Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Joanna" data-source="post: 1618281" data-attributes="member: 1024">Wyciągam, bo mam je w planach od ubiegłego roku. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />EDIT:[ATTACH=full]95769[/ATTACH] [ATTACH=full]95771[/ATTACH]Trochę, jak to ja, pozmieniałam. Przede wszystkim, dałam mniej cukru (trzcinowego) - 120 g, bo dałam więcej suszonych, słodzonych owoców - 175 g mieszanki z rumem z Kauflandu (żurawiny, wiśnie, rodzynki, miechunka) i trochę kandyzowanego imbiru. Owoców nie męłłam, tylko drobniutko posiekałam z całą przepisową mąką ziemniaczaną. Migdałów nie obierałam ze skórki; zmęłłam 100 g, a pozostałe 100 g uzupełniłam posiekanymi płatkami migdałowymi. Chłodziłam dłużej niż kwadrans, do godziny. Formowałam kulki wielkości małych orzechów włoskich. Nie spłaszczałam, z myślą, że się trochę rozpłyną w piekarniku, ale pozostały w kształcie kulek. Piekłam bez opłatków, bo ich nie lubię. Wyszły mi 52 pyszne ciasteczka, które oblałam czekoladą deserową z dodatkiem niewielkiej ilości karmelowej kuwertury.Owoce w rumie okazały się strzałem w dziesiątkę, ale myślę, że z innymi owocami wyjdą zupełnie inne, ale równie pyszne ciastka. Oczami wyobraźni widzę je już z suszonymi morelami (i odrobiną nalewki mirabelkowej) oraz z suszonymi śliwkami, skórką pomarańczową i kapką rumu lub śliwowicy. Gdybym miała upiec tylko jeden rodzaj pierników, to byłyby to właśnie te.</blockquote>

[QUOTE="Joanna, post: 1618281, member: 1024"] Wyciągam, bo mam je w planach od ubiegłego roku. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] EDIT: [ATTACH=full]95769[/ATTACH] [ATTACH=full]95771[/ATTACH] Trochę, jak to ja, pozmieniałam. Przede wszystkim, dałam mniej cukru (trzcinowego) - 120 g, bo dałam więcej suszonych, słodzonych owoców - 175 g mieszanki z rumem z Kauflandu (żurawiny, wiśnie, rodzynki, miechunka) i trochę kandyzowanego imbiru. Owoców nie męłłam, tylko drobniutko posiekałam z całą przepisową mąką ziemniaczaną. Migdałów nie obierałam ze skórki; zmęłłam 100 g, a pozostałe 100 g uzupełniłam posiekanymi płatkami migdałowymi. Chłodziłam dłużej niż kwadrans, do godziny. Formowałam kulki wielkości małych orzechów włoskich. Nie spłaszczałam, z myślą, że się trochę rozpłyną w piekarniku, ale pozostały w kształcie kulek. Piekłam bez opłatków, bo ich nie lubię. Wyszły mi 52 pyszne ciasteczka, które oblałam czekoladą deserową z dodatkiem niewielkiej ilości karmelowej kuwertury. Owoce w rumie okazały się strzałem w dziesiątkę, ale myślę, że z innymi owocami wyjdą zupełnie inne, ale równie pyszne ciastka. Oczami wyobraźni widzę je już z suszonymi morelami (i odrobiną nalewki mirabelkowej) oraz z suszonymi śliwkami, skórką pomarańczową i kapką rumu lub śliwowicy. Gdybym miała upiec tylko jeden rodzaj pierników, to byłyby to właśnie te. [/QUOTE]

Weryfikacja