Rodopska banica

[Joanna]

Rodopska banica

Źródło przepisu: Beata Lipov "Bułgaria na talerzu"
http://lawendowydom.com.pl/rodopska-banica-bulgaria/


Składniki:
ciasto:
200 g mąki ( u mnie poznańska z Lubelli)
6 łyżek wody (dałam jedną więcej, bo nie chciało się zagnieść)
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżka oleju
nadzienie:
20 dag ryżu (u mnie szklanka basmati, ugotowanego al dente)
125 g masła (w tym 100 g do ryżu)
3 jajka
250 g sera feta ( u mnie sałatkowy ser typu feta z Lidla)
sól


Wykonanie:
Z mąki, letniej wody, octu i szczypty soli wyrobić gładkie, dość twarde ciasto, podzielić je na 2 części (jedna nieco większa od drugiej), posmarować olejem i odstawić na ok. 30 minut w ciepłym miejscu.
Ugotować ryż, jeszcze ciepły wymieszać ze 100 g masła, przestudzić, a następnie wymieszać z jajkami i rozkruszonym serem, ostrożnie doprawć solą.
Ponieważ soliłam ryż, masy już nie dosalałam.
Ciasto rozwałkować na 2 bardzo cienkie okrągłe placki. Większym wyłożyć natłuszczoną resztą masła, okrągłą formę, o średnicy ok. 25 cm, tak by ciasto zachodziło na ścianki naczynia. Na ciasto wyłożyć nadzienie i przykryć je mniejszym plackiem.
Banicę wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni C i piec ok.30 minut.

Moje uwagi:
Wzięłam tortownicę o średnicy 26 cm, a i tak ciasta wyszło za dużo, więc zrobiłam z niego mini baniczkę klasyczną, rolowaną w ślimaka.
Resztkę masła roztopiłam i posmarowałam nim wierzch ciasta.
Najbardziej pracochłonne jest oczywiście wałkowanie, by uzyskać cieniutkie jak pergamin kori, ale z tych proporcji idzie to w miarę sprawnie, choć żmudnie. Co prawda pierwsza wersja placka przypominała u mnie zarysy Polski z zatoką Gdańską i Helem, ale jakoś się udało.
Trzymałam się przepisu, ale dolny płat mogłam dużo cieniej rozwałkować i tak zrobię następnym razem, przygotowując ciasto z 1/2 porcji.
Temperatura 180 stopni okazała sie być za niska dla mojego piekarnika - po pół godzinie ciasto było całkiem blade i wyraźnie surowe, więc je dłużej dopiekałam w termoobiegu. Następnym razem wstawię do 200 stopni.

 

[Joanna]

W książce Przewodnik kulinarny Pascal Bułgaria" znalazłam przepis "na skróty", z ciastem francuskim.
Nadzienie podobne (szklanka ugotowanego ryżu, szklanka jogurtu, 200 g sera solan lub feta, 3 jajka, pieprz do smaku).
Brzegi i ciasto z wierzchu posmarować rozmąconycm jajkiem.
Piec 15 minut w 220 stopniach, dopiekać 25 w 140 stopniach.
A że wszystkie składniki miałam w domu, ciasto już siedzi w piekarniku.
Wzięłam szklankę basmati, ugotowałam z odrobiną soli i łyżeczką masła, 250 g fety i 3 jajka.
Jeden arkusz ciasta francuskiego (z Lidla) lekko rozwałkowałam, nałożyłam farsz i przykryłam drugim nieco bardziej rozwałkowanym arkuszem ciasta z wyciętymi dla odparowania "kominkami".


EDIT:

 

[Moniak]

No, dobra, dobra. Ale jakie wrażenia smakowe? Ryż, ciasto, ser... Czego się spodziewać. Bo wersję na skróty mogłabym zrobić

 

[Joanna]

Fajna słona, sycąca przekąska. Dominuje w niej smak fety. Dla mnie smaczniejsza na zimno.
Dobrze komponuje się z ostrym sosem typu ajvar.
Dziś dla dekoracji posypałam z wierzchu odrobiną czarnego sezamu.

 

[Moniak]

O, widzisz! to teraz wiem, bo zbieram przepisy na jakieś fajne dania niespotykane, ale mało wymagające, żeby zszokować rodzinkę na imprezie

 

[Joanna]

Banicą raczej nie zszokujesz, ale możesz mile zaskoczyć.

 

[Moniak]

Masz rację - bardziej o zaskoczenie chodzi. W zeszłym roku zrobiłam chlebek brick i byli i zaskoczeni i bardzo im smakowało

 

[yrsa]

Zastanawiam się, gdzie mam się wpisać, bo wykorzystałam ten przepis na ciasto, zwijałam w ślimaka, jak tę drugą banicę, a farsz zrobiłam szpinakowy, taki jak do spanakopity

. Dałam o dwie łyżki wody więcej, wałkowało mi się bardzo dobrze, niestety trochę uszkodziłam ciasto przy przenoszeniu zwojów do tortownicy. Teraz widzę, że ciasto Joanny pięknie listkowało, a moje nie. Może następnym razem upiekę je w postaci nierolowanej.

 

[Joanna]

Yrso droga, mi się listkowało ciasto francuskie z drugiego przepisu.....

 

[yrsa]

Nie zauważyłam drugiego przepisu