Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Karkówka lub schab po Łęczycku*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Cinka" data-source="post: 619333" data-attributes="member: 1716"><p>No widzisz - to jednak jest rzecz gustu, bo ja śliwek wędzonych wprost nie znoszę. </p><p>Dla mnie mają zbyt intensywny, wprost niemiły zapach, który kojarzy mi się ze spalenizną i wg mnie dodanie nawet symboliczne takich śliwek do potrawy psuje ją zupełnie. Wigilijny kompot z suszu - kiedy zrobiłam go z wędzonymi śliwkami - został niestety w całości wylany bo nikt tego nie chciał pić.</p><p>Do swojego bigosu zawsze dodaję śliwki suszone kalifornijskie (choć niekniecznie ale jednak suszone, nie wędzone), które cenię właśnie za to, że są słodkawe i świetnie przełamują kwasowość kiszonej kapusty w bigosie, nie mówiąc już o ładnym kolorze jaki mu dają i przyjemnym zapachu <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p>Nie uważam bym tymi śliwkami &quot;kładła&quot; bigos, bo wszystkim smakuje <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Cinka, post: 619333, member: 1716"] No widzisz - to jednak jest rzecz gustu, bo ja śliwek wędzonych wprost nie znoszę. Dla mnie mają zbyt intensywny, wprost niemiły zapach, który kojarzy mi się ze spalenizną i wg mnie dodanie nawet symboliczne takich śliwek do potrawy psuje ją zupełnie. Wigilijny kompot z suszu - kiedy zrobiłam go z wędzonymi śliwkami - został niestety w całości wylany bo nikt tego nie chciał pić. Do swojego bigosu zawsze dodaję śliwki suszone kalifornijskie (choć niekniecznie ale jednak suszone, nie wędzone), które cenię właśnie za to, że są słodkawe i świetnie przełamują kwasowość kiszonej kapusty w bigosie, nie mówiąc już o ładnym kolorze jaki mu dają i przyjemnym zapachu [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG] Nie uważam bym tymi śliwkami "kładła" bigos, bo wszystkim smakuje [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Karkówka lub schab po Łęczycku*
Top
Bottom