Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Mała_Mi" data-source="post: 1482643" data-attributes="member: 2721">Dziękuję, Sylwia!Joanno, surowe ciasto jest trochę gęstsze od biszkoptowego. Upieczone jest zwarte, nie ma biszkoptowej (tortowej) puszystości. Ale suchym bym go nie nazwała. Zwarte, konkretne ciasto, ale też nie twarde.Należy z pewnością przechowywać pod przykryciem. Przechowywany na powietrzu faktycznie potrafi niemile zeschnąć, co trafiło mi się kiedyś właśnie z kupnym sękaczem. Raz u kogoś w gościnie też zostałam poczęstowana takim sucharem, dzielnie zjadłam, popijając herbatą <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Możliwe, że ten z cukierni był właśnie przesuszony lub nie najświeższy. Bo sękacz tak ma, że długo można go przechowywać, nie psuje się, tylko co raz bardziej wysycha.Jeśli mimo suchości smak Ci odpowiadał, warto spróbować domowego wyrobu. Tutaj sporo osób pisało, że to ciasto dla cierpliwych. Mnie on nie sprawił problemów: ustawiłam sobie minutnik, w międzyczasie robiłam inne rzeczy w kuchni. Kiedy zadzwoniło, dokładałam ciasta <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />Tylko nad tym zrumienieniem muszę popracować: następnym razem użyję górnej grzałki grillowej.</blockquote>

[QUOTE="Mała_Mi, post: 1482643, member: 2721"] Dziękuję, Sylwia! Joanno, surowe ciasto jest trochę gęstsze od biszkoptowego. Upieczone jest zwarte, nie ma biszkoptowej (tortowej) puszystości. Ale suchym bym go nie nazwała. Zwarte, konkretne ciasto, ale też nie twarde. Należy z pewnością przechowywać pod przykryciem. Przechowywany na powietrzu faktycznie potrafi niemile zeschnąć, co trafiło mi się kiedyś właśnie z kupnym sękaczem. Raz u kogoś w gościnie też zostałam poczęstowana takim sucharem, dzielnie zjadłam, popijając herbatą [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Możliwe, że ten z cukierni był właśnie przesuszony lub nie najświeższy. Bo sękacz tak ma, że długo można go przechowywać, nie psuje się, tylko co raz bardziej wysycha. Jeśli mimo suchości smak Ci odpowiadał, warto spróbować domowego wyrobu. Tutaj sporo osób pisało, że to ciasto dla cierpliwych. Mnie on nie sprawił problemów: ustawiłam sobie minutnik, w międzyczasie robiłam inne rzeczy w kuchni. Kiedy zadzwoniło, dokładałam ciasta [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Tylko nad tym zrumienieniem muszę popracować: następnym razem użyję górnej grzałki grillowej. [/QUOTE]

Weryfikacja