Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Katee" data-source="post: 519496" data-attributes="member: 3091">Postanowiłam zrobic drożdzówkę... tak więc zabrałam się za poszukiwanie przepisu. Jak wiadomo masa ich w necie i nie jednokrotnie można zawalić całą sprawę poprzez niewłaściwe proporcje podane przez internautów.Zastosowałam się do przepisu Paulinki, gdyż byłam właśnie na etapie poszukiwać przepisu na IDEALNĄ drożdzówkę.Żeby oszczędzić trzymania w napięciu powiem juz teraz ,ze znalazłam <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> To własnie ten.Pozostałe przemyślenia i obserwacje wyglądają następująco.* Naprawdę udało mi się ciasto wyrobić mikserem z hakami (długo, trudno - dokładnie jak w przepisie 15-20 min).* Drożdże naturalne nie do podrobienia przez te w proszku. Zdecydownie, naturalność w tym przypadku zwycięża.* Ciasto wyszło mi do tego stopnia sporo (rosło jak szalone),ze podzieliłam je dwie blaszki i wyszły mi dwie ogromne drożdżówki. Jedną zrobiłam z rozmrożonymi śliwkami a do drugiej dodałam jeszcze dżem porzeczkowy.&nbsp; Obie wersję bardzo dobre.* Trzymanie sie przepisu w przypadku Paulinkowej drożdżówki popłaca.* Zastosowałam przepis na kruszonkę Bajaderki !Ciasto to powinno mieć nazwę &amp;quot;wulkan drożdzówkowy&amp;quot; - wyrosło gdzieś na 7 cm... wilgotne, mięciutkie.Aaa... dodałabym od siebie,że czas pieczenia to wg mnie nie 1 godz a &amp;quot;do zarumienienia&amp;quot; - trzeba ją obserwować. Paulinko, dziękuję za podzielenie się przepisem !</blockquote>

[QUOTE="Katee, post: 519496, member: 3091"] Postanowiłam zrobic drożdzówkę... tak więc zabrałam się za poszukiwanie przepisu. Jak wiadomo masa ich w necie i nie jednokrotnie można zawalić całą sprawę poprzez niewłaściwe proporcje podane przez internautów. Zastosowałam się do przepisu Paulinki, gdyż byłam właśnie na etapie poszukiwać przepisu na IDEALNĄ drożdzówkę. Żeby oszczędzić trzymania w napięciu powiem juz teraz ,ze znalazłam [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] To własnie ten. Pozostałe przemyślenia i obserwacje wyglądają następująco. * Naprawdę udało mi się ciasto wyrobić mikserem z hakami (długo, trudno - dokładnie jak w przepisie 15-20 min). * Drożdże naturalne nie do podrobienia przez te w proszku. Zdecydownie, naturalność w tym przypadku zwycięża. * Ciasto wyszło mi do tego stopnia sporo (rosło jak szalone),ze podzieliłam je dwie blaszki i wyszły mi dwie ogromne drożdżówki. Jedną zrobiłam z rozmrożonymi śliwkami a do drugiej dodałam jeszcze dżem porzeczkowy. Obie wersję bardzo dobre. * Trzymanie sie przepisu w przypadku Paulinkowej drożdżówki popłaca. * Zastosowałam przepis na kruszonkę Bajaderki ! Ciasto to powinno mieć nazwę "wulkan drożdzówkowy" - wyrosło gdzieś na 7 cm... wilgotne, mięciutkie. Aaa... dodałabym od siebie,że czas pieczenia to wg mnie nie 1 godz a "do zarumienienia" - trzeba ją obserwować. [B]Paulinko[/B], dziękuję za podzielenie się przepisem ! [/QUOTE]

Weryfikacja