Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Karp faszerowany po żydowsku*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="BeataSz" data-source="post: 30356" data-attributes="member: 90"><p>Ten przepis jest w mojej rodzinie od czasów okupacji, kiedy to pewna Żydówka mieszkająca w gettcie sąsiadującym z domem mojej babci podała go jej. Babcia od tamtej pory, po niewielkich modyfikacjach, robiła go na każdą wigilię. Potem moja mama przejęła pałeczkę. Ja nie wyobrażam sobie wieczerzy bez tej potrawy. Jest dość trudna w wykonaniu, pracochłonna . Ciekawe czy znajdzie się ochotnik, żeby się z tym pobawić?? U mnie w domu robimy z 3-4 karpi, mogą być większe i wtedy można kawałek od głowy nadciąć, aby było łatwiej wypatroszyć i zużyć ten nadcięty kawałek do smażenia a resztę nieuszkodzoną pokroić na krążki. Chodzi o to, aby krążki nie były zbyt duże. </p><p></p><p>Na 5-6 krążków:</p><p>1 karp ok.1 kg</p><p>1 jajko na twardo</p><p>1 surowe jajko</p><p>1 średnia cebula</p><p>1 czubata łyżka masła</p><p> na jeden krążek dajemy: szczyptę soli, szczyptę pieprzu, 1 łyżkę bułki tartej(słodkiej), 1/4-1/2 łyżeczki cukru</p><p></p><p>Na wywar:</p><p>marchew</p><p>pietruszka</p><p>seler</p><p>2-3 ziarna ziela angieskiego</p><p>listek laurowy</p><p>sól, pieprz</p><p>głowy rybie i ości</p><p></p><p>Rybę wypatroszyć przez głowę, nie przecinając brzucha. Z wnętrzności oddzielić tłuszcz, mlecz, wątróbkę( uwaga na żółć!, jeśli uszkodzimy woreczek, wszystko zgorzknieje i nie będzie się do niczego nadawało)</p><p>Wypatroszoną rybę, pokroić na krążki szerokości ok. 1,5 cm. Ostrym nożykiem odzielić mięso od skórek, a potem od ości. Ości i głowy zachować na wywar.</p><p>Mięso i podroby rybie zemleć w maszynce wraz z cebulą i jajkiem na twardo najlepiej 2-3 razy, dokładnie wymieszać z pozostałymi składnikami i przyprawami. Dobrze wyrobioną masą napelniać skórki i zwilżonymi dłońmi formować jak kotlety.</p><p>Ugotować wywar.W szerokim, płaskim naczyniu( w dnie od prodziża na przykład) na wywarze gotować nafaszerowane krążki ryby ok 30-45 minut na bardzo małym ogniu( ma pykać tylko, jak rosół), delikatnie obracając na drugą stronę. Po ugotowaniu ułożyć na półmisku, udekorować plasterkami marchewki, cytryny i czegoś zielonego i zalać galaretą zrobioną z wywaru i żelatyny ( można sklarować białkiem, ale ja wolę nie klarowaną). Podawać z chrzanem.</p><p></p><p>Może jak się dorobię aparatu, to sfotografuję wszystko od początku do końca.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="BeataSz, post: 30356, member: 90"] Ten przepis jest w mojej rodzinie od czasów okupacji, kiedy to pewna Żydówka mieszkająca w gettcie sąsiadującym z domem mojej babci podała go jej. Babcia od tamtej pory, po niewielkich modyfikacjach, robiła go na każdą wigilię. Potem moja mama przejęła pałeczkę. Ja nie wyobrażam sobie wieczerzy bez tej potrawy. Jest dość trudna w wykonaniu, pracochłonna . Ciekawe czy znajdzie się ochotnik, żeby się z tym pobawić?? U mnie w domu robimy z 3-4 karpi, mogą być większe i wtedy można kawałek od głowy nadciąć, aby było łatwiej wypatroszyć i zużyć ten nadcięty kawałek do smażenia a resztę nieuszkodzoną pokroić na krążki. Chodzi o to, aby krążki nie były zbyt duże. Na 5-6 krążków: 1 karp ok.1 kg 1 jajko na twardo 1 surowe jajko 1 średnia cebula 1 czubata łyżka masła na jeden krążek dajemy: szczyptę soli, szczyptę pieprzu, 1 łyżkę bułki tartej(słodkiej), 1/4-1/2 łyżeczki cukru Na wywar: marchew pietruszka seler 2-3 ziarna ziela angieskiego listek laurowy sól, pieprz głowy rybie i ości Rybę wypatroszyć przez głowę, nie przecinając brzucha. Z wnętrzności oddzielić tłuszcz, mlecz, wątróbkę( uwaga na żółć!, jeśli uszkodzimy woreczek, wszystko zgorzknieje i nie będzie się do niczego nadawało) Wypatroszoną rybę, pokroić na krążki szerokości ok. 1,5 cm. Ostrym nożykiem odzielić mięso od skórek, a potem od ości. Ości i głowy zachować na wywar. Mięso i podroby rybie zemleć w maszynce wraz z cebulą i jajkiem na twardo najlepiej 2-3 razy, dokładnie wymieszać z pozostałymi składnikami i przyprawami. Dobrze wyrobioną masą napelniać skórki i zwilżonymi dłońmi formować jak kotlety. Ugotować wywar.W szerokim, płaskim naczyniu( w dnie od prodziża na przykład) na wywarze gotować nafaszerowane krążki ryby ok 30-45 minut na bardzo małym ogniu( ma pykać tylko, jak rosół), delikatnie obracając na drugą stronę. Po ugotowaniu ułożyć na półmisku, udekorować plasterkami marchewki, cytryny i czegoś zielonego i zalać galaretą zrobioną z wywaru i żelatyny ( można sklarować białkiem, ale ja wolę nie klarowaną). Podawać z chrzanem. Może jak się dorobię aparatu, to sfotografuję wszystko od początku do końca. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Karp faszerowany po żydowsku*
Top
Bottom