Medaliony

[Misha]

Składniki jak na kotlety mielone

• mieso mielone - w zal. ile nam potrzeba, przyjmijmy, ze ok. 0,5kg tak na dwa obiady dla rodziny
• jedna "sucha" bułka namoczona w zimnej wodzie
• żółtko
• warzywa: cebula lub por (pokrojone w kostkę lub zmielone), tutaj nie dodaję, ale jak robię prawdziwe mielone to dodaje jeszcze zmiksowaną marchewkę, selera, lub ostatnio cukinię.
• przyprawy: sol, pieprz, papryka słodka, vegeta lub substytut, trochę czosnku w przyprawie lub w realu i wielu innych rzeczy do smaku (duza dowolnośc)

Mięso, gdy już wymieszane ze wszystkimi składnikami i doprawione, wykładamy partiami na mokrą deskę i oklepujemy na płasko, ręką zmoczoną w wodzie.



Następnie bierzemy np szklankę i wykrawamy medaliony



Ostrożnie bierzemy medalion z deski i mokrą ręka wygładzamy brzegi. Odkładamy na talerz



Następie obtaczamy w mące i smażymy.

Ja podaję z ziemniakami lub ryżem oraz z surówką.

A także robię sos zasmażkowy.

Zlewam oliwę aby było jej tylko tylko. Wsypuję mąkę na gorący tłuszcz szybko mieszam aby nie zrobiły się grudki. Dolewam rosołu, lub wody (wtedy dodaję kostkę rosołową i przyprawiam). Do tego dodaję czosnek (tak rozsądnie) oraz koncentrat pomidorowy (dosłownie ze dwie łyzeczki.



Smacznego

 

[frigg]

Misha - bardzo podoba mi się Twój sposób wycinania medalionów. Rewelacja. Na pewno wykorzystam.Dam znać, jak się udało.

 

[Misha]

Jest to bardzo "ekonomiczny" sposób

Wyszło mi 19 medalionów a nie miałam całego pół kilograma mięsa. Przynajmniej na dwa dni obiad miałam hehe. Zwykle naginam codziennie.
Zresztą co bym nie ugotowała dla mojej rodziny to jedzą bardzo nieekonomicznie.... mowią, ze to dlatego ze dobre.

Koniecznie napisz Frigg jak ci sie udało.
Nie musisz wycinać szklanką. Możesz robic większe medaliony np. z filiżanki

 

[Cinka]

Zrobiłam.
Oczywiście z małymi modyfikacjami (składniki) ale ciekawa byłam tego sposobu formowania. Troszkę ciężkawo mi się wykrajało ale ogólnie fajne takie maluchy

szybciutko się posmażyły.

 

[Misha]

CYTATfajne takie maluchy szybciutko się posmażyły.

Nie dosc ze szybko, to jeszcze dla odchudzajacych sie idealne danie. Poniewaz, podczas jedzenia tych maluchow, dociera informacja do mózgu, ze ma dwa kotlety a w rzeczywistości... może jeden hehe.
pozdrawiam