Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Kaiserschnitzel*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 849971" data-attributes="member: 10341"><p>Przepis pochodzi ze &quot;Smaków i aromatów&quot;, robię go dość często. Różni się zasadniczo od zwykłego sznycla wiedeńskiego, jest oczywiście o wiele smaczniejszy, choć i pracy przy nim więcej. Trzeba przyznać że cesarz miał dobry gust. Proporcje dla 4 osób.</p><p><strong>Składniki</strong></p><p><strong></strong>4 plastry cielęciny grubości 0,5 cm - trzeba uważać, żeby ukrojone były w poprzek włókien ze sznyclówki</p><p>100 ml bulionu wołowego ( może być z kostki wołowy lub delikatniejszy drobiowy)</p><p>100 ml śmietanki kremowej</p><p>2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany (22%)</p><p>sok z 1/2 cytryny</p><p>skórka otarta z 1/2 cytryny</p><p>łyżka kaparów</p><p>łyżka posiekanej natki</p><p>łyżka mąki</p><p>sól, pieprz</p><p>sklarowane masło do smażenia (patrz Niebo w gębie - sklarowane masło)</p><p></p><p>Mięso rozbijamy delikatnie tłuczkiem przez folię, uważając, żeby sznycli nie podziurawić. W odstępach co 2 cm nacinamy brzegi na głębokość 0,5 cm. Solimy z obydwu stron i obtaczamy w mące - tylko z jednej strony. Nadmiar strzepujemy i smażymy na rozgrzanym maśle, kładąc sznycle najpierw od strony oprószonej mąką.</p><p>Kiedy sznycle z obu stron nabiorą złotobrązowej barwy, zdejmujemy je z patelni i przekładamy do rondelka i trzymamy na ledwie mrugającym ogniu. Można je także zawinąć w folię aluminiową i włożyć do piekarnika nagrzanego do 100 st. (idealna metoda, gdy chcemy podać sznycle dla większej liczby osób). Ja stosuję tę drugą metodę, ponieważ w rondelku nadmiernie się przypiekają, a w folii doskonale się przechowują.</p><p>Do pozostałego na patelni masła dodajemy 1/2 łyżeczki mąki i smażymy krótko, aż zniknie surowy zapach mąki. Wlewamy zimny bulion i słodką śmietankę. Doprowadzamy sos do wrzenia i przyprawiamy (z umiarem) pieprzem. Przecieramy przez gęste sitko - musi mieć aksamitną gładkość i przelewamy do płaskiego rondla. Teraz dodajemy kwaśną śmietanę, sok z cytryny, skórkę cytrynową (tu zachować ostrożność, bo jeśli cytryna duża, to może zdominować smak sosu - najlepiej dodawać po trochu i próbować ), kapary i natkę pietruszki. Sos ubijamy lekko trzepaczką.</p><p>Sznycle trzymane w piekarniku wyjmujemy i zanurzamy je na kilka minut w sosie. Jeśli przechowywaliśmy je w rondelku, po prostu zalewamy je sosem i pozwalamy im nabrać właściwego smaku. Obie metody są dobre, z tym, że ja mam praktykę tylko z pierwszą metodą i tę mogę polecić bez zastrzeżeń. Tak przygotowany sznycel cesarski podajemy z ziemniakami puree.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 849971, member: 10341"] Przepis pochodzi ze "Smaków i aromatów", robię go dość często. Różni się zasadniczo od zwykłego sznycla wiedeńskiego, jest oczywiście o wiele smaczniejszy, choć i pracy przy nim więcej. Trzeba przyznać że cesarz miał dobry gust. Proporcje dla 4 osób. [B]Składniki [/B]4 plastry cielęciny grubości 0,5 cm - trzeba uważać, żeby ukrojone były w poprzek włókien ze sznyclówki 100 ml bulionu wołowego ( może być z kostki wołowy lub delikatniejszy drobiowy) 100 ml śmietanki kremowej 2 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany (22%) sok z 1/2 cytryny skórka otarta z 1/2 cytryny łyżka kaparów łyżka posiekanej natki łyżka mąki sól, pieprz sklarowane masło do smażenia (patrz Niebo w gębie - sklarowane masło) Mięso rozbijamy delikatnie tłuczkiem przez folię, uważając, żeby sznycli nie podziurawić. W odstępach co 2 cm nacinamy brzegi na głębokość 0,5 cm. Solimy z obydwu stron i obtaczamy w mące - tylko z jednej strony. Nadmiar strzepujemy i smażymy na rozgrzanym maśle, kładąc sznycle najpierw od strony oprószonej mąką. Kiedy sznycle z obu stron nabiorą złotobrązowej barwy, zdejmujemy je z patelni i przekładamy do rondelka i trzymamy na ledwie mrugającym ogniu. Można je także zawinąć w folię aluminiową i włożyć do piekarnika nagrzanego do 100 st. (idealna metoda, gdy chcemy podać sznycle dla większej liczby osób). Ja stosuję tę drugą metodę, ponieważ w rondelku nadmiernie się przypiekają, a w folii doskonale się przechowują. Do pozostałego na patelni masła dodajemy 1/2 łyżeczki mąki i smażymy krótko, aż zniknie surowy zapach mąki. Wlewamy zimny bulion i słodką śmietankę. Doprowadzamy sos do wrzenia i przyprawiamy (z umiarem) pieprzem. Przecieramy przez gęste sitko - musi mieć aksamitną gładkość i przelewamy do płaskiego rondla. Teraz dodajemy kwaśną śmietanę, sok z cytryny, skórkę cytrynową (tu zachować ostrożność, bo jeśli cytryna duża, to może zdominować smak sosu - najlepiej dodawać po trochu i próbować ), kapary i natkę pietruszki. Sos ubijamy lekko trzepaczką. Sznycle trzymane w piekarniku wyjmujemy i zanurzamy je na kilka minut w sosie. Jeśli przechowywaliśmy je w rondelku, po prostu zalewamy je sosem i pozwalamy im nabrać właściwego smaku. Obie metody są dobre, z tym, że ja mam praktykę tylko z pierwszą metodą i tę mogę polecić bez zastrzeżeń. Tak przygotowany sznycel cesarski podajemy z ziemniakami puree. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Kaiserschnitzel*
Top
Bottom