
Przepis pochodzi ze świątecznego wydania "Pani domu poleca". Wybrałam akurat to danie, ponieważ lubię karkówkę, a ta jest szczególnie dobrze przyprawiona, co nadaje jej doskonałego smaku. Przekonałam się jeszcze i o tym, że pieprz czerwony nie jest piekący, a ma nawet odrobinę słodkiego smaku.
Składniki
1,5 kg karkówki wieprzowej
po 4 - 5 ziarenek jałowca i ziela angielskiego
2 listki laurowe
4 gożdziki
pół łyżeczki ziaren gorczycy
pół łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki ziaren czerwonego pieprzu (w sumie wzięłam całą łyżeczkę)
pół łyżeczki czosnku granulowanego
cukier, sól, pieprz
olej
łyżka mąki ziemniaczanej
Mięso płuczemy i dokładnie osuszamy papierowym recznikiem. Do możdzierza wkładamy jałowiec, ziele angielskie, pokruszone listki laurowe, gorczycę oraz połowę ziarenek czerwonego pieprzu. Wszystko razem tłuczemy, mieszamy z cynamonem oraz granulowanym czosnkiem.
Karkówkę nacieramy ze wszystkich stron solą, cukrem i skąpo pieprzem mielonym. Oprószamy mieszanką korzenną z możdzierza, przykrywamy i odstawiamy co najmniej na dobę do lodowki.
Następnie przekładamy mięso do brytfanki, skrapiamy olejem i wsuwamy brytfannę do nagrzanego do 200 st. piekarnika. Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 st. i pieczemy mięso dalsze 70 minut. W moim przypadku było to za mało i po próbie szpikulcem, zdecydowałam się na pieczenie dalszych 15 minut. W trakcie pieczenia mięso polewałam małymi porcjami gorącej wody oraz wytwarzającym się sosem.
Gotową karkówkę posypujemy pozostałym czerwonym pieprzem. Wywar przecedzamy do rondla, mocno podgrzewamy i podprawiamy mąką ziemniaczaną rozmieszaną w 3/4 szklanki wody. Miszając, sos zagotowujemy.
Tak przygotowany karczek możemy podawać na ciepło i na zimno, jako wędlinę.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: