Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Nalewka Bożonarodzeniowa*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="jaka" data-source="post: 779573" data-attributes="member: 40"><p>Za każdym razem czytam wszystko, bo wciąż (o ironio) nie chce mi się pokopiować istotnych uwag, a pamiętam, że jest ich dość sporo - w tym roku postanowiłam zaoszczędzić trochę swego czasu w przyszłych latach - stąd pokopiowałam istotne uwagi osób, którym się zdarzyło tworzyć tę nalewkę. Uwagi pochodzą w większości z doświadczenia Hazo, ale nie tylko. </p><p></p><p><strong>BAKALIE:</strong></p><p>Nalewka mętna robi się od przekrojonych daktyli. Najlepiej wkładać je w całości.</p><p>Rodzynki też ją zamulają można dać ich mniej </p><p></p><p>Po mniej więcej połowie czasu &quot;stania&quot; nalewki, można wymienić plastry pomarańczy. Te pierwsze często brzydko wyglądają i psują cały efekt wizualny.</p><p></p><p>Można zastąpić część rodzynek dużymi suszonymi żurawinami.</p><p></p><p><strong>CUKIER</strong></p><p><u>NAJWAŻNIEJSZE - należy go rozmieszać z alkoholem i tym zalać owoce</u> </p><p>Hazo w obawie, że cukier słabo będzie się rozpuszczał - najpierw wlała trochę rumu do garnka, wsypała cukier i leciutko podgrzała. Ale tylko leciutko, żeby nie uciekły procenty. Jak ta mieszanina ostygła, dolała resztę alkoholu. Cukier nie rozpuścił się całkowicie, ale te trochę prawdopodobnie rozpuściło się podczas stania (piszę prawdopodobnie, bo Hazo nie skomentowała faktu, po filtrowaniu)</p><p>Można zmieszać biały z brązowym.</p><p>Wg Bajaderki należy użyć o wiele mniej cukru - użyła go chyba o połowę mniej, a Jej nalewka i tak była słodka</p><p></p><p><strong>ALKOHOL</strong></p><p>Musi być go dużo więcej niż podane w przepisie (orientacyjne ilości poniżej).</p><p>Musi być co najmniej 50-cio procentowy (choć i 40% był w użyciu, niektórym to pasowało innym nie... - wszystko kwestia &quot;gustu&quot<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" />.</p><p></p><p>Sprawdzone połączenia alkoholowe:</p><p>- 1 l ciemnego rumu i dla wzmocnienia 200 ml spirytusu (na podwójną porcję)</p><p>- 850 ml rumu 37% i 150 ml spirytusu (na podwójną porcję)</p><p>- 1/2 l spirytusu rozcieńczonego do 50%</p><p></p><p><strong>PRZYPRAWY</strong></p><p>Cynamonu, (jeśli się lubi) można nie żałować. Hazo dawała dość duży cały kawałek. </p><p>Z goździkami należy uważać 4-5 sztuk wystarczy</p><p>Bajaderka do jednej dodała plasterki kandyzowanego imbiru i ta Jej najbardziej smakowała, była wyraźniejsza w smaku i troszkę ostrzejsza (mniej mdła)</p><p></p><p><strong>FILTROWANIE:</strong></p><p>Hazo: <em>Ja swoją pierwszą przecedziłam, potem do upojenia filtrowałam i to był wielki błąd. Mimo parokrotnego filtrowania przez filtry do kawy (nie powiem ile to trwało) nadal jest mętna. Potem robiłam drugą i dokładnie sobie o niej poczytałam i poukładałam owoce warstwami przedzielonymi pomarańczą, zalałam alkoholem wymieszanym z cukrem (w pierwszej zrobiła mi się cukrowa skała na dnie słoika) i tak zostawiam. Będzie picie i jedzonko. </em></p><p></p><p></p><p>(możnaby wkleić te uwagi na pierwszej stronie...)</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="jaka, post: 779573, member: 40"] Za każdym razem czytam wszystko, bo wciąż (o ironio) nie chce mi się pokopiować istotnych uwag, a pamiętam, że jest ich dość sporo - w tym roku postanowiłam zaoszczędzić trochę swego czasu w przyszłych latach - stąd pokopiowałam istotne uwagi osób, którym się zdarzyło tworzyć tę nalewkę. Uwagi pochodzą w większości z doświadczenia Hazo, ale nie tylko. [B]BAKALIE:[/B] Nalewka mętna robi się od przekrojonych daktyli. Najlepiej wkładać je w całości. Rodzynki też ją zamulają można dać ich mniej Po mniej więcej połowie czasu "stania" nalewki, można wymienić plastry pomarańczy. Te pierwsze często brzydko wyglądają i psują cały efekt wizualny. Można zastąpić część rodzynek dużymi suszonymi żurawinami. [B]CUKIER[/B] [U]NAJWAŻNIEJSZE - należy go rozmieszać z alkoholem i tym zalać owoce[/U] Hazo w obawie, że cukier słabo będzie się rozpuszczał - najpierw wlała trochę rumu do garnka, wsypała cukier i leciutko podgrzała. Ale tylko leciutko, żeby nie uciekły procenty. Jak ta mieszanina ostygła, dolała resztę alkoholu. Cukier nie rozpuścił się całkowicie, ale te trochę prawdopodobnie rozpuściło się podczas stania (piszę prawdopodobnie, bo Hazo nie skomentowała faktu, po filtrowaniu) Można zmieszać biały z brązowym. Wg Bajaderki należy użyć o wiele mniej cukru - użyła go chyba o połowę mniej, a Jej nalewka i tak była słodka [B]ALKOHOL[/B] Musi być go dużo więcej niż podane w przepisie (orientacyjne ilości poniżej). Musi być co najmniej 50-cio procentowy (choć i 40% był w użyciu, niektórym to pasowało innym nie... - wszystko kwestia "gustu"). Sprawdzone połączenia alkoholowe: - 1 l ciemnego rumu i dla wzmocnienia 200 ml spirytusu (na podwójną porcję) - 850 ml rumu 37% i 150 ml spirytusu (na podwójną porcję) - 1/2 l spirytusu rozcieńczonego do 50% [B]PRZYPRAWY[/B] Cynamonu, (jeśli się lubi) można nie żałować. Hazo dawała dość duży cały kawałek. Z goździkami należy uważać 4-5 sztuk wystarczy Bajaderka do jednej dodała plasterki kandyzowanego imbiru i ta Jej najbardziej smakowała, była wyraźniejsza w smaku i troszkę ostrzejsza (mniej mdła) [B]FILTROWANIE:[/B] Hazo: [I]Ja swoją pierwszą przecedziłam, potem do upojenia filtrowałam i to był wielki błąd. Mimo parokrotnego filtrowania przez filtry do kawy (nie powiem ile to trwało) nadal jest mętna. Potem robiłam drugą i dokładnie sobie o niej poczytałam i poukładałam owoce warstwami przedzielonymi pomarańczą, zalałam alkoholem wymieszanym z cukrem (w pierwszej zrobiła mi się cukrowa skała na dnie słoika) i tak zostawiam. Będzie picie i jedzonko. [/I] (możnaby wkleić te uwagi na pierwszej stronie...) [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Wysoko- i niskoprocentowe
Nalewka Bożonarodzeniowa*
Top
Bottom
