Morele w sosie własnym

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Przepis znalazłam w pisemku "Moje gotowanie". Ponieważ dzisiaj cały dzień poświęciłam na różne prace kuchenne, na wieczór zrobiłam jeszcze te morele, bo nie wiedziałam do czego je zużyć. Za dużo zrobiłam zakupów. Ale ten przepis jest bardzo prosty i mam nadzieję smaczny.
Składniki
1 kg moreli

Tak, to wszystko. Oprócz tego trzeba naszykować kilka wyparzonych słoików i zabrać się do pracy. Morele myjemy i usuwamy pestki, starając się nie uszkodzić zbytnio owoców. Póżniej wkładamy je do dużego garnka, wlewamy 1/2 szklanki wody i podgrzewamy pod przykryciem na małym ogniu. Gdy puszczą sok, nakładamy je do słoików. Pasteryzujemy 25 minut w temperaturze 90 st. Po pasteryzacji, jeszcze gorące słoiki odwracamy do góry dnem, przykrywamy i zostawiamy do ostygnięcia. Moje właśnie stygną. Wyszły mi 3 słoiki po 300 ml i 2 małe, o pojemności około 150 - 200 ml. Próbowałam podczas duszenia i przyznam, że smak był doskonały, nawet bez użycia cukru, taki naturalny morelowy. Zużyję je na pewno do zimowych deserow.
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Ciekawy i prosty przepis. Konkurencja dla moreli w puszkach.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Rzeczywiście przepis jest bardzo prosty i niekosztowny. Warto spróbować ten pierwszy raz chociaż z kilograma moreli.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Witaj aga-a. Ja też nie jestem ekspertem od pasteryzowania. Ale posłużyłam się wytycznymi dziuni na ten temat w przepisach - kuchenne ABC - pasteryzacja przetworów w piekarniku i w garnku. Ja zrobiłam to "na mokro" w garnku, ponieważ zalecana temperatura wynosiła 90 st., a dziunia ustawia piekarnik na 130 st. Ponieważ było tego mało- 3 większe i 2 mniejsze słoiczki - to zmieściły mi się do największego garnka. Dobrze - zamieszczam zalecenia dziuni, a Ty wybierzesz sposób, który Ci bardziej odpowiada.
*********************************************************************
Sposób piekarnikowy wielokrotnie wypróbowałam i inaczej już nie pasteryzuję przetworów.

CYTAT Pasteryzowanie
Często w przepisach na przetwory zaleca się ich pasteryzowanie. Zabieg ten mający na celu zniszczenie wszelkich drobnoustrojów, drożdży i bakterii to nic innego jak ogrzewanie produktów do określonej temperatury.

Pasteryzowanie w domowych warunkach polega na podgrzaniu słoików do temperatury powyżej 60 stopni i niższej od 100 stopni. Można to robić na 2 sposoby - w piekarniku - i jest to metoda łatwiejsza i polecana przeze mnie, lub tradycyjnie "na mokro" - dużo przy niej zabawy i można się poparzyć.

Pasteryzacja "na sucho" w piekarniku:

1. przygotuj przetwory według przepisu, przełóż je go czystych, wyprażonych słoików, zostawiając 2-3 cm od górnej krawędzi, nałóż zakrętki i je zakręć,
2. słoiku ustaw na blasze i wstaw do zimnego piekarnika,
3. ustaw piekarnik (grzanie z góry i z dołu) na temperaturę 130 stopni i pasteryzuje przetwory przez 60 minut (lub tyle, ile podaje szczegółowy przepis) od momentu osiągnięcia przez piekarnik żądanej temperatury,
4. po wystudzeniu przetwory nadają się do przechowywania. Jeśli obawiasz się, że słoik może pęknąć i pobrudzić blachę, podłóż pod nie kilka warstw grubego papieru.



Pasteryzacja "na mokro" krok po kroku:

1. przygotuj przetwory według przepisu, przełóż je go czystych, wyprażonych słoików, zostawiając 2-3 cm od górnej krawędzi, nałóż zakrętki lekko je zakręć,
2. do dużego (co najmniej 10 litrów) garnka włóż drewnianą kratkę lub kilka warstw czystego papieru,
3. do garnka wstaw słoiki z przetworami, tak zostały między nimi około 2 cm miejsca,
4. do garnka wlej zimną wodą do 3/4 wysokości słoików,
5. przykryj garnek i zacznij go podgrzewać,
6. od momentu zagotowania utrzymuj w stanie delikatnego wrzenia, na możliwie najmniejszym ogniu przez 20-30 minut, lub tyle, ile zaleca przepis,
7. po zakończeniu pasteryzowania wyjmij słoiki (prze ściereczkę i ostrożnie, bo przecież są gorące), dokręć (również bardzo uważając) zakrętki, odstaw do wystygnięcia.


