- Maj 19, 2008
- 1,368
- 0
- 0
Polecam przepis na bardzo smaczną szarlotkę - jedno z moich ulubionych jesiennych ciast. Lubię takie ze sporą ilością jabłek, najlepiej w wyczuwalnych kawałkach i na średniogrubym, kruchym spodzie; ta spełnia te kryteria, więc naprawdę mi odpowiada. Niestety, nie umiem robić artystycznych zdjęć - trzeba mi uwierzyć na słowo, że warto spróbować
Nie mogę podać pierwszego źródła receptury, to taki przepis krążący wśród rodziny i znajomych.
Ciasto:
600 g mąki tortowej
250g masła
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
5 żółtek
ok 1 i 1/3 szkl cukru pudru (oryginał mówi o 1 i 1/2, moim zdaniem tyle wystarczy)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
małe opakowanie (16g) cukru waniliowego
Masa jabłkowa
ok 3 kg kwaskowych jabłek
1 szkl cukru
5 białek
3 budynie śmietankowe lub waniliowe, standardowe, na 1/2 l mleka, bez cukru*
cynamon
Blachę o wymiarach ok 25x40 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Wszystkie składniki na ciasto dobrze zagnieść, najpierw szybko rozrabiając mąkę z proszkiem, cukrami i masłem, a następnie dodając żółtka i śmietanę; uformować kulę.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić ma niewielkie kawałki, przepłukać. Jabłek nie prażymy ani nie gotujemy. Dodać proszek budyniowy, wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać partiami cukier ciągle ubijając. Połączyć jabłka z budyniem i pianę.
Ciasto podzielić na 3 części; 2 rozwałkować, wyłożyć nimi blachę, formując wysoki rant. Ułożyć masę jabłkową, wyrównać i posypać leciutko cynamonem (który oczywiście można wcześniej dodać do masy i wymieszać, jak kto woli). Trzecią część ciasta rozwałkować i wykrawać dość cienkie paski; na jabłkach zrobić z nich kratkę.
Piec w 180-190 stopniach, aż się ładnie zrumieni; u mnie trwało to ok 1 godz, ale to zależy od piekarnika.
*Wykorzystywany w tym przepisie budyń nie jest wyczuwalny, ale wpływa na zwartość masy jabłkowej, przez co nawet jeszcze ciepła szarlotka dobrze się kroi. Ciasto na zdjęciu jednak było zrobione przy użyciu tylko 2 paczek proszku.

Nie mogę podać pierwszego źródła receptury, to taki przepis krążący wśród rodziny i znajomych.
Ciasto:
600 g mąki tortowej
250g masła
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
5 żółtek
ok 1 i 1/3 szkl cukru pudru (oryginał mówi o 1 i 1/2, moim zdaniem tyle wystarczy)
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
małe opakowanie (16g) cukru waniliowego
Masa jabłkowa
ok 3 kg kwaskowych jabłek
1 szkl cukru
5 białek
3 budynie śmietankowe lub waniliowe, standardowe, na 1/2 l mleka, bez cukru*
cynamon
Blachę o wymiarach ok 25x40 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Wszystkie składniki na ciasto dobrze zagnieść, najpierw szybko rozrabiając mąkę z proszkiem, cukrami i masłem, a następnie dodając żółtka i śmietanę; uformować kulę.
Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić ma niewielkie kawałki, przepłukać. Jabłek nie prażymy ani nie gotujemy. Dodać proszek budyniowy, wymieszać. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać partiami cukier ciągle ubijając. Połączyć jabłka z budyniem i pianę.
Ciasto podzielić na 3 części; 2 rozwałkować, wyłożyć nimi blachę, formując wysoki rant. Ułożyć masę jabłkową, wyrównać i posypać leciutko cynamonem (który oczywiście można wcześniej dodać do masy i wymieszać, jak kto woli). Trzecią część ciasta rozwałkować i wykrawać dość cienkie paski; na jabłkach zrobić z nich kratkę.
Piec w 180-190 stopniach, aż się ładnie zrumieni; u mnie trwało to ok 1 godz, ale to zależy od piekarnika.
*Wykorzystywany w tym przepisie budyń nie jest wyczuwalny, ale wpływa na zwartość masy jabłkowej, przez co nawet jeszcze ciepła szarlotka dobrze się kroi. Ciasto na zdjęciu jednak było zrobione przy użyciu tylko 2 paczek proszku.