Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Śledzie wigilijne*
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 785722" data-attributes="member: 10341"><p>Jest to przepis bardzo prosty, choć dość kosztowny, ze względu na cenę grzybów. Ale raz w roku możemy zmieścić go w domowym budżecie. Najmniej odczują to ci, którzy mają grzyby z własnych zbiorów i suszenia.</p><p></p><p><strong>Składniki</strong></p><p>1/2 kg solonych filetów śledziowych</p><p>solidna garść suszonych młodych prawdziwków ( nigdy nie ważyłam, ale chyba 5 dkg)</p><p>2 spore cebule (najlepiej cukrowe lub białe)</p><p>olej</p><p></p><p>Kto nie lubi zbyt słonych śledzi, może je wymoczyć w wodzie lub mleku. Ja kupuję filety w lekko słonej zalewie (firmy Homar) i tylko płuczę je pod bieżącą wodą, a następnie kroję na 3 - 4 cm kawałki. Grzyby myję i moczę przez godzinę w zimnej wodzie, a póżniej gotuję w tej samej wodzie do miękkości. Powinny to być młode prawdziwki z białymi spodami pod kapeluszami, zachowujące jędrność po ugotowaniu. Cebule kroję w drobną kostkę i jeśli jest to zwykła cebula, sparzam ją na sitku wrzątkiem i studzę. Ugotowane grzyby również kroję w drobną kostkę.</p><p>W słoju układam najpierw warstwę cebuli, na niej 2 łyżki grzybów, a na tym warstwę śledzi. Skrapiam to oszczędnie olejem i znów kładę cebulę, grzyby i śledzie, aż do wyczerpania składników. Na wierzchu ma być cebula z grzybami.Zazwyczaj wychodzi 5 warstw. Nie lubię śledzi pływających w oleju, więc sprawdzam, czy nie trzeba dodać trochę oleju po tym oszczędnym kropieniu. Jeśli śledzie są zbyt suche, dolewam trochę oleju z wierzchu, ewentualnie po nożu włożonym pomiędzy ściankę słoja a śledzie. Mają być tylko nasiąknięte olejem. Oczywiście jeśli ktoś lubi, może wlać oleju więcej. Słój zakręcam i wkładam do lodówki. Dobre są już po 1 - 2 dniach. Nie należy robić ich wcześniej, ponieważ surowa cebula nie przetrzymuje się dłużej niż kilka dni.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 785722, member: 10341"] Jest to przepis bardzo prosty, choć dość kosztowny, ze względu na cenę grzybów. Ale raz w roku możemy zmieścić go w domowym budżecie. Najmniej odczują to ci, którzy mają grzyby z własnych zbiorów i suszenia. [B]Składniki[/B] 1/2 kg solonych filetów śledziowych solidna garść suszonych młodych prawdziwków ( nigdy nie ważyłam, ale chyba 5 dkg) 2 spore cebule (najlepiej cukrowe lub białe) olej Kto nie lubi zbyt słonych śledzi, może je wymoczyć w wodzie lub mleku. Ja kupuję filety w lekko słonej zalewie (firmy Homar) i tylko płuczę je pod bieżącą wodą, a następnie kroję na 3 - 4 cm kawałki. Grzyby myję i moczę przez godzinę w zimnej wodzie, a póżniej gotuję w tej samej wodzie do miękkości. Powinny to być młode prawdziwki z białymi spodami pod kapeluszami, zachowujące jędrność po ugotowaniu. Cebule kroję w drobną kostkę i jeśli jest to zwykła cebula, sparzam ją na sitku wrzątkiem i studzę. Ugotowane grzyby również kroję w drobną kostkę. W słoju układam najpierw warstwę cebuli, na niej 2 łyżki grzybów, a na tym warstwę śledzi. Skrapiam to oszczędnie olejem i znów kładę cebulę, grzyby i śledzie, aż do wyczerpania składników. Na wierzchu ma być cebula z grzybami.Zazwyczaj wychodzi 5 warstw. Nie lubię śledzi pływających w oleju, więc sprawdzam, czy nie trzeba dodać trochę oleju po tym oszczędnym kropieniu. Jeśli śledzie są zbyt suche, dolewam trochę oleju z wierzchu, ewentualnie po nożu włożonym pomiędzy ściankę słoja a śledzie. Mają być tylko nasiąknięte olejem. Oczywiście jeśli ktoś lubi, może wlać oleju więcej. Słój zakręcam i wkładam do lodówki. Dobre są już po 1 - 2 dniach. Nie należy robić ich wcześniej, ponieważ surowa cebula nie przetrzymuje się dłużej niż kilka dni. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Frakcja pływająca
Śledzie wigilijne*
Top
Bottom