Przepis ten mam od dawna na kartce z jakiegoś czasopisma. Dopiero teraz doszłam, że była ona z mało znanego mi czasopisma "Kuchnia i Styl" sprzed lat. Świeżego łososia i i inne dobre ryby kupuję w Almie. Podane tu proporcje wystarczą dla 4 osób.
Składniki
- 4 filety z łososia
- 125 ml (pół szklanki) jogurtu naturalnego
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka soku cytrynowego
- 1 łyżka curry w proszku
- 2 łyżki tartej bułki
- przyprawa do ryb (biorę Knorra)
Łososia umyć, osuszyć, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, skropić sokiem z cytryny i oprószyć przyprawą do ryb. Wymieszać w miseczce jogurt z curry i mąką. Filety posmarować sosem i posypać tartą bułką. Wlać do naczynia 2 łyżki wody. Piec 15 - 20 minut (zależnie od grubości filetów) w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.
Ja podaję z ziemniakami ugotowanymi, pokrojonymi wzdłuż na 4 - 6 części, skropionymi masłem i podpieczonymi w innym naczyniu w tym samym czasie, kiedy piecze się ryba. Do tego dowolne surówki, chociaż mnie najbardziej smakuje z pora.
Składniki
- 4 filety z łososia
- 125 ml (pół szklanki) jogurtu naturalnego
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka soku cytrynowego
- 1 łyżka curry w proszku
- 2 łyżki tartej bułki
- przyprawa do ryb (biorę Knorra)
Łososia umyć, osuszyć, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, skropić sokiem z cytryny i oprószyć przyprawą do ryb. Wymieszać w miseczce jogurt z curry i mąką. Filety posmarować sosem i posypać tartą bułką. Wlać do naczynia 2 łyżki wody. Piec 15 - 20 minut (zależnie od grubości filetów) w piekarniku nagrzanym do 180 st.C.
Ja podaję z ziemniakami ugotowanymi, pokrojonymi wzdłuż na 4 - 6 części, skropionymi masłem i podpieczonymi w innym naczyniu w tym samym czasie, kiedy piecze się ryba. Do tego dowolne surówki, chociaż mnie najbardziej smakuje z pora.