Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Jesiotr
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="qd" data-source="post: 1483439" data-attributes="member: 692"><p><strong>Składniki:</strong></p><p>700-1000 g filetowanego jesiotra ze skórą</p><p>250 ml białego octu winnego + 250 ml wody</p><p>1 cytryna, sól, biały pieprz</p><p>700 ml białego, półwytrawnego wina</p><p>2 łyżki ( ok. 30 g) masła</p><p>2-3 łyżki kwaśnej śmietany + 1 kopiata łyżka mąki pszennej</p><p>cukier do smaku</p><p></p><p><strong>Wykonanie:</strong></p><p>Najpierw trzeba zagotować około pół litra białego octu winnego 3% ( czyli szklanka wody i szklanka octu , może być jabłkowy) i wrzącym zalać ułożony w misce kawałek/kawałki ryby, przykryć i odstawić. Po ostygnięciu następuje najmniej sympatyczna czynność ? zdejmowanie skóry. Skóra jest gruba i pokryta rogowymi wypustkami. Ręka się ślizga, bo co prawda ocet ściął śluz pokrywający świeżą rybę, ale nadal jest ślisko i trzeba ostrożnie operować nożem, choć większych problemów z oddzielaniem skóry nie miałam.</p><p>Oczyścić z resztek ości. Opłukać, pokroić na porcje i posolić. Odstawić. Przełożyć rybę do garnka. Zalać winem i dołożyć cytrynę w plastrach. Dodać masło. Przykryć i zagotować, a potem zmniejszyć płomień i niech sobie mruga jeszcze 5 minut. Zgasić, wyjąć plasterki cytryny ( jak postoi dłużej, to w sosie będzie nieprzyjemna goryczka) i kawałki ryby do innego naczynia.</p><p>Śmietanę wymieszać z mąką, rozprowadzić gorącym płynem i z powrotem wlać do garnka. Całość zagotować mieszając, żeby sos pozostał gładki. Doprawić solą, pieprzem i cukrem. Przełożyć rybę z powrotem do sosu i całość zagrzać.</p><p></p><p>Ryba jest fantastyczna w smaku i strukturze. Bardzo delikatna, wręcz rozpływająca się w ustach, ale zwarta na talerzu, nie rozpada się na pojedyncze włókna. Soczysta, pięknie w swoim naturalnym smaku wspomożona winem i cytryną. Warta swojej ceny.</p><p></p><p>Można w ten sam sposób przygotować tołpygę, która ma wiele zalet: nie ma śluzu ( ale oparzanie octem zalecam i zdejmowanie skory), jest stosunkowo łatwo dostępna, cena jej znacznie przyjaźniejsza niż jesiotra i tylko te drobne ości psują przyjemność. Coś za coś.</p><p></p><p>Podawać z blinami ( klasyka rosyjska), gotowanymi ziemniakami ( klasyka polska) lub kaszą jaglaną ( klasyka qd <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> )</p><p></p><p>Lektury: 'Kuchnia narodów Rosji&quot;, Disslowa 'Jak gotować', Śleżańska 'Kuchnia wielkopolska' i Monatowa, Marciszewska, Szymanderska i tak dalej...</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="qd, post: 1483439, member: 692"] [B]Składniki:[/B] 700-1000 g filetowanego jesiotra ze skórą 250 ml białego octu winnego + 250 ml wody 1 cytryna, sól, biały pieprz 700 ml białego, półwytrawnego wina 2 łyżki ( ok. 30 g) masła 2-3 łyżki kwaśnej śmietany + 1 kopiata łyżka mąki pszennej cukier do smaku [B]Wykonanie:[/B] Najpierw trzeba zagotować około pół litra białego octu winnego 3% ( czyli szklanka wody i szklanka octu , może być jabłkowy) i wrzącym zalać ułożony w misce kawałek/kawałki ryby, przykryć i odstawić. Po ostygnięciu następuje najmniej sympatyczna czynność ? zdejmowanie skóry. Skóra jest gruba i pokryta rogowymi wypustkami. Ręka się ślizga, bo co prawda ocet ściął śluz pokrywający świeżą rybę, ale nadal jest ślisko i trzeba ostrożnie operować nożem, choć większych problemów z oddzielaniem skóry nie miałam. Oczyścić z resztek ości. Opłukać, pokroić na porcje i posolić. Odstawić. Przełożyć rybę do garnka. Zalać winem i dołożyć cytrynę w plastrach. Dodać masło. Przykryć i zagotować, a potem zmniejszyć płomień i niech sobie mruga jeszcze 5 minut. Zgasić, wyjąć plasterki cytryny ( jak postoi dłużej, to w sosie będzie nieprzyjemna goryczka) i kawałki ryby do innego naczynia. Śmietanę wymieszać z mąką, rozprowadzić gorącym płynem i z powrotem wlać do garnka. Całość zagotować mieszając, żeby sos pozostał gładki. Doprawić solą, pieprzem i cukrem. Przełożyć rybę z powrotem do sosu i całość zagrzać. Ryba jest fantastyczna w smaku i strukturze. Bardzo delikatna, wręcz rozpływająca się w ustach, ale zwarta na talerzu, nie rozpada się na pojedyncze włókna. Soczysta, pięknie w swoim naturalnym smaku wspomożona winem i cytryną. Warta swojej ceny. Można w ten sam sposób przygotować tołpygę, która ma wiele zalet: nie ma śluzu ( ale oparzanie octem zalecam i zdejmowanie skory), jest stosunkowo łatwo dostępna, cena jej znacznie przyjaźniejsza niż jesiotra i tylko te drobne ości psują przyjemność. Coś za coś. Podawać z blinami ( klasyka rosyjska), gotowanymi ziemniakami ( klasyka polska) lub kaszą jaglaną ( klasyka qd [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] ) Lektury: 'Kuchnia narodów Rosji", Disslowa 'Jak gotować', Śleżańska 'Kuchnia wielkopolska' i Monatowa, Marciszewska, Szymanderska i tak dalej... [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Jesiotr
Top
Bottom