Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Ser a la Koryciński
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="dziunia" data-source="post: 1475621" data-attributes="member: 151"><p>Zrobiłam wczoraj ser <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/fiesgrins.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Rano pojechałam po mleko, niestety było z wieczornego udoju ale przechowywane w odpowiednich warunkach, więc nie ma problemu. Kupiłam 6 litrów, 5 wykorzystałam do sera, szósty miał iść na jogurt ale w końcu dolałam go do serwatki, żeby ricottę zrobić. Przeczytałam dokładnie cały wątek o tym serze na Wędlinach i zabrałam się do roboty. Okazało się, że podpuszczka naturalna jednak lepsza bo stabilniejsza, mikrobiologiczna może być różnej jakości, a taką właśnie kupiłam. No ale skoro ją miałam, to użyłam, zdecydowałam się dać 4 krople na 1 litr mleka, mam nadzieję że nie będzie jej za dużo, bo ser ściął się w 1/2 godziny. Osączyłam go tak jak trzeba na chuście serowarskiej, no i potem odwracanie co jakiś czas, leży jeszcze w kuchni ale nie widzę, żeby szczególnie 'spuchł', może za zimno mamy w domu. Dzisiaj wrzucę go do solanki chyba na całą noc, bo doczytałam że te 4 godziny to za mało może być. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, wszyscy już naokoło wiedzą że ser robię <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/rofl.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Nawet dziewczyna ze sklepu zaczepiła mnie, jak zobaczyła ile mleka mam i po co mi, szczęka jej opadła jak się dowiedziała, że ser będzie, ludzie jednak zapomnieli, że wszystko sami kiedyś wymyślili i robili, i ser nie spada cudownie z nieba <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> W każdym razie jeśli nawet się teraz nie uda, to będę próbować dalej i tak, tylko brak mi dobrego cedzaka, dobrego garnka min. 10 litrowego, tamten który kupiłam ma cienkie dno i boję się, że mleko się przypali jak będę pogrzewać.</p><p>A ricottę zaraz odcedzę, skrzep jest dobrze widoczny, stoi od wczoraj w zimnie. Użyłam cytryny bo ocet winny mi się skończył, ale cytryna spokojnie się sprawdzi, na te pewnie ponad 4 litry serwatki użyłam soku z 1 dużej i było tego ok. 1/5 szklanki, wystarczyło.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="dziunia, post: 1475621, member: 151"] Zrobiłam wczoraj ser [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/fiesgrins.gif[/IMG] Rano pojechałam po mleko, niestety było z wieczornego udoju ale przechowywane w odpowiednich warunkach, więc nie ma problemu. Kupiłam 6 litrów, 5 wykorzystałam do sera, szósty miał iść na jogurt ale w końcu dolałam go do serwatki, żeby ricottę zrobić. Przeczytałam dokładnie cały wątek o tym serze na Wędlinach i zabrałam się do roboty. Okazało się, że podpuszczka naturalna jednak lepsza bo stabilniejsza, mikrobiologiczna może być różnej jakości, a taką właśnie kupiłam. No ale skoro ją miałam, to użyłam, zdecydowałam się dać 4 krople na 1 litr mleka, mam nadzieję że nie będzie jej za dużo, bo ser ściął się w 1/2 godziny. Osączyłam go tak jak trzeba na chuście serowarskiej, no i potem odwracanie co jakiś czas, leży jeszcze w kuchni ale nie widzę, żeby szczególnie 'spuchł', może za zimno mamy w domu. Dzisiaj wrzucę go do solanki chyba na całą noc, bo doczytałam że te 4 godziny to za mało może być. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, wszyscy już naokoło wiedzą że ser robię [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/rofl.gif[/IMG] [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG] Nawet dziewczyna ze sklepu zaczepiła mnie, jak zobaczyła ile mleka mam i po co mi, szczęka jej opadła jak się dowiedziała, że ser będzie, ludzie jednak zapomnieli, że wszystko sami kiedyś wymyślili i robili, i ser nie spada cudownie z nieba [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG] W każdym razie jeśli nawet się teraz nie uda, to będę próbować dalej i tak, tylko brak mi dobrego cedzaka, dobrego garnka min. 10 litrowego, tamten który kupiłam ma cienkie dno i boję się, że mleko się przypali jak będę pogrzewać. A ricottę zaraz odcedzę, skrzep jest dobrze widoczny, stoi od wczoraj w zimnie. Użyłam cytryny bo ocet winny mi się skończył, ale cytryna spokojnie się sprawdzi, na te pewnie ponad 4 litry serwatki użyłam soku z 1 dużej i było tego ok. 1/5 szklanki, wystarczyło. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Ser a la Koryciński
Top
Bottom