Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Desery
Mini pavlowa wg Ainsleya
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="moni77" data-source="post: 533031" data-attributes="member: 73"><p>jesu ja sie juz upilam</p><p>wyduldalam pól adwokata i obgryzlam pazury</p><p>czekanie to nei jest moja silna strona</p><p>wydeptalam wąwóz do piekarnika i nazad</p><p>stygnie</p><p>na stowe ubije mi sie maslo nie smietana</p><p>mam tylko wisnie</p><p>i wisnie z nalewki</p><p>mialam poziomki 4 ale zjadlam z nerwow</p><p>bo oczywiscie byly problemy</p><p>najpierw okazalo sie ze ocet mam jabłkowy i pewna nie bylam czy moze byc ale dalam, cukier odmierzalam szklankowo-łyzkowo zeby sprawdzic czy sie rachunki zgadzaja, póxniej sie ubiło na amen i odmowilo wyjscia z miski, odkułam i przywarło do łyzki , wiec sorry ale ja nei wiem jak Wy to kochane robicie ze jeszcze macie dziurke...no wszystko mam, takie rozne sterczace stalaktyty (czy stalagmity?nigdy nie wiem, ktore w ktora strone sa, ale od biedy da sie dopasowac, bo ona sztywna jak koci ogon i nie odpada ), ale dziury nie , bo dziurawienie tego czymkolwiek powodowalo, ze zabieralam z dziura i narzedziem dziurawiacym cala piane</p><p>no to sie poddalam i aaaaa no jeszcze jedno nie mialam wlasciwej maki, ale gdzies mi switalo ,ze czytalam ,ze to ma byc maka ziemniaczana ,wiec dalam ziemniaczanej....no i sie pieklo 45 minut w na oko 145C, ale nie jest beżowe jak u Was tylko takie białe , perłowe</p><p>uroslo i o dziwo nie opadlo , popękało tylko</p><p>i wyszlo mi wiecej ,bo nie uscislilam z wami ile to ma miec na srednice ,a ile na wysokosc ,a jak zaczelam ciapac, to zamiast głupia zrobic 5-6plackow i na nie zużyć wszystko ,to ja nie wiem co myslalam ,ale zrobilam 8</p><p>skasznilam na cacy</p><p></p><p>zakwasu to ja dzis juz nie robie mam dosc wrazen , adrenalina mi uszami tryska</p><p></p><p></p><p>no dobra</p><p>slodka potwora wyszla maksymalnie....albo obetne racje cukru, albo nie dla mnie</p><p>śrdoka nie mam, tzn jest pusty...</p><p>ogolnei z niesłodka śmietana, wisniami , polana wisniówka i posypana czekolada gorzka jest OK choc zbyt słodysz daje w podniebienie i brakuje mi tej pianki ze środka na ktora tak czekałam</p><p>[ATTACH=full]13709[/ATTACH]</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="moni77, post: 533031, member: 73"] jesu ja sie juz upilam wyduldalam pól adwokata i obgryzlam pazury czekanie to nei jest moja silna strona wydeptalam wąwóz do piekarnika i nazad stygnie na stowe ubije mi sie maslo nie smietana mam tylko wisnie i wisnie z nalewki mialam poziomki 4 ale zjadlam z nerwow bo oczywiscie byly problemy najpierw okazalo sie ze ocet mam jabłkowy i pewna nie bylam czy moze byc ale dalam, cukier odmierzalam szklankowo-łyzkowo zeby sprawdzic czy sie rachunki zgadzaja, póxniej sie ubiło na amen i odmowilo wyjscia z miski, odkułam i przywarło do łyzki , wiec sorry ale ja nei wiem jak Wy to kochane robicie ze jeszcze macie dziurke...no wszystko mam, takie rozne sterczace stalaktyty (czy stalagmity?nigdy nie wiem, ktore w ktora strone sa, ale od biedy da sie dopasowac, bo ona sztywna jak koci ogon i nie odpada ), ale dziury nie , bo dziurawienie tego czymkolwiek powodowalo, ze zabieralam z dziura i narzedziem dziurawiacym cala piane no to sie poddalam i aaaaa no jeszcze jedno nie mialam wlasciwej maki, ale gdzies mi switalo ,ze czytalam ,ze to ma byc maka ziemniaczana ,wiec dalam ziemniaczanej....no i sie pieklo 45 minut w na oko 145C, ale nie jest beżowe jak u Was tylko takie białe , perłowe uroslo i o dziwo nie opadlo , popękało tylko i wyszlo mi wiecej ,bo nie uscislilam z wami ile to ma miec na srednice ,a ile na wysokosc ,a jak zaczelam ciapac, to zamiast głupia zrobic 5-6plackow i na nie zużyć wszystko ,to ja nie wiem co myslalam ,ale zrobilam 8 skasznilam na cacy zakwasu to ja dzis juz nie robie mam dosc wrazen , adrenalina mi uszami tryska no dobra slodka potwora wyszla maksymalnie....albo obetne racje cukru, albo nie dla mnie śrdoka nie mam, tzn jest pusty... ogolnei z niesłodka śmietana, wisniami , polana wisniówka i posypana czekolada gorzka jest OK choc zbyt słodysz daje w podniebienie i brakuje mi tej pianki ze środka na ktora tak czekałam [ATTACH=full]13709[/ATTACH] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Desery
Mini pavlowa wg Ainsleya
Top
Bottom