- Maj 27, 2007
- 1,245
- 0
- 0
Choć oryginalny przepis mówi o kiszeniu ogórków - ja bym jednak uparcie twierdziła, że to nie kiszenie, ale marynowanie... ze względu na dodatek octu... chociaż smak uzyskują kwaśny - więc, może są kiszone...
SKŁADNIKI
ogórki - ok. 1 kilograma na tę ilość zalewy
- łyżka ziaren czarnego pieprzu
- łyżka ziaren żółtej gorczycy
- łyżka ziaren kolendry
- łyżka płatków czerwonej papryki
- łyżka ziaren ziela angielskiego
- łyżeczka goździków
- 1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżki mielonego imbiru
- niewielka laseczka cynamonu
- łyżka cukru
- 2,5 łyżki soli
- łyżeczka nasion kopru ogrodowego
- 1/4 szklanki octu winnego
- 2,5 szklanki wody
- spory pęczek koperku
- kilka ząbków czosnku
WYKONANIE
Ziarna pieprzu, gorczycy i kolendry należy uprażyć przez 2-3 minuty na patelni. Dodać pozostałe przyprawy w całych ziarnach i utłuc lub zmielić.
Z wody, cukru, soli i octu zagotować zalewę i dodać do niej wszystkie przyprawy oraz drobno starty lub wyciśnięty czosnek. Nakryć talerzykiem lub pokrywką i pozostawić do zupełnego ostygnięcia.
Ogórki umyć i pokroić wzdłuż na ćwiartki lub ósemki (ze skórką) - ciasno upchnąć (pionowo) w dużych słoikach.
Zalać odcedzoną marynatą, zakręcić i postawić w temp. pokojowej na dobę - potem do lodówki na minimum tydzień. Można również umieścić w dwulitrowym słoju całe (niekrojone) ogórki i zalać zalewą - pozostawić wówczas na 3 tygodnie w lodówce.
Marynata jest bardzo aromatyczna, ale w smaku całkiem dobra - ogóreczki będą pyszne
Moje uwagi :
Próbowałam z octem winnym, lecz jest moim zdaniem zbyt słaby do tej zalewy. Dałam zwykły spirytusowy 10%, według sugestii autora przepisu.
Zamiast wszystkich przypraw ziarnistych - niektóre dałam już mielone (paprykę, pieprz, gałkę, imbir, cynamon).
Zapomniałam o goździkach, ale szczególnie za nimi nie przepadam, więc problemu nie będzie...
Dodałam płaską łyżeczkę chili oraz nieco mielonego kminku.
Jeden słoik zalałam od razu gorącą zalewą, a drugi zimną.
Teraz czekają w lodówce i przyznam, że nie mogę się doczekać
A proporcje są akurat "na próbę" - na dwa słoiki ok. litra pojemności (w moim przypadku po dużej kawie rozpuszczalnej
).
~ POLECAM wszystkim odważnym
Fotki później wstawię



SKŁADNIKI
ogórki - ok. 1 kilograma na tę ilość zalewy
- łyżka ziaren czarnego pieprzu
- łyżka ziaren żółtej gorczycy
- łyżka ziaren kolendry
- łyżka płatków czerwonej papryki
- łyżka ziaren ziela angielskiego
- łyżeczka goździków
- 1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżki mielonego imbiru
- niewielka laseczka cynamonu
- łyżka cukru
- 2,5 łyżki soli
- łyżeczka nasion kopru ogrodowego
- 1/4 szklanki octu winnego
- 2,5 szklanki wody
- spory pęczek koperku
- kilka ząbków czosnku
WYKONANIE
Ziarna pieprzu, gorczycy i kolendry należy uprażyć przez 2-3 minuty na patelni. Dodać pozostałe przyprawy w całych ziarnach i utłuc lub zmielić.
Z wody, cukru, soli i octu zagotować zalewę i dodać do niej wszystkie przyprawy oraz drobno starty lub wyciśnięty czosnek. Nakryć talerzykiem lub pokrywką i pozostawić do zupełnego ostygnięcia.
Ogórki umyć i pokroić wzdłuż na ćwiartki lub ósemki (ze skórką) - ciasno upchnąć (pionowo) w dużych słoikach.
Zalać odcedzoną marynatą, zakręcić i postawić w temp. pokojowej na dobę - potem do lodówki na minimum tydzień. Można również umieścić w dwulitrowym słoju całe (niekrojone) ogórki i zalać zalewą - pozostawić wówczas na 3 tygodnie w lodówce.
Marynata jest bardzo aromatyczna, ale w smaku całkiem dobra - ogóreczki będą pyszne

Moje uwagi :
Próbowałam z octem winnym, lecz jest moim zdaniem zbyt słaby do tej zalewy. Dałam zwykły spirytusowy 10%, według sugestii autora przepisu.
Zamiast wszystkich przypraw ziarnistych - niektóre dałam już mielone (paprykę, pieprz, gałkę, imbir, cynamon).
Zapomniałam o goździkach, ale szczególnie za nimi nie przepadam, więc problemu nie będzie...

Dodałam płaską łyżeczkę chili oraz nieco mielonego kminku.
Jeden słoik zalałam od razu gorącą zalewą, a drugi zimną.
Teraz czekają w lodówce i przyznam, że nie mogę się doczekać

A proporcje są akurat "na próbę" - na dwa słoiki ok. litra pojemności (w moim przypadku po dużej kawie rozpuszczalnej

~ POLECAM wszystkim odważnym

Fotki później wstawię

Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: