Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Łosoś w sosie winno-śmietanowym*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 901631" data-attributes="member: 10341"><p>Przepis z miesięcznika Kuchnia sprzed lat. Ponieważ taki sam sos robię do makaronu, postanowiłam spróbować z rybą. Wyszła bardzo smaczna.</p><p><strong>Składniki </strong></p><p><strong></strong>4 dzwonka z łososia</p><p>duża cebula</p><p>150 ml białego wytrawnego wina (brałam półwytrawne)</p><p>kubeczek kwaśnej śmietany 22 % (wzięłam 20 dkg szefa kuchni)</p><p>1 pęczek natki pietruszki (niezbyt duży)</p><p>1 pęczek koperku (uwaga jw)</p><p>sól, biały pieprz</p><p>kilka kropli przyprawy maggi (nie dawałam)</p><p>4 łyżki oliwy</p><p>sok z 1/2 cytryny</p><p>oliwa do wysmarowania blachy lub smażenia</p><p></p><p>Rybę skrapiamy sokiem z cytryny, solimy i pieprzymy do smaku. I teraz są dwie szkoły - według przepisu pieczemy ją na natłuszczonej blasze w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez 15 minut. Ja usmażyłam rybę na patelni grillowej, licząc po 6 - 7 minut na jedną stronę. Można też zrobić to na zwykłej patelni teflonowej na niewielkim ogniu, żeby łosoś się usmażył, a nie przyrumienił. </p><p>Kiedy ryba się piecze lub smaży, przygotowujemy sos. Cebulę obieramy i drobno siekamy. Dusimy na rozgrzanej oliwie, lekko skrapiąjąc maggi (opuściłam skrapianie). Gdy cebula jest już szklista, wlewamy wino i dusimy na sporym ogniu, aż wino odparuje. Zmniejszamy ogień i wlewamy śmietanę, dodajemy też drobniutko posiekaną natkę i koperek. Specjalnie zwróciłam uwagę na ilość zieleniny, żeby zbytnio nie przesadzić, ponieważ kupuję w zaprzyjażnionymj warzywniaku pęczki wielkości średniego bukietu. Zielenina nie może zdominować sosu. Po dodaniu zieleninki mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem i jeszcze chwilę podgrzewamy na maleńkim ogniu. Upieczonego, czy też usmażonego łososia polewamy sosem. Podajemy z bagietką, makaronem wstążki lub ryżem wypieczonym na sypko.</p><p>Jak wspomniałam wyżej, do tak przygotowanego sosu dodaję pokrojonego w paski wędzonego łososia (jakieś 10 dkg) i podaję z makaronem tagliatele. Też doskonałe.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 901631, member: 10341"] Przepis z miesięcznika Kuchnia sprzed lat. Ponieważ taki sam sos robię do makaronu, postanowiłam spróbować z rybą. Wyszła bardzo smaczna. [B]Składniki [/B]4 dzwonka z łososia duża cebula 150 ml białego wytrawnego wina (brałam półwytrawne) kubeczek kwaśnej śmietany 22 % (wzięłam 20 dkg szefa kuchni) 1 pęczek natki pietruszki (niezbyt duży) 1 pęczek koperku (uwaga jw) sól, biały pieprz kilka kropli przyprawy maggi (nie dawałam) 4 łyżki oliwy sok z 1/2 cytryny oliwa do wysmarowania blachy lub smażenia Rybę skrapiamy sokiem z cytryny, solimy i pieprzymy do smaku. I teraz są dwie szkoły - według przepisu pieczemy ją na natłuszczonej blasze w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez 15 minut. Ja usmażyłam rybę na patelni grillowej, licząc po 6 - 7 minut na jedną stronę. Można też zrobić to na zwykłej patelni teflonowej na niewielkim ogniu, żeby łosoś się usmażył, a nie przyrumienił. Kiedy ryba się piecze lub smaży, przygotowujemy sos. Cebulę obieramy i drobno siekamy. Dusimy na rozgrzanej oliwie, lekko skrapiąjąc maggi (opuściłam skrapianie). Gdy cebula jest już szklista, wlewamy wino i dusimy na sporym ogniu, aż wino odparuje. Zmniejszamy ogień i wlewamy śmietanę, dodajemy też drobniutko posiekaną natkę i koperek. Specjalnie zwróciłam uwagę na ilość zieleniny, żeby zbytnio nie przesadzić, ponieważ kupuję w zaprzyjażnionymj warzywniaku pęczki wielkości średniego bukietu. Zielenina nie może zdominować sosu. Po dodaniu zieleninki mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem i jeszcze chwilę podgrzewamy na maleńkim ogniu. Upieczonego, czy też usmażonego łososia polewamy sosem. Podajemy z bagietką, makaronem wstążki lub ryżem wypieczonym na sypko. Jak wspomniałam wyżej, do tak przygotowanego sosu dodaję pokrojonego w paski wędzonego łososia (jakieś 10 dkg) i podaję z makaronem tagliatele. Też doskonałe. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Łosoś w sosie winno-śmietanowym*
Top
Bottom