Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Coś na ząb lub dwa
Małe danka
Jajecznica ze szpinakiem*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Salsefia" data-source="post: 1527185" data-attributes="member: 53106"><p>Wydaje mi się, że oryginalność i niecodzienność potrawy z tego typu jajek dotyczy... ceny. Faktycznie, nie codziennie zwykły człowiek z płacą minimalną, emeryt czy rencista mógłby sobie pozwolić na taki luksus, jak jajecznica, przy cenie jaj &quot;zielononóżkowych&quot;. A już panierowanie w tym kotletów zakrawa w takiej sytuacji na ekonomiczne &quot;szaleństwo&quot;. Tym sposobem od zawsze najtańsza i najprostsza potrawa (którą umieli robić nawet ci, których umiejętności nie wykraczały daleko poza parzenie herbaty) i która często ratowała w sytuacjach kryzysowych (i studenckich), zmierza do stania się potrawą jedynie zamożnych elit. :|</p><p></p><p><a href="http://supermarket.blox.pl/2013/03/Jak-sie-nie-dac-zrobic-w-jajo-RADY.html" target="_blank">http://supermarket.blox.pl/2013/03/Jak-sie...-jajo-RADY.html</a></p><p><a href="http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102560,9400838,Sfalszowane_jaja_feministek.html" target="_blank">http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy...feministek.html</a></p><p>CYTAT<em><span style="font-size: 26px">W supermarkecie jajo kosztuje 20 groszy. Najmodniejsze dziś - od kury zielononóżki - sześć razy więcej. Tyle że najczęściej to podróba. Jedne z kupionych przeze mnie jajek są duże, dziwnie białe, podczas gdy zielononóżka znosi jajka małe, o wydłużonym kształcie, w kolorze kremowym, cielistym lub jasnobeżowym. W innych opakowaniach jaja są co prawda zbliżone kolorem do jaj zielononóżek, ale wyglądają jak mutanty giganty. Coś mi nie gra. Objuczona jajami jadę do Mazowieckiej Inspekcji Handlowej.</span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px"></span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px">- Rzeczywiście, dziwne te jajka - przyznają Joanna Jankowska--Kuć, wiceszefowa Mazowieckiej Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w Warszawie, i Grażyna Pasek, naczelnik wydziału kontroli artykułów żywnościowych i gastronomii.</span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px"></span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px">- Ten producent w numerze weterynaryjnym na stemplu jaja ma zarejestrowaną działalność 'przetwórstwo mięczaków i skorupiaków' - 09, a nie 'prowadzenie fermy kurzej' - 13. Na innych stempel jest kompletnie zamazany - tak być nie może. Tam z kolei nie ma klasy wagowej - wprawne oko kontrolera od razu zauważa nieprawidłowości.</span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px"></span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px">Na pytanie, czy Inspekcja Handlowa może sprawdzić, czy jaja są autentyczne, panie rozkładają ręce: - Możemy ocenić tylko, czy są dobrze, czy źle oznaczone, jak również ustalić źródło pochodzenia, tj. paczkującego oraz fermę pozyskującą jaja. O to, czy rzeczywiście są to jajka od zielononóżki, musi pani zapytać specjalistów od jaj.</span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px">Prof. dr hab. Kazimierz Jaszczak z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu długo ogląda jajka i kręci nosem. Proponuje konsultacje w zakładzie doświadczalnym PAN, gdzie będziemy mogli je porównać.