porów kupionych do zamrożenia. Pory zajmują dużo więcej miejsca więc zmieniłam menu. </p><p>Nigdy nic nie wyrzucam z pora. Nie rozumiem czemu część tego samego liścia ma być wyrzucona tylko z powodu innego koloru. </p><p>Z zielonych części robiłam surówkę z groszkiem i majonezem, jadłam coś między pizza a cebularzem i oczywiście zupy. Zamrozić na pewno też można, ale krążki zajmują dużo mniej miejsca jak luźna sieczka więc wolę zużyć od razu.</p><p></p><p>duża łodyga selera w cienkich plasterkach</p><p>zielone liście z 3 dużych porów pokrojone też cienko</p><p>3 marchewki - kostka</p><p>pasternak starty na grubej tarce</p><p>5 lub 6 łyżek pęczaku, zdążyłam już zapomnieć </p><p>2 ziemniaki, kostka</p><p></p><p>2 łyżki oliwy, nieco masła, sól, biały pieprz </p><p>z płynów 2szkl rosołu plus woda, lub sama woda i kostka/bulion co tam kto używa </p><p></p><p>śmietana do podania</p><p></p><p>opcjonalnie miso, woda od ogórków kiszonych </p><p></p><p>Na oliwie kolejno podsmażyłam jarzyny. Selera dość mocno. Lubię żeby się aż przypiekl i oddał cały aromat. </p><p>W międzyczasie dodałam masło, jak się zaczęło robić za sucho. Dodałam wodę i kostkę. </p><p>Gotowałam 4 min, plus 5 min podgrzewania, po czym wyłączyłam z kontaktu i stał sobie gar czekając aż ktoś zglodnieje.</p><p>Zupa była mało słona więc dodałam łyżkę miso, ale może nie warto. Taka ilość nie zmieniła smaku. I dodałam łyżkę wazową kwasu. </p><p>Naprawdę dobrze ugotował się pęczak. Adam, który nie lubi ziemniaków, skomentował, że proporcje są właściwe LOL</p><p></p><p>Wyszła kremowa, słodka od porów i marchewki, kwaśna od śmietany i kwasu, gęsta, kremowa zimowa zupa. </p><p>Chłopcom jeszcze wrzuciłam resztę kiełbasy pokrojoną drobno. Byli bardzo zadowoleni.</p><p></p><p>[ATTACH=full]100179[/ATTACH]</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="kermidt, post: 1673608, member: 59"] Pora na zupę nadeszła, a że wyszła bardzo dobra musiałam zapisać. Dokładnie to zapakowałam resztki kiszonej kapusty, która nadaje się tylko na kapuśniak, bo już mocno kwaśna i niewygledna ale szukając jej w lodówce natknęłam się na pęczek porów kupionych do zamrożenia. Pory zajmują dużo więcej miejsca więc zmieniłam menu. Nigdy nic nie wyrzucam z pora. Nie rozumiem czemu część tego samego liścia ma być wyrzucona tylko z powodu innego koloru. Z zielonych części robiłam surówkę z groszkiem i majonezem, jadłam coś między pizza a cebularzem i oczywiście zupy. Zamrozić na pewno też można, ale krążki zajmują dużo mniej miejsca jak luźna sieczka więc wolę zużyć od razu. duża łodyga selera w cienkich plasterkach zielone liście z 3 dużych porów pokrojone też cienko 3 marchewki - kostka pasternak starty na grubej tarce 5 lub 6 łyżek pęczaku, zdążyłam już zapomnieć 2 ziemniaki, kostka 2 łyżki oliwy, nieco masła, sól, biały pieprz z płynów 2szkl rosołu plus woda, lub sama woda i kostka/bulion co tam kto używa śmietana do podania opcjonalnie miso, woda od ogórków kiszonych Na oliwie kolejno podsmażyłam jarzyny. Selera dość mocno. Lubię żeby się aż przypiekl i oddał cały aromat. W międzyczasie dodałam masło, jak się zaczęło robić za sucho. Dodałam wodę i kostkę. Gotowałam 4 min, plus 5 min podgrzewania, po czym wyłączyłam z kontaktu i stał sobie gar czekając aż ktoś zglodnieje. Zupa była mało słona więc dodałam łyżkę miso, ale może nie warto. Taka ilość nie zmieniła smaku. I dodałam łyżkę wazową kwasu. Naprawdę dobrze ugotował się pęczak. Adam, który nie lubi ziemniaków, skomentował, że proporcje są właściwe LOL Wyszła kremowa, słodka od porów i marchewki, kwaśna od śmietany i kwasu, gęsta, kremowa zimowa zupa. Chłopcom jeszcze wrzuciłam resztę kiełbasy pokrojoną drobno. Byli bardzo zadowoleni. [ATTACH=full]100179[/ATTACH] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
IP zupa z pora
Top
Bottom