Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Łatwy keks
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="myszka" data-source="post: 40998" data-attributes="member: 226"><p>Stosuje naprzemiennie takie 2 przepisy:</p><p>Keks wigilijny I</p><p></p><p>Składniki</p><p></p><p>- 25 dag mąki</p><p>- 25 dag tłuszczu</p><p>- 25 dag brązowego cukru lub cukru pudru</p><p>- 0,5 małego proszku do pieczenia</p><p>- 2 łyżki spirytusu!</p><p>- 5 jaj</p><p>- 0,5 kg bakalii - suszone śliwki (robią kolor!) morele, rodzynki, orzechy włoskie, figi, daktyle, skórka pomarańczowa, kolorowe owoce kandyzowane, itd. Zasada - dużo owoców, im kolorowiej, tym lepiej</p><p></p><p></p><p>Przygotowanie</p><p></p><p>Utrzeć kulką tłuszcz z cukrem dodając żółtka, spirytus, na końcu stopniowo mąkę z proszkiem. Wcześniej powinniśmy mieć posiekane bakalie - jest to dość pracochłonne zajęcie, można zrobić wcześniej albo powierzyć dzieciom. Ważne, aby bakalie kroić w dość duże kostki, (muszą być widoczne w cieście), orzechy uprażyć krótko na masełku, (nie będą twarde), rodzynki sparzyć - do tego wykorzystujemy mikrofalówkę!! Tak przygotowane bakalie mieszamy z solidną garścią mąki - chodzi o to, by były "suche", wówczas nie opadają w cieście na dno, ale rozkładają się równomiernie. Pamiętaj zostawić trochę śliwek, moreli i orzeszków do dekoracji!</p><p></p><p>Łączymy z ciastem, które ma dość gęstą konsystencję, szybko mieszamy i dodajemy na samym końcu ubitą pianę z 5 białek. Lekko jeszcze raz całość mieszamy i przekładamy do natłuszczonej, a jeszcze lepiej - wyłożonej papierem do pieczenia - długiej foremki babkowej. I teraz uwaga - całkiem nietypowo pieczemy. Do pieca nagrzanego do zaledwie ok. 150 st wkładamy foremkę i zostawiamy na ok. 2 godziny!!! Tak, tak, w tym czasie możemy iść na świąteczne zakupy! Keks pieczemy przez "suszenie" wilgoci z mnóstwa bakalii. Oczywiście sprawdzamy tradycyjnie patyczkiem lepkość, gotowe, gdy wierzch pięknie zbrązowieje, ciasto prawie podwoi wysokość i jest w środku suche. Po wystygnięciu pięknie lukrujemy białą polewą (rumową, cytrynową albo lukrem z cukru pudru) i przybieramy - gdy lukier jeszcze nie zasechł - kawałkami skórki pomarańczowej, śliwek suszonych, rodzynkami. (niekoniecznie, ale z dekoracją jest wykwintniej).</p><p></p><p>Keks wigilijny piec można już 2 tygodnie przed Świętami, zachowuje długo wilgoć i świeżość, odciążamy natłok prac przed samą Wigilią. Oczywiście pilnujemy, ażeby łakomczuchy nam nie sprzątnęły wspaniałego ciasta przed czasem. Do przechowywania najlepiej zapakować w papier pergaminowy, a nie folię, pod którą lukier "puszcza" wodę i spływa). Wypiek jest dość drogi z uwagi na ilość i rodzaj bakalii, ale naprawdę warto. Smacznego!</p><p></p><p>Keks wigilijny II</p><p></p><p></p><p>25 dag mąki</p><p>25 dag masła</p><p>25 dag cukru pudru</p><p>5 jaj</p><p>płaska łyżeczka proszku do pieczenia</p><p>2 łyżki rumu</p><p>1/2kg bakalii</p><p>do przybrania: dżem wiśniowy lub morelowy, bakalie</p><p>Pokrojone bakalie namoczyć w rumie przez parę godzin, osuszyć a potem obtoczyć w mące.</p><p></p><p>Ucierać masło dodając po jednym żółtku i po trochę cukru, dodać alkohol, przesianą mąkę z proszkiem. Dodać ubitą pianę i bakalie wymieszane z 1 łyżką mąki. Lekko wymieszać. Wlać do podłużnej blaszki , posmarowanej masłem i posypanej mąką. Piec w średnio gorącym piekarniku ok. 40 minut w temperaturze 180-200 stopni.