- Cze 13, 2007
- 3,226
- 0
- 0
Ostatnio toczyła sie batalia na temat biszkoptu,w takim razie pozwolę sobie wstawić mój przepis,który krąży po rodzinie od lat
4 białka
4 żółtka
2/3 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki
1 łyżka octu
I zaczynamy ,ubić białka z odrobiną soli ,stopniowo dodawać cukier,jak już mamy naprawdę dobrze ubite te białka mikser już nie będzie potrzebny.
I tak kolejno dodajemy po jednym żółtku delikatnie mieszając najlepiej drewnianą łyżką,następnie przesiewając dodajemy mąkę a na koniec wlewamy łyżkę octu.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku 25-30 minut w temperaturze 175 stopni.
Tortownica 20cm.
Jeżeli ktoś się bardzo obawia może dodać odrobinę proszku,ale zaręczam ,że nie ma takiej potrzeby.
Piekę ten biszkopt od zawsze i nigdy nie miałam z nim problemów.
Moje uwagi ;najczęściej nagrzewam mocniej piekarnik i tak piekę z 5 minut dopiero potem obniżam temperaturę,studzę w piekarniku do całkowitego wystygnięcia.Nie sprawdzam patyczkiem,bo biszkopt jest upieczony jak odstaję od ścianek ,wtedy wyłączam piekarnik.
I to tyle,zawsze mi wychodzi,cała filozofia tkwi w białkach,no inie ma obawy,że mikser się spali bo jak jajka są świeże to białka ubijają się szybko.
Zachęcam do wypróbowania ,bo na prawdę robi sie go szybko,łatwo i przyjemnie
4 białka
4 żółtka
2/3 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki
1 łyżka octu
I zaczynamy ,ubić białka z odrobiną soli ,stopniowo dodawać cukier,jak już mamy naprawdę dobrze ubite te białka mikser już nie będzie potrzebny.
I tak kolejno dodajemy po jednym żółtku delikatnie mieszając najlepiej drewnianą łyżką,następnie przesiewając dodajemy mąkę a na koniec wlewamy łyżkę octu.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku 25-30 minut w temperaturze 175 stopni.
Tortownica 20cm.
Jeżeli ktoś się bardzo obawia może dodać odrobinę proszku,ale zaręczam ,że nie ma takiej potrzeby.
Piekę ten biszkopt od zawsze i nigdy nie miałam z nim problemów.
Moje uwagi ;najczęściej nagrzewam mocniej piekarnik i tak piekę z 5 minut dopiero potem obniżam temperaturę,studzę w piekarniku do całkowitego wystygnięcia.Nie sprawdzam patyczkiem,bo biszkopt jest upieczony jak odstaję od ścianek ,wtedy wyłączam piekarnik.
I to tyle,zawsze mi wychodzi,cała filozofia tkwi w białkach,no inie ma obawy,że mikser się spali bo jak jajka są świeże to białka ubijają się szybko.
Zachęcam do wypróbowania ,bo na prawdę robi sie go szybko,łatwo i przyjemnie
