Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Penia" data-source="post: 1695" data-attributes="member: 39">Wklejam i mam nadzieję, że Linn sie nie obrazi&nbsp;&nbsp; Przyprawa korzenna do pierników wg Linn- 50 g cynamonu - 50 g kardamonu - 30 g mielonego pieprzu - 15 g mielonych gozdzikow - 15 gr. mielonego imbiru - 10 g mielonego ziela angielskiego - 10 g mielonej galki muszkatolowej Gałka muszkatołowa może być tarta. We Włoszech gałki są sprzedawane razem z maleńka tareczka. Mogłyby na niej trzeć ser myszki; oczywiście, gdyby robiły serowe zapiekanki. Jeśli nie ma się jakiegoś składnika, to trudno. Mnie najczęściej brakuje ziela angielskiego, które tutaj używane jest bardzo rzadko (właściwie nikt go nie zna). Oczywiście można zrobić mniejsza porcje albo podzielić się z kimś innym. Dodawanie anyżku do takiej mieszanki, nie jest najlepszym pomysłem. Jest on zawsze wyczuwalny, a nie każdy go lubi (ja też nie). Moim zdaniem zresztą do klasycznego piernika zupełnie nie pasuje. Ciasteczka anyżkowe to cos zupełnie innego.</blockquote>

[QUOTE="Penia, post: 1695, member: 39"] Wklejam i mam nadzieję, że Linn sie nie obrazi [B]Przyprawa korzenna do pierników wg Linn[/B] - 50 g cynamonu - 50 g kardamonu - 30 g mielonego pieprzu - 15 g mielonych gozdzikow - 15 gr. mielonego imbiru - 10 g mielonego ziela angielskiego - 10 g mielonej galki muszkatolowej Gałka muszkatołowa może być tarta. We Włoszech gałki są sprzedawane razem z maleńka tareczka. Mogłyby na niej trzeć ser myszki; oczywiście, gdyby robiły serowe zapiekanki. Jeśli nie ma się jakiegoś składnika, to trudno. Mnie najczęściej brakuje ziela angielskiego, które tutaj używane jest bardzo rzadko (właściwie nikt go nie zna). Oczywiście można zrobić mniejsza porcje albo podzielić się z kimś innym. Dodawanie anyżku do takiej mieszanki, nie jest najlepszym pomysłem. Jest on zawsze wyczuwalny, a nie każdy go lubi (ja też nie). Moim zdaniem zresztą do klasycznego piernika zupełnie nie pasuje. Ciasteczka anyżkowe to cos zupełnie innego. [/QUOTE]

Weryfikacja