Przepis pochodzi z książki "Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy" autorstwa państwa Szaciłłów, za polecenie której gorąco dziękuję Margot i Izoldzie
1/2 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy (pewnie ok 1/4 suchej)
3/4 szklanki drobno posiekanego pora
1 szklanka startej na grubej tarce marchewki
1/2 szklanki startego selera
1 łyżeczka lubczyku
3 łyżki mąki groszkowej (daję 2 pszennej i 1 groszkowej, bo nie lubię smaku tej ostatniej)
4 łyżki oliwy
sól i pieprz
Na rozgrzaną oliwę wrzucamy seler i marchewkę, smażymy 5 minut, dorzucamy pora, lubczyk, sól i pieprz i dusimy pod przykryciem do miękkości. Studzimy i mieszamy z mąką groszkową i rozgniecioną widelcem soczewicą. Formujemy kotleciki (z tej porcji wychodzą 4 niewielkie) i smażymy na oleju.
Przepis zaleca podanie ich z marynowanymi kiszonymi ogórkami (4 kiszone ogórki pokrojone na paseczki przy pomocy obieraczki do warzyw i zamarynowane w 3 łyżkach oliwy, szczypcie czarnego i ziołowego pieprzu, 2 łyżkach soku z cytryny i łyżeczce cukru). Ja wolałam sos pomidorowy i brązowy ryż.

1/2 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy (pewnie ok 1/4 suchej)
3/4 szklanki drobno posiekanego pora
1 szklanka startej na grubej tarce marchewki
1/2 szklanki startego selera
1 łyżeczka lubczyku
3 łyżki mąki groszkowej (daję 2 pszennej i 1 groszkowej, bo nie lubię smaku tej ostatniej)
4 łyżki oliwy
sól i pieprz
Na rozgrzaną oliwę wrzucamy seler i marchewkę, smażymy 5 minut, dorzucamy pora, lubczyk, sól i pieprz i dusimy pod przykryciem do miękkości. Studzimy i mieszamy z mąką groszkową i rozgniecioną widelcem soczewicą. Formujemy kotleciki (z tej porcji wychodzą 4 niewielkie) i smażymy na oleju.
Przepis zaleca podanie ich z marynowanymi kiszonymi ogórkami (4 kiszone ogórki pokrojone na paseczki przy pomocy obieraczki do warzyw i zamarynowane w 3 łyżkach oliwy, szczypcie czarnego i ziołowego pieprzu, 2 łyżkach soku z cytryny i łyżeczce cukru). Ja wolałam sos pomidorowy i brązowy ryż.