Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Panettone z maszyny
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Małgoś.dz." data-source="post: 192504" data-attributes="member: 135"><p>Lidia, zaglądasz tutaj jeszcze? <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> </p><p></p><p>Otóż, długo to trwało, ale w końcu zabrałam się ponownie za panettone. Tym razem wypróbowałam Twój przepis.</p><p></p><p>Będzie krótkie fotostory, tylko prosze się nie śmiać. <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> </p><p></p><p>Po pierwsze nie miałam takiej wysokiej foremki, a słowo daję, bałam się zaryzykować wstawianie zwykłego garnka do rozgrzanego piekarnika. Zatem potrzeba - matką wynalzków. Karton spięłam w walec, który owinęłam z wszystkich mozliwych stron folią aluminiową. Wstawiłam tę niby - formę to tortownicy, a do niej wiadomo - ciasto do ostatniego rośnięcia.</p><p></p><p><img src="http://img187.imageshack.us/img187/7015/panettone1a8nz.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p></p><p>Tutaj, ciasto wyrosnięte, tuż przed włożeniem do piekarnika.</p><p>Ciasto okazało się bardzo żwawe i wystrzałowe. Szło z taką siłą do góry, że tekturowa forma nie utrzymywała jego ciężaru i niebezpiecznie zaczynała się pochylać na bok. A dołem powoli ciasto wychodziło z formy.</p><p></p><p><img src="http://img456.imageshack.us/img456/7118/panettone20kt.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p></p><p></p><p>A teraz uwaga, uwaga! <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> </p><p></p><p>Panettone po wyjęciu z pieca i formy:</p><p></p><p><img src="http://img131.imageshack.us/img131/863/panettone37bj.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p>Czy czegoś nie przypomina? <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> Bo mnie się kojarzy z pijanym kapeluszem, co to króliki z niego taki jeden magik wyjmuje. <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite36" alt=":cheers:" title="Smile :cheers:" loading="lazy" data-shortname=":cheers:" /> <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite36" alt=":cheers:" title="Smile :cheers:" loading="lazy" data-shortname=":cheers:" /> </p><p></p><p>No i na koniec po przekrojeniu:</p><p></p><p><img src="http://img131.imageshack.us/img131/1681/panettone41pw.jpg" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p></p><p>Tutaj może dobrze nie widać, ale w środku panettone zrobiła się gigantyczna dziura, do której cała bym się zmieściła. <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /> </p><p></p><p>Uffff, oto moje panettone. I tak lepsze niż za pierwszym podejściem, choć, widzę, że dużo mu jeszcze do doskonałości.</p><p>Jedno co mnie zastanawia - to mocno winny zapach. <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite40" alt=":dump:" title="Smile :dump:" loading="lazy" data-shortname=":dump:" /> Podejrzewam, że drożdże uległy niesamowitej fermentacji, bo ten zapach aż w nosie kręci. Trochę mnie to drażni, bo zabija smak bakalii.</p><p></p><p>Pewnie wkrótce wypróbuję ponownie panettone z przepisu Linn. Myślę, że tamta pierwsza porażka musiała mieć cos wspólnego z drożdżami, może jakieś wywietrzałe były...</p><p></p><p>No to na tyle w tym odcinku. <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite46" alt=":mrgreen:" title="Smile :mrgreen:" loading="lazy" data-shortname=":mrgreen:" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Małgoś.dz., post: 192504, member: 135"] Lidia, zaglądasz tutaj jeszcze? [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Otóż, długo to trwało, ale w końcu zabrałam się ponownie za panettone. Tym razem wypróbowałam Twój przepis. Będzie krótkie fotostory, tylko prosze się nie śmiać. :mrgreen: Po pierwsze nie miałam takiej wysokiej foremki, a słowo daję, bałam się zaryzykować wstawianie zwykłego garnka do rozgrzanego piekarnika. Zatem potrzeba - matką wynalzków. Karton spięłam w walec, który owinęłam z wszystkich mozliwych stron folią aluminiową. Wstawiłam tę niby - formę to tortownicy, a do niej wiadomo - ciasto do ostatniego rośnięcia. [IMG]http://img187.imageshack.us/img187/7015/panettone1a8nz.jpg[/IMG] Tutaj, ciasto wyrosnięte, tuż przed włożeniem do piekarnika. Ciasto okazało się bardzo żwawe i wystrzałowe. Szło z taką siłą do góry, że tekturowa forma nie utrzymywała jego ciężaru i niebezpiecznie zaczynała się pochylać na bok. A dołem powoli ciasto wychodziło z formy. [IMG]http://img456.imageshack.us/img456/7118/panettone20kt.jpg[/IMG] A teraz uwaga, uwaga! :mrgreen: Panettone po wyjęciu z pieca i formy: [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/863/panettone37bj.jpg[/IMG] Czy czegoś nie przypomina? :mrgreen: Bo mnie się kojarzy z pijanym kapeluszem, co to króliki z niego taki jeden magik wyjmuje. :mrgreen: :cheers: :cheers: No i na koniec po przekrojeniu: [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/1681/panettone41pw.jpg[/IMG] Tutaj może dobrze nie widać, ale w środku panettone zrobiła się gigantyczna dziura, do której cała bym się zmieściła. :mrgreen: Uffff, oto moje panettone. I tak lepsze niż za pierwszym podejściem, choć, widzę, że dużo mu jeszcze do doskonałości. Jedno co mnie zastanawia - to mocno winny zapach. :dump: Podejrzewam, że drożdże uległy niesamowitej fermentacji, bo ten zapach aż w nosie kręci. Trochę mnie to drażni, bo zabija smak bakalii. Pewnie wkrótce wypróbuję ponownie panettone z przepisu Linn. Myślę, że tamta pierwsza porażka musiała mieć cos wspólnego z drożdżami, może jakieś wywietrzałe były... No to na tyle w tym odcinku. :mrgreen: [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Panettone z maszyny
Top
Bottom