Jagodzianki

[.agatka.]

Kolejna moja propozycja na sezon jagodowy

Jagodzianki (12 szt.)

Ciasto
* 500g mąki pszennej typ 450-500
* 15g świeżych drożdży
* 200ml ciepłego mleka
* 80g cukru
* 70g miękkiego masła
* szczypta soli
* 1 jajko i 1 żółtko (roztrzepane, odłożyć 3 łyżki)

Jagodowe nadzienie
* 300g jagód
* 5-6 łyżek cukru
* łyżeczka mąki ziemniaczanej

Drożdże rozczynić w mleku z 2 łyżkami cukru i 2 łyżkami mąki. Odstawić na 15 minut.
Mąkę wymieszać z solą i pozostałym cukrem, dodać zaczyn i jajka. Wyrobić miękkie, gładkie ciasto pod koniec wyrabiania dodając masło.
Ciasto przykryć i odstawić na 40-50 minut do podwojenia objętości.
Składniki nadzienia wymieszać (lepiej żeby jagody były odrobinę zbyt słodkie, ponieważ podczas pieczenia puszczą sok i będą kwaśniejsze).
Podzielić na 12 części (po ok. 75g). Każdą część rozwałkować lub rozpłaszczyć ręką na placuszek, nakładać po 2 łyżki jagodowego farszu. Szczelnie zlepiać brzegi i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, złączeniem do dołu. Przykryć natłuszczoną folią na ok. 30-40 minut.
Wyrośnięte bułeczki smarować roztrzepanym jajkiem wymieszanym z 2 łyżkami mleka.
Piec ok. 20 minut w temp. 180 stopni.

 

[Eklerek]

Najpierw z truskawkami, teraz z jagodami.. Żyć nie dadzą po prostu.

 

[aklat]

agatko pyszne są te jagodzianki! świetny przepis, i ciasto takie przyjemne w obróbce! PYCHA!!!

 

[.agatka.]

index.php?act=findpost&pid=870015agatko pyszne są te jagodzianki! świetny przepis, i ciasto takie przyjemne w obróbce! PYCHA!!!

Jeju! jak się cieszę

 

[samanta]

O nie. Napewno nie. W żadnym wypadku nie i jeszcze raz nie. Nie byłam tu,nie widziałam ani tego przepisu ani żadnych zdjęć.

 

[dalhia]

Ja sie tylko zastanawiam jak zwijac ciasto by byly takie ladne jak na zdjeciu.
Moje pierwsze wyszly troche niezdarne, mam problem ze zwijaniem ciasta (ktore wyrobilam w maszynie)
Nie przykrylam folia tylko pieklam odkryte, ciasto elastyczne i super. Nastawilam wszystko i poszlam spac a jak wstalam ciasto wlasnie sie zrobilo.
Teraz rozdaje je znajomym ja zjadlam 2 z lakomstwa ( powinnam tylko jedna).

 

[.agatka.]

dalhia, chodzi Ci o to, że wierch jest gładki?

Jeśli tak to już odpowiadam. Każdy kawałek ciast należy rozpłaszczyć i zwijając brzegi pod spód uformować kuleczkę. Tę kuleczkę następnie należy rozpłaszczyć dłonią lub rozwałkować, nałożyć jagody, zlepić jak pieroga i wszystko wystające włożyć pod spód lekko sklejając. Nie naciągaj przy tym ciasta zbyt mocno bo na górze zostanie zbyt mało, a spód będzie za gruby (jak widać u mnie też proporcje nie zostały zachowane, a ja lubię równe

).

Ja nigdy nie lepię bułeczek z takiego przypadkowo oderwanego kawałka ciasta. Najpierw formuję kulkę i ją dalej obrabiam

Mam nadzieję, że jasno opisałam

Aha, pieczesz odkryte, przykrywasz folią spożywczą tylko na czas wyrastania.

 

[aklat]

to ja jeszcze wstawię te moje

pyszne były

 

[dalhia]

Dzieki sprobuje wlasnie tak zrobic. Mam juz zamowienie na jagodzianki a u nas jeszcze sezon na borowki sie nie rozpoczal moze za tydzien juz beda na farmie to pojade i nazbieram wiadro. Nie dosc ze sie najem to mam stoleczek, siedze i zrywam.
Cos czuje ze jagodzianki to bedzie hit sezonu tutaj wszyscy wspominaja polskie jagodzianki i w sklepie nie uswiadczysz. Zreszta nie lubie kanadolskich wypiekow a chleb jest jak gabka.
Czestowalam tez kanadoli i sie rozplywali w zachwytach choc mam nadzieje ze nastepne wyjda mi bardziej ksztaltne.

 

[monisia.zz]

Pyszne!! Miałam problem tylko z uformowaniem bułeczek...jagody puściły sok i niestety w trakcie wyrastania i pieczenia nieco on wypłynął

ale to już moje niedoświadczenie się tu objawiło

a przepis rewelacyjny

 

[konwalia]

Wczoraj też robiłam jagodzianki z tego przepisu i wyszły ok, są pyszne a ciasto rzeczywiście nie sprawia kłopotu choć ja dosypałam ciut więcej mąki bo ciasto było lepiące

 

[Linn]

Dobrym sposobem na lepiace sie ciasto / jesli nie chce sie dodawac maki, aby nie wyszlo za twarde / jest natluszczenie dloni. Ciasto przestaje sie lepic i latwiej nim manipulowac.

 

[konwalia]

dzięki Linn za poradę

 

[mirabbelka]

przenosze przepis z pieczywa do slodkich wypiekow

 

[.agatka.]

Wyciągam bo będę robić.