</span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px"></span></em></p><p><em><span style="font-size: 26px">Po kilkudziesięciu minutach macania, oglądania, rozbijania, porównywania, mierzenia wysokości białek i wielkości żółtek, a nawet smażenia na patelni, kierowniczka zakładu Maria Gołębiewicz, która - jak mówi - '40 lat spędziła w kurniku' i zna się na jajkach jak nikt, wraz z prof. Jaszczakiem wydają werdykt: żadne z opakowań, które kupiłam w warszawskich supermarketach, jaj od zielononóżek nie zawiera! To podróbki mniej lub bardziej udające oryginał.</span> </em></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Salsefia, post: 1527185, member: 53106"] Wydaje mi się, że oryginalność i niecodzienność potrawy z tego typu jajek dotyczy... ceny. Faktycznie, nie codziennie zwykły człowiek z płacą minimalną, emeryt czy rencista mógłby sobie pozwolić na taki luksus, jak jajecznica, przy cenie jaj "zielononóżkowych". A już panierowanie w tym kotletów zakrawa w takiej sytuacji na ekonomiczne "szaleństwo". Tym sposobem od zawsze najtańsza i najprostsza potrawa (którą umieli robić nawet ci, których umiejętności nie wykraczały daleko poza parzenie herbaty) i która często ratowała w sytuacjach kryzysowych (i studenckich), zmierza do stania się potrawą jedynie zamożnych elit. :| [URL="http://supermarket.blox.pl/2013/03/Jak-sie-nie-dac-zrobic-w-jajo-RADY.html"]http://supermarket.blox.pl/2013/03/Jak-sie...-jajo-RADY.html[/URL] [URL="http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102560,9400838,Sfalszowane_jaja_feministek.html"]http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy...feministek.html[/URL] CYTAT[I][SIZE=8]W supermarkecie jajo kosztuje 20 groszy. Najmodniejsze dziś - od kury zielononóżki - sześć razy więcej. Tyle że najczęściej to podróba. Jedne z kupionych przeze mnie jajek są duże, dziwnie białe, podczas gdy zielononóżka znosi jajka małe, o wydłużonym kształcie, w kolorze kremowym, cielistym lub jasnobeżowym. W innych opakowaniach jaja są co prawda zbliżone kolorem do jaj zielononóżek, ale wyglądają jak mutanty giganty. Coś mi nie gra. Objuczona jajami jadę do Mazowieckiej Inspekcji Handlowej. - Rzeczywiście, dziwne te jajka - przyznają Joanna Jankowska--Kuć, wiceszefowa Mazowieckiej Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w Warszawie, i Grażyna Pasek, naczelnik wydziału kontroli artykułów żywnościowych i gastronomii. - Ten producent w numerze weterynaryjnym na stemplu jaja ma zarejestrowaną działalność 'przetwórstwo mięczaków i skorupiaków' - 09, a nie 'prowadzenie fermy kurzej' - 13. Na innych stempel jest kompletnie zamazany - tak być nie może. Tam z kolei nie ma klasy wagowej - wprawne oko kontrolera od razu zauważa nieprawidłowości. Na pytanie, czy Inspekcja Handlowa może sprawdzić, czy jaja są autentyczne, panie rozkładają ręce: - Możemy ocenić tylko, czy są dobrze, czy źle oznaczone, jak również ustalić źródło pochodzenia, tj. paczkującego oraz fermę pozyskującą jaja. O to, czy rzeczywiście są to jajka od zielononóżki, musi pani zapytać specjalistów od jaj. Prof. dr hab. Kazimierz Jaszczak z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu długo ogląda jajka i kręci nosem. Proponuje konsultacje w zakładzie doświadczalnym PAN, gdzie będziemy mogli je porównać. Po kilkudziesięciu minutach macania, oglądania, rozbijania, porównywania, mierzenia wysokości białek i wielkości żółtek, a nawet smażenia na patelni, kierowniczka zakładu Maria Gołębiewicz, która - jak mówi - '40 lat spędziła w kurniku' i zna się na jajkach jak nikt, wraz z prof. Jaszczakiem wydają werdykt: żadne z opakowań, które kupiłam w warszawskich supermarketach, jaj od zielononóżek nie zawiera! To podróbki mniej lub bardziej udające oryginał.[/SIZE] [/I] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Coś na ząb lub dwa
Małe danka
Jajecznica ze szpinakiem*
Top
Bottom