Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
"Czysty" przecier pomidorowy na zimę
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Małgoś.dz." data-source="post: 143194" data-attributes="member: 135"><p>Taki "czysty" przecier - ma tę zaletę, że po otwarciu słoika, możemy na potrzebę chwili i tego do czego zamierzamy go spożytkowac - doprawić przyprawami (czosnek, zioła, pieprz, itd ). Zatem za każdym razem - możemy uzyskać inny smak.</p><p></p><p>Umyte i ususzone pomidory pokroić na pół lub ćwiartki i siup do dużego gara. Podlać odrobinką wody (tylko tyle, żeby na początku nie przywarły do garnka). Gotować - co jakiś czas mieszając, aż pomidory się calkowicie rozpadną. Trochę soli nie zawdzi (ilość soli wg własnych upodobań). A potem czeka najgorsza robota - czyli przecieranie, żeby oddzielić sok i miąższ od skórek i pestek. Do tego ta cudowna maszyna by się przydała. Najlepiej elektryczna. Ja niestety robiłam to ostatnio ręcznie, czyli duże sito o bardzo drobnych oczkach i drewniana pałka i jazda! </p><p>Potem przetarte pomidory zagotować, przelać do pełna do wysterylizowanych słoików, na wierzch wlać po 1 łyżce oliwy z oliwek, lub oleju z pestek winogron, dobrze zakręcić (suchą!) pokrywką i albo pasteryzować, albo tylko przewrócić do góry nogami (w tym wypadku musimy do słoików rozlewać bardzo gorące) i muszą tak stać przewrócone aż do ostygnięcia. </p><p>Ja ani jednego słoika minionego lata nie pasteryzowałam i żaden mi się nie popsuł.</p><p></p><p>Taki przecier jest przepyszny na zimę do domowego sosu do makaronu, do fasolki po bretońsku, do zupy pomidorowej, do gołąbków i wielu innych potraw. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Małgoś.dz., post: 143194, member: 135"] Taki "czysty" przecier - ma tę zaletę, że po otwarciu słoika, możemy na potrzebę chwili i tego do czego zamierzamy go spożytkowac - doprawić przyprawami (czosnek, zioła, pieprz, itd ). Zatem za każdym razem - możemy uzyskać inny smak. Umyte i ususzone pomidory pokroić na pół lub ćwiartki i siup do dużego gara. Podlać odrobinką wody (tylko tyle, żeby na początku nie przywarły do garnka). Gotować - co jakiś czas mieszając, aż pomidory się calkowicie rozpadną. Trochę soli nie zawdzi (ilość soli wg własnych upodobań). A potem czeka najgorsza robota - czyli przecieranie, żeby oddzielić sok i miąższ od skórek i pestek. Do tego ta cudowna maszyna by się przydała. Najlepiej elektryczna. Ja niestety robiłam to ostatnio ręcznie, czyli duże sito o bardzo drobnych oczkach i drewniana pałka i jazda! Potem przetarte pomidory zagotować, przelać do pełna do wysterylizowanych słoików, na wierzch wlać po 1 łyżce oliwy z oliwek, lub oleju z pestek winogron, dobrze zakręcić (suchą!) pokrywką i albo pasteryzować, albo tylko przewrócić do góry nogami (w tym wypadku musimy do słoików rozlewać bardzo gorące) i muszą tak stać przewrócone aż do ostygnięcia. Ja ani jednego słoika minionego lata nie pasteryzowałam i żaden mi się nie popsuł. Taki przecier jest przepyszny na zimę do domowego sosu do makaronu, do fasolki po bretońsku, do zupy pomidorowej, do gołąbków i wielu innych potraw. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
"Czysty" przecier pomidorowy na zimę
Top
Bottom