Przetwory owocowe bez cukru

[Buka]

Czy macie jakieś doświadczenia w przygotowaniu przetworów owocowych, dżemów itp. metodą janginizacji, czyli gotowania/duszenia bez cukru, za to z odrobiną soli, która ma tylko podkreślić naturalną słodycz owoców. Otrzymałam zadanie przetworzenia w ten sposób agrestu, który właśnie odpowiednio dojrzał i trzeba coś z nim zrobić. Przygotowuję się do tematu szperając w sieci i tu zdania o metodzie się dość różnią. Jedni radzą dusić długo, a potem pasteryzować, inni zalecają włożenie owoców od razu do słoika, posolenie i pasteryzowanie.
Nie wiem, co o tym myśleć. Nie unikam cukru i dodaję go prawie symbolicznie, ale tym razem to nie będą moje zapasy.

Próbował ktoś robić takie przetwory?

 

[MarthaB]

Pierwsze słyszę. Ciekawa jestem smaku i efektu pasteryzacji. Lubię polączenie soli i cukru. Ale jesszcze kwasowości agrestu... sama nie wiem

 

[h-elen]

Ja też o tej metodzie nie słyszałam.
Margot robi ciekawe przetwory to może coś wie na ten temat?

 

[mirabbelka]

To bardzo ciekawe, muszę spróbować. Znalazłam taki opis:

....”Sól sprawia, że z owoców wytrąca się cukier, puszczają więcej soku i zachowują kolor, dzięki czemu przetwory z nich uzyskane zachwycają aromatem i naturalną słodyczą. Janginizować można wszystkie owoce - będą i smaczne, i zdrowe....

Takie przetwory są łatwe w przygotowaniu. Wystarczy do wyparzonego słoika z umytymi owocami (całymi lub pokrojonymi) dodać sól, delikatnie zakręcić wieczko i gotować kilkanaście minut. Po wyjęciu słoików z wody zostaje tylko dokręcenie nakrętki. Owoce można też wrzucić do garnka i dusić, przyrządzając np. dżem czy konfiturę. Oczywiście zamieniając tonę cukru na odrobinę soli. Potem mus należy zawekować....”

 

[h-elen]

Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz

Warto wypróbować.
Czereśnie zostały skonsumowane ale agrest i wiśnie dojrzewają.
A ile tej soli, szczyptę?

 

[Buka]

Szczyptę, dosłownie. Zastanawiam się nad konsystencją gotowego wyrobu. Przygotowane bezpośrednio w słoiku, to jak w sosie własnym, w wiekszej lub mniejszej jego ilości, w zależności od soczystości owocu, ale czy takie coś można użyć jak dżemu???
Jak wcześniej wysmażę, aż do osiągnięcia żądanej gęstości i zawekuję, to z tych witamin niewiele zostanie.

Coś mi sie zdaje, że to jakiś nowy pomysł i moda minie w zetknięciu z rzeczywistością (czytaj: psujące się przetwory, albo nie nadające się do żadnych zastosowań oprócz wyjadania ze słoika, jeśli w ogóle będą smaczne.

)

A tak przy okazji: z czym połączyć agrest, żeby nie był tak okrutnie kwaśny?

 

[h-elen]

Lubię kwaśne

Mnie smakuje połączenie agrestu z truskawkami ale truskawki drogie ...

 

[Buka]

No właśnie, z truskawkami chyba i tylko, ale to takie oczywiste.

W kompotach agrest jest dobry z czereśniami, ale w dżemach będą miały inne konsystencje.

 

[mirabbelka]

Tak naprawdę to ja „janginizuje” w ten sposób jabłka od lat, nawet o tym nie wiedząc. Do musu jabłkowego dodaje szczyptę soli, ale myślałam ze je w ten sposób konserwuje. Do pomidorowego przecieru zaś trochę soli i szczyptę cukru.

 

[Buka]

Czasem nie wiemy, że mówimy prozą.

 

[Margot]

no agrest czy wiśnie raczej mega słodkie nie będą , no nie ma cudów , ta metoda mi jest znana od kilkudziesięciu lat bo ja od ponad 30 kupuje książki o makrobiotyce i to się z tego wywodzi , słodkie truskawki można i tak i tak ,zależny czy ma być owoc w soku czy mus czy powidła , słodsze będą te zagęszczone z ze szczypta soli niż te pasteryzowane ze szczypta soli w słoiczku
Ale kwaśne owoce też dają rade , będą słodsze , ale nie jak dżem z cukrem , cudów nie ma
No truskawki, słodkie polskie w sierpniu morele, czereśnie, bardzo słodki agrest(ten czerwony) , jabłka , śliwki moga być bardzo słodkie , ale ciut inna słodycz niż z cukrem , subtelniejsza