Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Sliwki w ziolowej marynacie
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="tatter" data-source="post: 884571" data-attributes="member: 1142"><p>Jeszcze jeden przepis na zyczenie Margot. Sliwki te maja cudowny smak, pasuja do zimnych mies, salatek, a nawet pieczonych ziemniakow. Goraco polecam! Do przygotowania tej marynaty najbardziej nadaje sie &quot;slow-cooker&quot; w ktorym ocet wraz z przyprawami gotuje sie przez 2-2 1/2 godziny. W zaszym roku jednak sliwki zalalam marynata gotowana w zwyklym garnku i przyznaje, ze nie zauwazylam znacznej roznicy. Podam zatem procedure zeszloroczna.</p><p></p><p><strong>750ml bialego octu winnego</strong></p><p><strong>500g drobnego cukru</strong></p><p><strong>7 galazek rozmarynu</strong></p><p><strong>7 galazek tymianku</strong></p><p><strong>7 malych lisci laurowych (nalepiej swizych, zielonych)</strong></p><p><strong>4 galazki lawendy</strong></p><p><strong>4 zablki czosnku, ze skorka</strong></p><p><strong>1 lyzeczka soli</strong></p><p><strong>1/2 lyzeczki kolorowego pieprzu (najlepiej dobrej jakosci)</strong></p><p><strong>1.5kg twardych czerwonych sliwek, umytych i naklutych w kilku miejscach</strong></p><p></p><p>Ocet i cukier umiescilam w garnku wraz z 4 galazkami rozmarynu i 4 tymianku, liscmi laurowymi, cala lawenda, czosnkiem, sola i pieprzem. Wolno doprowadzilam do wrzenia mieszajac, potem zmniejszylam ogien do minimum i gotowalam 5 minut. Do ogrzanych sloikow wlozylam sliwki, ciasno i dodalam pozostale ziola. </p><p>Przecedzielam ziolowy ocet i takiem zalalam sliwki w slojach. Sliwki maja byc calkowicie zakryte przez marynate. Nalozylam pokrywki i dobrze je zakrecilam. Sliwki gotowe sa po 4 tygodniach, a zamkniete sloiki przechowaja sie przez rok. Przechowywane w jasniejszych miejscach sliwki moga stracic kolor.</p><p></p><p>Ktoregos roku, zamiast ziol, dodalam do marynaty malutka, sucha papryczke chilli, kawalek kory cynamonowej, 2 jagody jalowca i kawalek skorki pomaranczowej. Bardzo nam smakowaly, choc przyznaje, ze ziolowe maja specjalne &quot;wziecie&quot;.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="tatter, post: 884571, member: 1142"] Jeszcze jeden przepis na zyczenie Margot. Sliwki te maja cudowny smak, pasuja do zimnych mies, salatek, a nawet pieczonych ziemniakow. Goraco polecam! Do przygotowania tej marynaty najbardziej nadaje sie "slow-cooker" w ktorym ocet wraz z przyprawami gotuje sie przez 2-2 1/2 godziny. W zaszym roku jednak sliwki zalalam marynata gotowana w zwyklym garnku i przyznaje, ze nie zauwazylam znacznej roznicy. Podam zatem procedure zeszloroczna. [B]750ml bialego octu winnego 500g drobnego cukru 7 galazek rozmarynu 7 galazek tymianku 7 malych lisci laurowych (nalepiej swizych, zielonych) 4 galazki lawendy 4 zablki czosnku, ze skorka 1 lyzeczka soli 1/2 lyzeczki kolorowego pieprzu (najlepiej dobrej jakosci) 1.5kg twardych czerwonych sliwek, umytych i naklutych w kilku miejscach[/B] Ocet i cukier umiescilam w garnku wraz z 4 galazkami rozmarynu i 4 tymianku, liscmi laurowymi, cala lawenda, czosnkiem, sola i pieprzem. Wolno doprowadzilam do wrzenia mieszajac, potem zmniejszylam ogien do minimum i gotowalam 5 minut. Do ogrzanych sloikow wlozylam sliwki, ciasno i dodalam pozostale ziola. Przecedzielam ziolowy ocet i takiem zalalam sliwki w slojach. Sliwki maja byc calkowicie zakryte przez marynate. Nalozylam pokrywki i dobrze je zakrecilam. Sliwki gotowe sa po 4 tygodniach, a zamkniete sloiki przechowaja sie przez rok. Przechowywane w jasniejszych miejscach sliwki moga stracic kolor. Ktoregos roku, zamiast ziol, dodalam do marynaty malutka, sucha papryczke chilli, kawalek kory cynamonowej, 2 jagody jalowca i kawalek skorki pomaranczowej. Bardzo nam smakowaly, choc przyznaje, ze ziolowe maja specjalne "wziecie". [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Sliwki w ziolowej marynacie
Top
Bottom