- Kwi 27, 2010
- 8
- 0
- 0
Postanowiłam i ja się podzielić przepisem na pizzę. U mnie w domu robimy ją średnio raz na dwa tygodnie i ciasto jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. To, co w nim cenię, to chrupkość brzegów i sztywny środek. Do tego mleko nadaje ciastu delikatny smak, a zioła aromat. Ciasto bez problemu wytrzymuje w zamrażalniku 2 tygodnie, a w lodówce do trzech dni.
Z podanych proporcji wychodzą 2 pizze o średnicy 30 cm.
Szybko zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. Jeśli będzie zbyt kleiste, można podsypać mąki, jeśli zbyt twarde można dolać odrobinę wody lub oliwy. Nie trzeba go wyrabiać zbyt długo, tylko do połączenia składników. Ciasto powinno być lekko ciepłe od ciepłej wody, więc drożdże od razu zaczną pracować.
Ciasto uformować w kulę, posmarować oliwą, włożyć do miski i odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę lub do podwojenia objętości (ja najczęściej po pół godzinie zabieram się za pieczenie).
Wyrośnięte ciasto należy powtórnie, krótko zagnieść i podzielić na dwie części. Zapakowane w folię spożywczą można mrozić przez około 2 tygodnie. Wystarczy je jedynie później wyjąć kilka godzin wcześniej do rozmrożenia.
Ciasto można wałkować lub rozciągać w dłoniach nadając mu pożądany kształt. Po wyłożeniu nim formy widać jak powstają pod nim pęcherzyki powietrza, w niektórych miejscach ciasto może być niemal przezroczyste, ale po upieczeniu jest sztywne, chrupiące na brzegach i świetnie trzyma farsz.
Po nałożeniu dowolnego farszu piec 15-20 minut w mocno rozgrzanym piekarniku w temperaturze 220-240°C.
Mam nadzieje, że komuś ten przepis również przypadnie do gustu.
Pozdrawiam!
Z podanych proporcji wychodzą 2 pizze o średnicy 30 cm.
- 300 g mąki
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 80 ml mleka
- 80 ml ciepłej wody
- 15 g świeżych drożdży
- 4-5 łyżek oliwy z oliwek
- 1 czubata łyżeczka suszonego oregano
- 1 czubata łyżeczka suszonej bazylii
Szybko zagnieść gładkie i elastyczne ciasto. Jeśli będzie zbyt kleiste, można podsypać mąki, jeśli zbyt twarde można dolać odrobinę wody lub oliwy. Nie trzeba go wyrabiać zbyt długo, tylko do połączenia składników. Ciasto powinno być lekko ciepłe od ciepłej wody, więc drożdże od razu zaczną pracować.
Ciasto uformować w kulę, posmarować oliwą, włożyć do miski i odstawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę lub do podwojenia objętości (ja najczęściej po pół godzinie zabieram się za pieczenie).
Wyrośnięte ciasto należy powtórnie, krótko zagnieść i podzielić na dwie części. Zapakowane w folię spożywczą można mrozić przez około 2 tygodnie. Wystarczy je jedynie później wyjąć kilka godzin wcześniej do rozmrożenia.
Ciasto można wałkować lub rozciągać w dłoniach nadając mu pożądany kształt. Po wyłożeniu nim formy widać jak powstają pod nim pęcherzyki powietrza, w niektórych miejscach ciasto może być niemal przezroczyste, ale po upieczeniu jest sztywne, chrupiące na brzegach i świetnie trzyma farsz.
Po nałożeniu dowolnego farszu piec 15-20 minut w mocno rozgrzanym piekarniku w temperaturze 220-240°C.

Mam nadzieje, że komuś ten przepis również przypadnie do gustu.
Pozdrawiam!