</p><p>Wierzch smaruję podgrzanym dżemem i przybieram bakaliami</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="myszka, post: 40998, member: 226"] Stosuje naprzemiennie takie 2 przepisy: Keks wigilijny I Składniki - 25 dag mąki - 25 dag tłuszczu - 25 dag brązowego cukru lub cukru pudru - 0,5 małego proszku do pieczenia - 2 łyżki spirytusu! - 5 jaj - 0,5 kg bakalii - suszone śliwki (robią kolor!) morele, rodzynki, orzechy włoskie, figi, daktyle, skórka pomarańczowa, kolorowe owoce kandyzowane, itd. Zasada - dużo owoców, im kolorowiej, tym lepiej Przygotowanie Utrzeć kulką tłuszcz z cukrem dodając żółtka, spirytus, na końcu stopniowo mąkę z proszkiem. Wcześniej powinniśmy mieć posiekane bakalie - jest to dość pracochłonne zajęcie, można zrobić wcześniej albo powierzyć dzieciom. Ważne, aby bakalie kroić w dość duże kostki, (muszą być widoczne w cieście), orzechy uprażyć krótko na masełku, (nie będą twarde), rodzynki sparzyć - do tego wykorzystujemy mikrofalówkę!! Tak przygotowane bakalie mieszamy z solidną garścią mąki - chodzi o to, by były "suche", wówczas nie opadają w cieście na dno, ale rozkładają się równomiernie. Pamiętaj zostawić trochę śliwek, moreli i orzeszków do dekoracji! Łączymy z ciastem, które ma dość gęstą konsystencję, szybko mieszamy i dodajemy na samym końcu ubitą pianę z 5 białek. Lekko jeszcze raz całość mieszamy i przekładamy do natłuszczonej, a jeszcze lepiej - wyłożonej papierem do pieczenia - długiej foremki babkowej. I teraz uwaga - całkiem nietypowo pieczemy. Do pieca nagrzanego do zaledwie ok. 150 st wkładamy foremkę i zostawiamy na ok. 2 godziny!!! Tak, tak, w tym czasie możemy iść na świąteczne zakupy! Keks pieczemy przez "suszenie" wilgoci z mnóstwa bakalii. Oczywiście sprawdzamy tradycyjnie patyczkiem lepkość, gotowe, gdy wierzch pięknie zbrązowieje, ciasto prawie podwoi wysokość i jest w środku suche. Po wystygnięciu pięknie lukrujemy białą polewą (rumową, cytrynową albo lukrem z cukru pudru) i przybieramy - gdy lukier jeszcze nie zasechł - kawałkami skórki pomarańczowej, śliwek suszonych, rodzynkami. (niekoniecznie, ale z dekoracją jest wykwintniej). Keks wigilijny piec można już 2 tygodnie przed Świętami, zachowuje długo wilgoć i świeżość, odciążamy natłok prac przed samą Wigilią. Oczywiście pilnujemy, ażeby łakomczuchy nam nie sprzątnęły wspaniałego ciasta przed czasem. Do przechowywania najlepiej zapakować w papier pergaminowy, a nie folię, pod którą lukier "puszcza" wodę i spływa). Wypiek jest dość drogi z uwagi na ilość i rodzaj bakalii, ale naprawdę warto. Smacznego! Keks wigilijny II 25 dag mąki 25 dag masła 25 dag cukru pudru 5 jaj płaska łyżeczka proszku do pieczenia 2 łyżki rumu 1/2kg bakalii do przybrania: dżem wiśniowy lub morelowy, bakalie Pokrojone bakalie namoczyć w rumie przez parę godzin, osuszyć a potem obtoczyć w mące. Ucierać masło dodając po jednym żółtku i po trochę cukru, dodać alkohol, przesianą mąkę z proszkiem. Dodać ubitą pianę i bakalie wymieszane z 1 łyżką mąki. Lekko wymieszać. Wlać do podłużnej blaszki , posmarowanej masłem i posypanej mąką. Piec w średnio gorącym piekarniku ok. 40 minut w temperaturze 180-200 stopni. Wierzch smaruję podgrzanym dżemem i przybieram bakaliami [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Łatwy keks
Top
Bottom