pierś kurza

[samanta]

Właściwie to nie traktuję tego jako ograniczenia jak to zwykle jest z dietą. Lubie takie jedzenie i bardzo dobrze sie czuję jedząc tak , jak jem. Ponieważ mięso z drobiu nie jest jakoś wybitnie smakowite, przyrządzam je tak, żeby było dobre i nie szkodziło mi. Np to:
podwójna pierś kurzęca
przyprawa do drobiu , najlepiej taka bez soli
pieprz ziołowy
cebula,
pieczarki albo leśne grzyby
kropla oliwy albo lepiej taka oliwa w aerosolu
Mięso pokroić na paseczki lub cienkie plasterki, przyprawić tym, co powyżej. Można smażyć od razu, ale jesli to ma byc na jutrzejszy obiad, schowac do lodówki.
Patelnię rozgrzać, psiknąć oliwą albo obejść się bez tego jesli patelnia jest teflonowa. Wrzucić przyprawione mięso i smazyc po jednej stronie. Gdy sie zrumieni, odwrócić i dodać pokrojona cebulę i pieczarki lub grzyby. Przykryć i niech sie dusi pod przykryciem.
Do tego sałatka jakaś.
Z tej porcji mam ze 3-4 obiady jesli jest tylko dla mnie .
Dobre to jest i zmieniając nieco składniki mam pyszne i nie monotonne jedzonko. Które bardzo chętnie wyjada mi reszta rodziny, nie będąca na żadnej diecie!




Dzisiaj bez żadnych grzybów akurat.