Powidła z suszonych śliwek

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,335
1,404
113
Wobec braku w domu powideł śliwkowych zrobiłam ze śliwek suszonych.

powidła z suszonych śliwek.jpg

Tak robiłam:
500 g suszonych śliwek
8 sztuk suszonych moreli
2 sztuki kandyzowanych skórek pomarańczowych
1 mała laska cynamonu
sok z 1/3 cytryny

Śliwki i morele pokroiłam na ćwiartki, skórki na drobne kawałki. Zalałam niewielką ilością wody (tylko do lekkiego przykrycia owoców). Gotowałam na niewielkim ogniu mieszając co jakiś czas. Pod koniec gotowania dodałam trochę soku z cytryny. Po rozgotowaniu, wyjęłam cynamon i chwilę zmiksowałam żyrafą.

Uwaga: ważne jest, żeby śliwki były mięsiste, nie twarde.
 
  • Like
Reakcje: Margot i janie

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,625
2,905
113
Śliwki kupuję na kilogramy na Allegro i są takie, jak trzeba. Dziś sie zabieram za kolejną produkcję.
Mam tez piekną suszoną i niesiarkowaną żurawinę. Może też sprobuję zrobić z niej powidełko, tylko jakiś dodatek smakowy/zapachowy trzeba wymysleć. :)
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,335
1,404
113
Wydaje mi się, że tak. Ja jeszcze myślałam o zamianie wody na sok pomarańczowy.
Do bułeczek zużyłam połowę, resztę (gorących) włożyłam do słoika i krótko zapasteryzowałam bo rzadko używam i wolałam aby się nie zepsuły.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,625
2,905
113
  • Dzięki
Reakcje: reniam_123

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,625
2,905
113
Zapiszę ku pamięci wynik ostatniej produkcji powideł sprzed kilku dni.
1 kg suszonych śliwek (umytych w ciepłej wodzie dla pozbycia się konserwującego olejowego filmu)
1 l wody
otarta skórka z 2 pomarańczy
0,25 l soku z 2 pomarańczy i 1 cytryny
3 łyżki cukru.
Aby nie utracić aromatu skórkę i sok dodałam jak już śliwki były rozgotowane i zmiksowane. Całość prażyła się jeszcze ok. 10 minut. Gorące przekładałam do słoików, bez pasteryzacji.
Z tej porcji dostałam 2 litry dość gęstej, przepysznej marmolady, nadającej się na nadzienie do rogalików, strucli, smarowania chałek i bułeczek, itd. o wyraźnym pomarańczowym aromacie i delikatnym smaku. Musiałam całość lekko dosłodzić, aby wydobyć wyraźniejszy smak, bo same suszone owoce nie były tym razem bardzo słodkie.