Sałatka z brokułów

[yrsa]

Rodzaj przepisu

1. wegetariański

Przepyszna sałatka z surowych brokułów, na którą przepis znalazłam w "The Smitten Kitten Cookbook" Deb Perelman. Jej nieco inna wersja jest na blogu autorki: http://smittenkitchen.com/blog/2009/05/broccoli-slaw/


2 brokuły (340-455 g każdy)
1/2 kubka (45 g) migdałów cieniutko pokrojonych (użyłam płatków)
1/3 kubka (40 g) suszonych żurawin, grubo pokrojonych (miałam nieduże, więc nie kroiłam)

Na dressing:

1/2 kubka maślanki (u mnie jogurt)
1/2 kubka (105 g) majonezu
2 łyżki octu jabłkowego
1 łyżeczka cukru (pominęłam)
1/2 łyżeczki soli
1/2 małej czerwonej cebuli, drobno pokrojonej

pieprz

Migdały podpiec na patelni albo w piekarniku.
Nóżki brokułów pokroić w zapałkę, kwiaty na nieduże kawałki (autorka pisze o krojeniu kwiatów w plastry /pionowo/). W każdym razie te kawałki powinny być naprawdę nieduże, żeby się brokuły ładnie z resztą składników łączyły. No i są surowe, więc mniejsze wygodniej się je.
Pokrojone brokuły wymieszać z migdałami i żurawiną.

Teraz dressing - składniki (poza cebulą) dokładnie wymieszać, żeby powstał gładki sos. Dodać cebulę, odstawić na 10 minut.
Polać sosem brokuły, dosmaczyć pieprzem.
Można jeść od razu, ale może też postać 2-3 dni w lodówce. Teoretycznie. Zrobiłam wczoraj wieczorem z połowy porcji i została mi mała miseczka. Nie sądziłam, że to będzie aż tak dobre.

 

[Joanna]

Wszystko smakowite, i sałatka, i miseczka, i tkanina pod nią.

 

[Moniak]

Niom! bardzo apetyczne, do zrobienia

 

[Joanna]

Zrobiłam.
Oczywiście nie doczytałam i cebulę dałam od razu do brokułów, oprócz migdałów dorzuciłam garść posiekanych orzechów włoskich, bo mi się plątały po szafce, zamiast jednej łyżki octu wlałam sok z cytryny i tak samo jak Yrsa pominęłam cukier.
Do dressingu dałam gęsty jogurt, majonez i kilka łyżek maślanki.
Pycha.

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1418532Pycha.

Cieszę się

W blogowej wersji przepisu czerwona cebula idzie od razu do brokułów, a do sosu dodatkowo szalotka.

 

[Joanna]

Dobrze wiedzieć.

Dodam, że na półkilogramowego brokuła dałam całą niedużą czerwoną cebulę, bo nie lubię takiej rozkrojonej zostawiać na potem - zwykle kończy się to rzutem do kosza.
Wcale nie wydawało się, że jest jej za dużo.

 

[kawazmlekiem]

A w widelcu odbija Ci się żyrandol?

Brzmi pięknie, pewnie zrobię. Te brokuły nie są blanszowane, ani nic?

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1418704A w widelcu odbija Ci się żyrandol?

Poznałaś

index.php?act=findpost&pid=1418704Te brokuły nie są blanszowane, ani nic?

Ani nic. Chrupiące takie. Mniamć.

 

[mexikana]

Zapomnialam o czerwonej cebuli

Nie chce mi sie jechac teraz w deszczu na zakupy, wiec bedzie z biala.
Lece robic

edit: Yrsus

jakie to dobre!!

Nie dodalam cebuli, bo mialam wymieszac salatke i pojsc do komorki po cebule. Niestety przy mieszaniu sprobowalam salatki i juz nie bylo czasu na wychodzenie i chlodzenie. Wlasnie wcinam i jedna reka daje recenzje. Dziekuje za przepis.
Pychota!!

 

[yrsa]

Mexi, cieszę się, że smakowało

Wczoraj znowu ją robiłam, tym razem z maślanką. Tak samo dobre jak z jogurtem. Moim zdaniem sosu warto nieco więcej zrobić, bo jakoś go ten brokuł zasysa.

 

[yrsa]

Dzisiaj zrobiłam z jogurtem Bakomy (zazwyczaj używam Bio z Lidla) i tym razem odrobina cukru by nie zaszkodziła.

 

[.agatka.]

Zrobiłam. Musiałam że sobą walczyć żeby schować na jutro do lodówki.
Nie sądziłam, że to połączenie będzie takie pyszne.

 

[yrsa]

index.php?act=findpost&pid=1470497Zrobiłam. Musiałam że sobą walczyć żeby schować na jutro do lodówki.
Nie sądziłam, że to połączenie będzie takie pyszne.

Prawda? Też byłam zaskoczona.

 

[.agatka.]

NO

Idę jeść to co zostało

 

[mirabbelka]

Pyszna jest.
Nie dałam majonezu, bo nie używam. Zrobiłam sos z gęstego jogurtu, soku z cytryny i oliwy.

 

[kermidt]

A ja nic nie wiem!
Brokul na surowo to jedyna forma w jakiej go lubie. Szkoda, ze kupilam wczoraj tylko jednego, ale... moge jeszcze to nadrobic

 

[wsamrazik]

Bardzo popularna sałatka na zachodnim wybrzeżu USA... Generalnie jednak blanszuje się różyczki brokuła (niezbyt długo, może 2-3 minuty), pewnie ze względów higienicznych (ale być może i trawiennych). Poza tym, dodaje się do niej chrupki z boczku (celowo nie piszę skwarki, bo te maja dużo tłuszczu, nawet po wytopieniu, a tutaj chodzi o chrupki z chudego boczku, czyli z części mięsnej raczej, niż tłustej). Próbowałam nawet w wersji wege, a chrupki zapewne były z soi - też smaczne.... Polecam