- Lis 13, 2005
- 9,187
- 2,741
- 113
Wobec braku w domu powideł śliwkowych zrobiłam ze śliwek suszonych.
Tak robiłam:
500 g suszonych śliwek
8 sztuk suszonych moreli
2 sztuki kandyzowanych skórek pomarańczowych
1 mała laska cynamonu
sok z 1/3 cytryny
Śliwki i morele pokroiłam na ćwiartki, skórki na drobne kawałki. Zalałam niewielką ilością wody (tylko do lekkiego przykrycia owoców). Gotowałam na niewielkim ogniu mieszając co jakiś czas. Pod koniec gotowania dodałam trochę soku z cytryny. Po rozgotowaniu, wyjęłam cynamon i chwilę zmiksowałam żyrafą.
Uwaga: ważne jest, żeby śliwki były mięsiste, nie twarde.

Tak robiłam:
500 g suszonych śliwek
8 sztuk suszonych moreli
2 sztuki kandyzowanych skórek pomarańczowych
1 mała laska cynamonu
sok z 1/3 cytryny
Śliwki i morele pokroiłam na ćwiartki, skórki na drobne kawałki. Zalałam niewielką ilością wody (tylko do lekkiego przykrycia owoców). Gotowałam na niewielkim ogniu mieszając co jakiś czas. Pod koniec gotowania dodałam trochę soku z cytryny. Po rozgotowaniu, wyjęłam cynamon i chwilę zmiksowałam żyrafą.
Uwaga: ważne jest, żeby śliwki były mięsiste, nie twarde.