Aby mieć jeszcze większą pewność, ze przetwory będą trwałe, proces pasteryzacji można powtórzyć na drugi dzień.
**********************************************************************
Jeśli jeszcze będzie coś niejasne, to pisz.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Aga, do pasteryzacji piekarnikowej, której opis tu podawałam: https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=2...mp;#entry879713 słoiki trzeba zakręcić do końca i trzeba pamiętać o zostawieniu pustych 2-3 centymetrów u góry, inaczej zawartość wykipi choć i tak się zapasteryzuje ale słoiki wyglądają wtedy brzydko
icon_wink.gif
Ta metoda ma dla mnie same zalety, jedyną wada jest to, że ciepło się czasem od piekarnika robi
icon_wink.gif


A morele też zrobię, ale poczekam aż cena trochę spadnie.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Dziękuję dziuniu, że włączyłaś się do tej dyskusji. Aga, jeśli chodzi o papier, to posłużyłam się kilkakrotnie złożonymi arkuszami z bloku rysunkowego.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,457
7
38
Aga, nic nie wybuchnie, tez za pierwszym razem się bałam i sprawdzałam co chwilkę
icon_wink.gif
Tylko pamiętaj o tym pustym miejscu i najlepiej rób to wieczorem, żeby słoiki mogły stygnąć w ciepłym piekarniku, wtedy pewność większa. Ale zdarzyło mi się, że kompoty wiśniowe się dobrze nie zassały - wyraźnie mało było widac wklęśnięcie na pokrywce, więc nie wyjmując słoików z piekarnika pasteryzowałam je jeszcze raz, stoją do dziś w piwnicy i mają się dobrze
icon_smile.gif
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Z tego, co zrozumiałam to tak, tylko już w wyłączonym piekarniku. Ja do tej pory nakładałam do słoików gorącą zawartość przetworów, szczelnie zakręcałam wieczka i odwracałam je do góry dnem bez pasteryzacji. Tak też bym zrobiła i tym razem, ale chciałam zrobić wszystko zgodnie z przepisem, dlatego zabrałam się za pasteryzowanie. Inne moje przetwory, bez pasteryzacji, opisaną wyżej metodą, też trzymają się dość długo. W końcu licho wie, co jest najlepsze. Ale Ty nie sugeruj się moimi rozważaniami, tylko pasteryzuj w piekarniku, tak jak ustalałaś z dziunią. Nic nie wybuchnie, to ja też Ci gwarantuję, a następnym razem spróbuję również metody piekarnikowej.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
2
0
Seniorko, te morele to ze skórką?
gruebel_2.gif
Czy obierać?
gruebel_2.gif



A co do pasteryzacji w tym roku chyba pierwszy raz w życiu pasteryzuję co nieco. Do tej pory nawet przetworów niskosłodzonych nie gotowałam. Gorące pakowałam do czystych, nawet niewygotowanych słoików i zakręcałem. Gotowe!


Teraz wkładam napełnione słoiki do garnka z gorącą wodą (na dno złożona ściereczka kuchenna) i gotuję na maleńkim ogniu 15-20 minut. Wyciągam, dokręcam i też gotowe.
icon_smile.gif


Aga, dasz radę
icon_smile.gif

 

aga-a

Member
Wrz 3, 2005
1,122
0
0
na pewno zrobię! szukałam takiego przepisu bez cukru
chciałam zmiksować morele i zamrozić, ale wyczytałam, że kwaśnieją i się bałam
ale się cieszę, bardzo lubię morele
icon_smile.gif

a pasteryzować będe na sucho, bo , no cóż, gara dużego nie ma ;p
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Agatko, tych moreli nie obiera się, są ze skórką, a pestki właściwie dryluje się, żeby jak najmniej uszkodzić owoc. Ja po nacięciu owocu nożem od strony ogonka pomagałam sobie agrafką. Ponieważ miałam dorodne, dojrzałe owoce, praca szła sprawnie. Póżniej takie całe owoce, napełnione sokiem, po pasteryzacji, wyglądają bardzo smakowicie. No, ale ja miałam tylko kilogram moreli, więc mogłam się bawić.
Aga - zobaczysz, że wszystko pójdzie gładko i sama będziesz się dziwiła swoim strachom. W każdym razie trzymam kciuki i odezwij się, jeśli jeszcze czegoś nie będziesz pewna.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Nie odpowiem Ci dokładnie, bo nie patrzyłam na zegarek. Dusisz je na wolnym ogniu, aż puszczą sok, który przykryje owoce w słoikach. Od czasu do czasu potrząsałam rondlem. Można też ostrożnie zamieszać drewnianą łyżką, żeby nie uszkodzić owoców. Jeśli masz więcej niż kilogram moreli, to bierzesz do duszenia proporcjonalnie więcej wody. Na 1 kg owoców - 1/2 szklanki wody. Odezwij się, jak poszło. Wszystko będzie dobrze. Powodzenia.
wink.gif
Aha, jutro nie ma mnie przy komputerze.
 

aga-a

Member
Wrz 3, 2005
1,122
0
0
seniorka @ 4 Aug 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=880562Nie odpowiem Ci dokładnie, bo nie patrzyłam na zegarek. Dusisz je na wolnym ogniu, aż puszczą sok, który przykryje owoce w słoikach. Od czasu do czasu potrząsałam rondlem. Można też ostrożnie zamieszać drewnianą łyżką, żeby nie uszkodzić owoców. Jeśli masz więcej niż kilogram moreli, to bierzesz do duszenia proporcjonalnie więcej wody. Na 1 kg owoców - 1/2 szklanki wody. Odezwij się, jak poszło. Wszystko będzie dobrze. Powodzenia.
wink.gif
Aha, jutro nie ma mnie przy komputerze.
a spytam inaczej ;) dużo tego soku mają puścić? ;)
jeju wiem że pytam jak głupol mały ale to mój pierwszy raz z przetworami
icon_smile.gif
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Żeby było równo z owocami. Nie jesteś głupol, tylko jak człowiek ma się narobić, to niech nie robi tego na marne. Po uduszeniu, wkładasz owoce do słoików razem z sosem. Na dnie garnka jeszcze zostanie trochę sosu, który dolewasz po równo do wszystkich słoików, albo tam, gdzie go brakuje. Owoce muszą być w soku.
 
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy