Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Polędwiczki wieprzowe pikantne
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Krystyna9" data-source="post: 714395" data-attributes="member: 4258"><p>Przepis powstał przypadkowo, bo z produktów aktualnie dostępnych w lodówce. Małżonek, który nie jest skory do pochwał, tym razem , z dużym uznaniem stwierdził: to jest to co lubię. Danie przygotowuje się bardzo szybko. No to dzieła:</p><p>Składniki:</p><p>3 polędwiczki wieprzowe,</p><p>1 pęczek cebulki dymki,</p><p>10 - 15 dkg sera gorgonzola,</p><p>200 ml śmietanki kremówki (30%),</p><p>1,5 - 3 łyżeczek pasty sambal oelek (proponuję zacząć od 1 łyżeczki)</p><p>1 kostka bulionu warzywno-drobiowego</p><p>Polędwiczki pokroiłam na 2 cm plastry, które rozgniotłam delikatnie dłonią. Na dużą patelnie dałam tłuszcz i usmażyłam plastry polędwiczek na dość dużym ogniu, przez ok. 5 minut, posypując świeżo zmielonym pieprzem pod koniec smażenia. Przełożyłam do ogrzanej miseczki i przykryłam. Pozostały ze smażenia tłuszcz przelałam do rondla i wrzuciłam do niego pokrojoną dymkę (łącznie z zielonym). Minutka smażenia z ciągłym mieszaniem. W tym czasie na patelnie dolałam wodę (ok. 1/2 litra) i wrzuciłam kostkę warzywno-drobiową. Zagotowałam. Polędwiczki wrzuciłam do podsmażonej dymki i zalałam bulionem z patelni</p><p>[ATTACH=full]33010[/ATTACH]</p><p></p><p> i dodałam pokrojony ser gorgonzola. Pogotowało się ok. 5-7 minut. </p><p>[ATTACH=full]33011[/ATTACH]</p><p>Po tym czasie dodałam 2 łyżeczki pasty sambal oelek i zalałam śmietanką kremówką. I znów 1 minutka - 3 gotowania. Sos wychodzi niezbyt gęsty. Aby go zagęścić , można dodać 1 łyżkę mąki rozmieszaną w odrobinie wody. Aby z mąki nie zrobiły mi się kluchy, do kubeczka dolewam stopniowo sos i energicznie mieszam. I dopiero teraz wlewam całość do rondla. do sosu. </p><p>[ATTACH=full]33014[/ATTACH]</p><p>Ja podawałam z ziemniakami z wody i zieloną sałatą przygotowaną z drugim pęczkiem dymki, dużą ilością kopru i rzodkiewki.</p><p>Aha. Zapomniałam - nie dodawałam wcale soli. A mój słonolubny M. nic nie narzekał i nie dosalał.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Krystyna9, post: 714395, member: 4258"] Przepis powstał przypadkowo, bo z produktów aktualnie dostępnych w lodówce. Małżonek, który nie jest skory do pochwał, tym razem , z dużym uznaniem stwierdził: to jest to co lubię. Danie przygotowuje się bardzo szybko. No to dzieła: Składniki: 3 polędwiczki wieprzowe, 1 pęczek cebulki dymki, 10 - 15 dkg sera gorgonzola, 200 ml śmietanki kremówki (30%), 1,5 - 3 łyżeczek pasty sambal oelek (proponuję zacząć od 1 łyżeczki) 1 kostka bulionu warzywno-drobiowego Polędwiczki pokroiłam na 2 cm plastry, które rozgniotłam delikatnie dłonią. Na dużą patelnie dałam tłuszcz i usmażyłam plastry polędwiczek na dość dużym ogniu, przez ok. 5 minut, posypując świeżo zmielonym pieprzem pod koniec smażenia. Przełożyłam do ogrzanej miseczki i przykryłam. Pozostały ze smażenia tłuszcz przelałam do rondla i wrzuciłam do niego pokrojoną dymkę (łącznie z zielonym). Minutka smażenia z ciągłym mieszaniem. W tym czasie na patelnie dolałam wodę (ok. 1/2 litra) i wrzuciłam kostkę warzywno-drobiową. Zagotowałam. Polędwiczki wrzuciłam do podsmażonej dymki i zalałam bulionem z patelni [ATTACH=full]33010[/ATTACH] i dodałam pokrojony ser gorgonzola. Pogotowało się ok. 5-7 minut. [ATTACH=full]33011[/ATTACH] Po tym czasie dodałam 2 łyżeczki pasty sambal oelek i zalałam śmietanką kremówką. I znów 1 minutka - 3 gotowania. Sos wychodzi niezbyt gęsty. Aby go zagęścić , można dodać 1 łyżkę mąki rozmieszaną w odrobinie wody. Aby z mąki nie zrobiły mi się kluchy, do kubeczka dolewam stopniowo sos i energicznie mieszam. I dopiero teraz wlewam całość do rondla. do sosu. [ATTACH=full]33014[/ATTACH] Ja podawałam z ziemniakami z wody i zieloną sałatą przygotowaną z drugim pęczkiem dymki, dużą ilością kopru i rzodkiewki. Aha. Zapomniałam - nie dodawałam wcale soli. A mój słonolubny M. nic nie narzekał i nie dosalał. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Polędwiczki wieprzowe pikantne
Top
Bottom