Wiem, że już jest jeden przepis na krem pomarańczowy, ale chcę zaproponować coś innego, bez użycia żelatyny, czyli całkiem nowy krem, nazwijmy go kremikiem. Przepis pochodzi z miesięcznika "Ty i Ja".
Składniki
15 dkg cukru pudru
2 duże jajka
skórka drobniutko otarta z 1 pomarańczy
sok wyciśnięty z 2 pomarańcz
1 paczka pojedyncza cukru waniliowego
4 dkg utartych (uprzednio sparzonych i obranych) migdałów
sok wyciśnięty z 1/2 - 1 cytryny
Cukier ucieramy z jajkami, z dodatkiem otartej skórki pomarańczowej i sokiem z dwóch pomarańcz. W czasie ucierania dodajemy cukier waniliowy. Gdy masa się spieni - ubijamy ją sprężyną nad parą, albo w tak zwanej kąpieli wodnej (naczynie wstawione do garnka z lekko "mrugającym" wrzątkiem), do momentu, gdy zgęstnieje i nabierze konsystencji kremu. Wówczas do kremu dodajemy utarte (zmielone) migdały oraz sok wyciśnięty z cytryny. Sok dodajemy stopniowo, ja zazwyczaj wykorzystuję do tego najwyżej pół cytryny, albo rezygnuję z soku, zależy od tego, co danego dnia bardziej mi smakuje. Ale może ktoś woli bardziej kwaskowy smak kremiku, więc dodatek soku cytrynowego pozostawiam do uznania. Krem rozdzielamy do czterech małych czarek i podajemy, po ochłodzeniu, z biszkoptami lub wafelkami. Jest to lekki, pożywny i orzeżwiający deser, godny polecenia zwłaszcza w sezonie zimowym.
Składniki
15 dkg cukru pudru
2 duże jajka
skórka drobniutko otarta z 1 pomarańczy
sok wyciśnięty z 2 pomarańcz
1 paczka pojedyncza cukru waniliowego
4 dkg utartych (uprzednio sparzonych i obranych) migdałów
sok wyciśnięty z 1/2 - 1 cytryny
Cukier ucieramy z jajkami, z dodatkiem otartej skórki pomarańczowej i sokiem z dwóch pomarańcz. W czasie ucierania dodajemy cukier waniliowy. Gdy masa się spieni - ubijamy ją sprężyną nad parą, albo w tak zwanej kąpieli wodnej (naczynie wstawione do garnka z lekko "mrugającym" wrzątkiem), do momentu, gdy zgęstnieje i nabierze konsystencji kremu. Wówczas do kremu dodajemy utarte (zmielone) migdały oraz sok wyciśnięty z cytryny. Sok dodajemy stopniowo, ja zazwyczaj wykorzystuję do tego najwyżej pół cytryny, albo rezygnuję z soku, zależy od tego, co danego dnia bardziej mi smakuje. Ale może ktoś woli bardziej kwaskowy smak kremiku, więc dodatek soku cytrynowego pozostawiam do uznania. Krem rozdzielamy do czterech małych czarek i podajemy, po ochłodzeniu, z biszkoptami lub wafelkami. Jest to lekki, pożywny i orzeżwiający deser, godny polecenia zwłaszcza w sezonie zimowym.
Ostatnią edycję dokonał moderator: