- Kwi 23, 2006
- 1,690
- 0
- 0
Długo szukałam pasztetu, do którego nie trzeba by było wątróbek, a który by się dobrze smarował.
Robiłam go już kilka razy, mroziłam, rozmrażałam i muszę przyznać, że po rozmrożeniu zachowuje się tak samo jak przed.
Przepis bazowy pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej "Pasztety nie tylko z mięsa"
Składniki:
Wykonanie:
Jak ktoś chce, to można do masy przed upieczeniem dodać: żółty ser, jajka,
Robiłam go już kilka razy, mroziłam, rozmrażałam i muszę przyznać, że po rozmrożeniu zachowuje się tak samo jak przed.
Przepis bazowy pochodzi z książki Hanny Szymanderskiej "Pasztety nie tylko z mięsa"
Składniki:
- ok 1,5kg kury
- łyżka lubczyku
- 2 łyżeczki estragonu
- warzywa (marchewka lub dwie, cukinia, 2 cebule, kilka ząbków czosnku, por, kawałek selera)
- 300-500g pieczarek
- 200g śmietany
- ok 3/4 szklanki bulionu
- sól, pieprz
Wykonanie:
- nacieramy ziołami kurę i zostawiamy ją na noc. jeśli nie mamy tyle czasu, to kurę wrzucamy do garnka, posypujemy ziołami i po prostu ją gotujemy tak długo, aż nam się zaczyna rozwalać. kurę wyciągamy i czekając aż ostygnie wrzucamy warzywa do bulionu (wszystkie - razem z pieczarkami) i gotujemy je. Bulion nam odparowuje, warzywa się rozgotowują. Warzywa wyciągamy, a jeśli mamy za dużo bulionu, to go dalej redukujemy.
- Ostudzoną kurę pozbawiamy kości i chrząstek. razem z warzywami przepuszczamy przez maszynkę, najlepiej 3 razy, ale raz tez wystarczy.
- dodajemy pozostałe składniki, doprawiamy (masa powinna być na tyle gęsta, że łyżka, którą w niej postawimy delikatnie będzie się przechylała, ale powoli), wrzucamy do blaszki (28x15x7cm) wysmarowanej tłuszczem (masłem) i pieczemy w 180-200stopniach, aż wierzch będzie zbrązowiony (ok 45 min)
- studzimy, kroimy, jemy/mrozimy
Jak ktoś chce, to można do masy przed upieczeniem dodać: żółty ser, jajka,
