- Lis 28, 2005
- 33,950
- 6,367
- 113
Mazurek orzechowy
Źródło przepisu: http://www.kuchnianadatlantykiem.com/2007/...l#ixzz2zB5FqjhB
blaszka 28 x 38 cm
1 duży prostokątny wafel na spód
10 białek
250 g cukru pudru
125 g bardzo drobno zmielonych orzechów laskowych
125 g bardzo drobno zmielonych orzechów włoskich
35 g zmielonych na proszek biszkoptów
ziarenka z 1/2 laski wanilii
orzechy do przybrania
Przykrajamy wafel do wielkości blaszki. Nagrzewamy piekarnik do 170ºC. Białka ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Teraz dodajemy orzechy, biszkopty i miąższ wanilii i lekko łączymy je z pianą plastikową szpatułką. Nakładamy część masy na wafla i rozsmarowujemy na całym spodzie. Resztę masy wyciskamy ozdobnie przez rękaw cukierniczy. Ozdabiamy orzechami. Pieczemy przez ok. 45min.
Moje uwagi:
Chodził za mną od dawna, a dziś się okazało, że zostało mi 5 białek i dokładnie tyle mielonych orzechów włoskich, ile potrzeba na pół porcji, a do tego w szafce smętnie tkwiło opakowanie podsychających savoyardów. Nie mogłam go więc nie upiec.
Zrobiłam bez wafla, w formie wyłożonej papierem do pieczenia.
Nie bawiłam się w wyciskanie masy i dekorowanie orzechami, tylko całość rozsmarowałam na gładko.
Jak wystygnie, zrobię mu parę maziajów z czekolady czy lukru.
EDIT:

Źródło przepisu: http://www.kuchnianadatlantykiem.com/2007/...l#ixzz2zB5FqjhB
blaszka 28 x 38 cm
1 duży prostokątny wafel na spód
10 białek
250 g cukru pudru
125 g bardzo drobno zmielonych orzechów laskowych
125 g bardzo drobno zmielonych orzechów włoskich
35 g zmielonych na proszek biszkoptów
ziarenka z 1/2 laski wanilii
orzechy do przybrania
Przykrajamy wafel do wielkości blaszki. Nagrzewamy piekarnik do 170ºC. Białka ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Teraz dodajemy orzechy, biszkopty i miąższ wanilii i lekko łączymy je z pianą plastikową szpatułką. Nakładamy część masy na wafla i rozsmarowujemy na całym spodzie. Resztę masy wyciskamy ozdobnie przez rękaw cukierniczy. Ozdabiamy orzechami. Pieczemy przez ok. 45min.
Moje uwagi:
Chodził za mną od dawna, a dziś się okazało, że zostało mi 5 białek i dokładnie tyle mielonych orzechów włoskich, ile potrzeba na pół porcji, a do tego w szafce smętnie tkwiło opakowanie podsychających savoyardów. Nie mogłam go więc nie upiec.
Zrobiłam bez wafla, w formie wyłożonej papierem do pieczenia.
Nie bawiłam się w wyciskanie masy i dekorowanie orzechami, tylko całość rozsmarowałam na gładko.
Jak wystygnie, zrobię mu parę maziajów z czekolady czy lukru.
EDIT:

Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: