- Mar 14, 2005
- 10,541
- 0
- 36
1 opakowanie ciastek After Eight (300g)
100 g czekolady mlecznej *
500 ml mleka
150 g cukru (dodaje mniej)**
3 zoltka
450 ml brandy /winiaku ***
Czekolade pokroic lub polamac na mniejsze kawalki i rozpuscic w cieplym mleku, wmieszac cukier i zoltka, i ubijac na parze,
az calosc osiagnie temperaure 90 st. (skladniki mozna rowniez rozgrzac bezposrednio na ogniu,
ale trzeba koniecznie rozbijac trzepaczka i dobrze mieszac. Calosc zagotowac i natychmiast sciagnac z gazu, ubijajac tak dlugo, az masa bedzie zimna. )
Do letniej masy dolewac powoli brandy, caly czas ubijajac, az masa bedzie calkiem zimna.
Napelnic butelki, odstawic na 2 tygodnie, choc to nie jest konieczne.
(wiec ja, zrobilam (robie ) degustacje nastepnego dnia
) )
Moje notatki:
* zamiast mlecznej czekolady, dodaje gorzka kuwerture lub czekolade.
** Ze wzgledu na to, ze czekolada i czekoladki sa juz wystarczajaco slodkie, ilosc cukru zmniejszam. Daje ok. 80 - 100 g.
*** Winiaku ani brandy nigdy nie mam pod reka.
Dodaje wiec bialy rum i wodke, w proporcjach mniej- wiecej pol na pol. (250 ml rumu i 200 ml wodki lub czasem odwrotnie. )
Dla wiekszego zaostrzenia smaku, wzmacniam odrobina spirytusu i dodaje jeszcze pare kropel olejku mietowego.
Ilosc wodki i cukru, najlepiej dodac wedlug wlasnego smaku.
Zdjecie mam niestety z adresem nieistniejacego juz mojego bloga.
Kiedys zmienie na bez tego napisu.
Przepis z niemieckiej strony, tlumaczenie moje.
Inna wersja likieru mietowego znajduje sie tutaj https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=33958
100 g czekolady mlecznej *
500 ml mleka
150 g cukru (dodaje mniej)**
3 zoltka
450 ml brandy /winiaku ***
Czekolade pokroic lub polamac na mniejsze kawalki i rozpuscic w cieplym mleku, wmieszac cukier i zoltka, i ubijac na parze,
az calosc osiagnie temperaure 90 st. (skladniki mozna rowniez rozgrzac bezposrednio na ogniu,
ale trzeba koniecznie rozbijac trzepaczka i dobrze mieszac. Calosc zagotowac i natychmiast sciagnac z gazu, ubijajac tak dlugo, az masa bedzie zimna. )
Do letniej masy dolewac powoli brandy, caly czas ubijajac, az masa bedzie calkiem zimna.
Napelnic butelki, odstawic na 2 tygodnie, choc to nie jest konieczne.
(wiec ja, zrobilam (robie ) degustacje nastepnego dnia

Moje notatki:
* zamiast mlecznej czekolady, dodaje gorzka kuwerture lub czekolade.
** Ze wzgledu na to, ze czekolada i czekoladki sa juz wystarczajaco slodkie, ilosc cukru zmniejszam. Daje ok. 80 - 100 g.
*** Winiaku ani brandy nigdy nie mam pod reka.
Dodaje wiec bialy rum i wodke, w proporcjach mniej- wiecej pol na pol. (250 ml rumu i 200 ml wodki lub czasem odwrotnie. )
Dla wiekszego zaostrzenia smaku, wzmacniam odrobina spirytusu i dodaje jeszcze pare kropel olejku mietowego.
Ilosc wodki i cukru, najlepiej dodac wedlug wlasnego smaku.
Zdjecie mam niestety z adresem nieistniejacego juz mojego bloga.
Kiedys zmienie na bez tego napisu.

Przepis z niemieckiej strony, tlumaczenie moje.
Inna wersja likieru mietowego znajduje sie tutaj https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=33958
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: