Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Pieczeń huzarska
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1513658" data-attributes="member: 10341"><p>Jadłam ją jeszcze w domu moich rodziców. Póżniej robiłam we własnym domu. Było to takie odświętne, niedzielne danie, zapomniane ostatnio, jak jestem sama. Trafiłam na tę pieczeń przypadkowo w opracowaniu Macieja Kuronia zatytułowanym &quot;Wielkanoc&quot;. Oczywiście, możemy ją zrobić na świąteczny obiad. Potrzebne nam będzie:</p><p><strong>Składniki</strong></p><p><strong></strong>- 1 kg wołowiny (biorę raczej zadnią, w zwartym kawałku)</p><p>- 250 ml (szklanka) wywaru - lepszy jest rosół, ale może być i z kostki</p><p>- sok z jednej cytryny</p><p>- 1 cebula (biorę większą)</p><p>- 1 łyżka mąki</p><p>- 5 dkg masła (ćwierć mniejszej kostki)</p><p><strong>Farsz</strong></p><p><strong></strong>- 3 cebule</p><p>- 4 dkg startego razowego chleba</p><p>- 1 żółtko</p><p> - 4 dkg masła</p><p>- sól, pieprz</p><p></p><p>Zwartą bryłkę mięsa pobijamy tłuczkiem, najlepiej drewnianym, przez folię spożywczą i nacieramy sokiem z cytryny. Odstawiamy na 3 godziny do lodówki. W przepisie jest podana brytfanna, proponuję taką z przykrywką, w której na rozgrzanym maśle (na niewielkim ogniu) obrumieniamy oprószone mąką mięso. Następnie wlewamy pół szklanki wywaru i dusimy mięso pod przykryciem 50 minut, co jakiś czas przewracając. Ja jak zwykle sprawdzam widelcem i zazwyczaj daję mu jeszcze poddusić się 10 minut (ale to wg uznania) Gdy mięso zrobi się miękkie, wyjmujemy je na miseczkę. Kiedy przestygnie, kładziemy na deseczce i ostrym nożem nacinamy głęboko cienkie plastry, tak by spód mięsa dobrze się trzymał. Należy uważać, żeby plastrów nie odkrawać, tylko nadcinać. </p><p>Przygotowujemy farsz: posiekaną cebulę szklimy na maśle, dodajemy starty chleb razowy, mieszamy i studzimy. Dodajemy żółtko, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wyrabiamy na jednolitą masę. Farsz nakładamy delikatnie w co drugie nacięcie i spinamy szpilkami do zrazów lub wykałaczkami (te nadziane plastry), nadając pieczeni jej pierwotny kształt. </p><p>Do sosu w brytfannie dodajemy pokrojoną w plasterki cebulę i odrobinę mąki. Zagotowujemy. Wkładamy pieczeń, dolewamy resztę wywaru i dopiekamy przez 15 - 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C </p><p>Pieczeń przekładamy na półmisek, wyjmujemy szpilki, sos przecieramy przez sito lub miksujemy i polewamy mięso. Dwa połączone plastry z farszem w środku stanowią jedną porcję.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1513658, member: 10341"] Jadłam ją jeszcze w domu moich rodziców. Póżniej robiłam we własnym domu. Było to takie odświętne, niedzielne danie, zapomniane ostatnio, jak jestem sama. Trafiłam na tę pieczeń przypadkowo w opracowaniu Macieja Kuronia zatytułowanym "Wielkanoc". Oczywiście, możemy ją zrobić na świąteczny obiad. Potrzebne nam będzie: [B]Składniki [/B]- 1 kg wołowiny (biorę raczej zadnią, w zwartym kawałku) - 250 ml (szklanka) wywaru - lepszy jest rosół, ale może być i z kostki - sok z jednej cytryny - 1 cebula (biorę większą) - 1 łyżka mąki - 5 dkg masła (ćwierć mniejszej kostki) [B]Farsz [/B]- 3 cebule - 4 dkg startego razowego chleba - 1 żółtko - 4 dkg masła - sól, pieprz Zwartą bryłkę mięsa pobijamy tłuczkiem, najlepiej drewnianym, przez folię spożywczą i nacieramy sokiem z cytryny. Odstawiamy na 3 godziny do lodówki. W przepisie jest podana brytfanna, proponuję taką z przykrywką, w której na rozgrzanym maśle (na niewielkim ogniu) obrumieniamy oprószone mąką mięso. Następnie wlewamy pół szklanki wywaru i dusimy mięso pod przykryciem 50 minut, co jakiś czas przewracając. Ja jak zwykle sprawdzam widelcem i zazwyczaj daję mu jeszcze poddusić się 10 minut (ale to wg uznania) Gdy mięso zrobi się miękkie, wyjmujemy je na miseczkę. Kiedy przestygnie, kładziemy na deseczce i ostrym nożem nacinamy głęboko cienkie plastry, tak by spód mięsa dobrze się trzymał. Należy uważać, żeby plastrów nie odkrawać, tylko nadcinać. Przygotowujemy farsz: posiekaną cebulę szklimy na maśle, dodajemy starty chleb razowy, mieszamy i studzimy. Dodajemy żółtko, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wyrabiamy na jednolitą masę. Farsz nakładamy delikatnie w co drugie nacięcie i spinamy szpilkami do zrazów lub wykałaczkami (te nadziane plastry), nadając pieczeni jej pierwotny kształt. Do sosu w brytfannie dodajemy pokrojoną w plasterki cebulę i odrobinę mąki. Zagotowujemy. Wkładamy pieczeń, dolewamy resztę wywaru i dopiekamy przez 15 - 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 st.C Pieczeń przekładamy na półmisek, wyjmujemy szpilki, sos przecieramy przez sito lub miksujemy i polewamy mięso. Dwa połączone plastry z farszem w środku stanowią jedną porcję. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Pieczeń huzarska
Top
Bottom