Przepis znalazłam, jak większość ostatnio, w Bibliotece Poradnika Domowego. Zestawienie może wydawać się nieco dziwne, ale zapewniam, w smaku jest doskonałe. Podaję proporcje dla 4 niezbyt głodnych osób, albo jako drugie danie po zupie.
Składniki
- 60 dkg filetów z dorsza
- mąka do obtoczenia
- 15 dkg masła (ja do smażenia brałam masło pół na pół z olejem)
- 40 dkg kwaśnych jabłek
- 25 dkg cebuli
- kawałek (2 dkg) wędzonej słoniny (nie miałam, wzięłam tę ilość tłuszczu z wędzonego boczku)
- cukier
- sól
- pieprz
- posiekana natka pietruszki
- cytryna
- tymianek
- majeranek
Filety myjemy i osuszamy, a następnie skrapiamy świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny, przyprawiamy do smaku solą i tymiankiem, obtaczamy w mące i smażymy na samym maśle (8-10 dkg), może też być masło sklarowane, a u mnie połowa tej ilości masła z olejem.
Posiekaną cebulę rumienimy na tłuszczu wytopionym ze słoniny lub boczku. Obrane i oczyszczone jabłka (ja specjalną łyżeczką wydrążyłam gniazda nasienne) posypujemy majerankiem, kroimy w plastry i smażymy na pozostałym maśle (tu już nie dodawałam oleju).
Łączymy usmażone (ale nie rozgotowane) jabłka z cebulą, na wierzchu układamy rybę, posypujemy natką, przykrywamy i dusimy kilka minut. Ja to robiłam na średnim ogniu jakieś 2-3 minuty. Jabłka są usmażone, ryba też, więc nie ma potrzeby długiego duszenia. Przed podaniem jeszcze raz posypujemy świeżą natką (umiarkowanie) i podajemy z ziemniakami. W oryginalnym przepisie jest jeszcze propozycja podawania z ryżem wypieczonym na sypko, ale to połączenie do mnie nie przemawia. Ziemniaki mogą być z wody lub puree.
Składniki
- 60 dkg filetów z dorsza
- mąka do obtoczenia
- 15 dkg masła (ja do smażenia brałam masło pół na pół z olejem)
- 40 dkg kwaśnych jabłek
- 25 dkg cebuli
- kawałek (2 dkg) wędzonej słoniny (nie miałam, wzięłam tę ilość tłuszczu z wędzonego boczku)
- cukier
- sól
- pieprz
- posiekana natka pietruszki
- cytryna
- tymianek
- majeranek
Filety myjemy i osuszamy, a następnie skrapiamy świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny, przyprawiamy do smaku solą i tymiankiem, obtaczamy w mące i smażymy na samym maśle (8-10 dkg), może też być masło sklarowane, a u mnie połowa tej ilości masła z olejem.
Posiekaną cebulę rumienimy na tłuszczu wytopionym ze słoniny lub boczku. Obrane i oczyszczone jabłka (ja specjalną łyżeczką wydrążyłam gniazda nasienne) posypujemy majerankiem, kroimy w plastry i smażymy na pozostałym maśle (tu już nie dodawałam oleju).
Łączymy usmażone (ale nie rozgotowane) jabłka z cebulą, na wierzchu układamy rybę, posypujemy natką, przykrywamy i dusimy kilka minut. Ja to robiłam na średnim ogniu jakieś 2-3 minuty. Jabłka są usmażone, ryba też, więc nie ma potrzeby długiego duszenia. Przed podaniem jeszcze raz posypujemy świeżą natką (umiarkowanie) i podajemy z ziemniakami. W oryginalnym przepisie jest jeszcze propozycja podawania z ryżem wypieczonym na sypko, ale to połączenie do mnie nie przemawia. Ziemniaki mogą być z wody lub puree.