- Lis 28, 2005
- 33,947
- 6,362
- 113
Pomarańczowe ciasto z semoliny z kokosem
Przepis pochodzi z książki kucharskiej “Jerozolima” (jej autorzy to Yotam Ottolenghi i Sami Temimi), a ja go znalazłam na tym blogu:
http://apparecchiamo.blogspot.com/2015/01/...m-i-dzemem.html
" Składniki:
Ciasto:
· 180 ml oleju słonecznikowego
· 240 ml soku pomarańczowego
· 160 g dżemu z pomarańczy (z drobno posiekaną skórką lub bez)
· 4 średnie jajka
· otarta skórka z 1 pomarańczy
· 70 g drobnego cukru
· 70 g wiórków kokosowych
· 90 g pszennej mąki
· 180 g drobnej semoliny
· 2 łyżki zmielonych migdałów
· 2 łyżeczki proszku do pieczenia
· gęsty jogurt grecki do podania
Syrop do nasączenia:
· 200 g drobnego cukru
· 140 ml wody
· 1 łyżka wody z kwiatów pomarańczy
Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do 180°C (160°C z termoobiegiem). Wymieszaj olej, sok z pomarańczy, dżem, jajka i skórkę pomarańczową, aż dżem się rozpuści. W osobnej misce połącz wszystkie suche składniki i dodaj je do mokrych. Mieszaj, aż wszystko dobrze się połączy. Masa powinna być lejąca. Wysmaruj tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia dwie keksówki, każda o pojemności 500 g (ja piekłam ciasto w sześciu okrągłych foremkach ceramicznych o średnicy 10 cm). Piecz 45-60 minut albo do czasu, aż włożony w ciasto patyczek będzie czysty po wyjęciu. Wierzch powinien nabrać pomarańczowobrązowej barwy.
Kiedy pieczenie będzie dobiegać końca, włóż wszystkie składniki syropu do małego rondelka i zagotuj, po czym zdejmij z ognia. Gdy tylko wyjmiesz ciasto z piekarnika, zacznij je smarować gorącym syropem. Musisz to zrobić w kilku rundach, pozwalając, by za każdym razem syrop wsiąkał w ciasto minutę lub dwie, zanim znowu je posmarujesz. Zużyj cały syrop i upewnij się, że cały wsiąkł w ciasto.
Kiedy ciasta trochę ostygną, wyjmij je z foremek i odstaw do całkowitego ostygnięcia.
Podawaj z greckim jogurtem aromatyzowanym kroplą wody z kwiatów pomarańczy. "
Moje uwagi:
Zamiast oleju słonecznikowego za pierwszym razem dałam olej rzepakowy, za drugim - olej z krokosza.
Część mąki pszennej (u mnie pełnoziarnistej drobno mielonej) zastąpiłam mąką kokosową, aby uwydatnić aromat wiórków kokosowych.
Zamiast dżemu użyłam sewilskiej marmolady z gorzkich pomarańczy, która okazała się fajnym kontrastem dla słodkiego syropu.
Ciasto jest ponoć bardzo smaczne (jak to określiło moje dziecko - zawaliste
). Za pierwszym razem piekłam jak autorka blogu w postaci sześciu babeczek, za drugim - w keksówce 30 cm (pasowała idealnie). Piekłam ok. 40/45 minut. Babeczki były bardziej równomiernie nasączone syropem niż ciasto z keksówki. Smarowałam silikonowym pędzlem. Za pierwszym razem do syropu dałam hydrolat z kwiatów pomarańczy, za drugim - sok z mandarynki i druga wersja chłopakom bardziej smakowała. Następnym razem w miejsce części wody dam sok z pomarańczy.
Trzeba pamiętać o papierze lub dobrym nasmarowaniu i wysypaniu mąką foremek, bo za pierwszym razem posmarowałam je tylko olejem i dość trudno mi się z nich uwalniało gotowe babeczki. Podawałam z "greckim", znaczy się domowym jogurtem na bazie greckiego, bez żadnych dodatków smakowych.
Ciasto zdecydowanie inne od naszych, ale warte grzechu.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej “Jerozolima” (jej autorzy to Yotam Ottolenghi i Sami Temimi), a ja go znalazłam na tym blogu:
http://apparecchiamo.blogspot.com/2015/01/...m-i-dzemem.html
" Składniki:
Ciasto:
· 180 ml oleju słonecznikowego
· 240 ml soku pomarańczowego
· 160 g dżemu z pomarańczy (z drobno posiekaną skórką lub bez)
· 4 średnie jajka
· otarta skórka z 1 pomarańczy
· 70 g drobnego cukru
· 70 g wiórków kokosowych
· 90 g pszennej mąki
· 180 g drobnej semoliny
· 2 łyżki zmielonych migdałów
· 2 łyżeczki proszku do pieczenia
· gęsty jogurt grecki do podania
Syrop do nasączenia:
· 200 g drobnego cukru
· 140 ml wody
· 1 łyżka wody z kwiatów pomarańczy
Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do 180°C (160°C z termoobiegiem). Wymieszaj olej, sok z pomarańczy, dżem, jajka i skórkę pomarańczową, aż dżem się rozpuści. W osobnej misce połącz wszystkie suche składniki i dodaj je do mokrych. Mieszaj, aż wszystko dobrze się połączy. Masa powinna być lejąca. Wysmaruj tłuszczem i wyłóż papierem do pieczenia dwie keksówki, każda o pojemności 500 g (ja piekłam ciasto w sześciu okrągłych foremkach ceramicznych o średnicy 10 cm). Piecz 45-60 minut albo do czasu, aż włożony w ciasto patyczek będzie czysty po wyjęciu. Wierzch powinien nabrać pomarańczowobrązowej barwy.
Kiedy pieczenie będzie dobiegać końca, włóż wszystkie składniki syropu do małego rondelka i zagotuj, po czym zdejmij z ognia. Gdy tylko wyjmiesz ciasto z piekarnika, zacznij je smarować gorącym syropem. Musisz to zrobić w kilku rundach, pozwalając, by za każdym razem syrop wsiąkał w ciasto minutę lub dwie, zanim znowu je posmarujesz. Zużyj cały syrop i upewnij się, że cały wsiąkł w ciasto.
Kiedy ciasta trochę ostygną, wyjmij je z foremek i odstaw do całkowitego ostygnięcia.
Podawaj z greckim jogurtem aromatyzowanym kroplą wody z kwiatów pomarańczy. "
Moje uwagi:
Zamiast oleju słonecznikowego za pierwszym razem dałam olej rzepakowy, za drugim - olej z krokosza.
Część mąki pszennej (u mnie pełnoziarnistej drobno mielonej) zastąpiłam mąką kokosową, aby uwydatnić aromat wiórków kokosowych.
Zamiast dżemu użyłam sewilskiej marmolady z gorzkich pomarańczy, która okazała się fajnym kontrastem dla słodkiego syropu.
Ciasto jest ponoć bardzo smaczne (jak to określiło moje dziecko - zawaliste

Trzeba pamiętać o papierze lub dobrym nasmarowaniu i wysypaniu mąką foremek, bo za pierwszym razem posmarowałam je tylko olejem i dość trudno mi się z nich uwalniało gotowe babeczki. Podawałam z "greckim", znaczy się domowym jogurtem na bazie greckiego, bez żadnych dodatków smakowych.
Ciasto zdecydowanie inne od naszych, ale warte grzechu.

Ostatnią edycję dokonał moderator: