Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie z dodatkiem drożdży
Smakowity razowy chlebek Iwci
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="mrufka" data-source="post: 283563" data-attributes="member: 1463"><p>Witam serdecznie!</p><p></p><p>To pierwszy mój post na forum, więc najpierw chciałam się przywitać - witam wszystkie "chlebowe mistrzynie" zgromadzone tutaj. Jestem pod wielkim wrażeniem Waszych talentów i umiejętności - poczynając oczywiście od samego pieczenia, kończąc na robieniu genialnych zdjęć chlebków i bułek, na widok których nie sposób się oprzeć i nie spróbować samemu czegoś stworzyć <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> . </p><p></p><p>Podczytuję to forum od 2 miesięcy i już trochę zdążyłam wypróbować, większość przepisów stąd super się sprawdza, dziękuję Wam! Oczywiście na początek eksperymentuję z prostszymi produkcjami, więc raczej na samych drożdżach (jak wszystkich chyba początkujących przeraża mnie wizja zakwasu ). Ale że bardzo lubię prawdziwe razowe pieczywo postanowiłam się "rzucić na głębszą wodę" i spróbować zrobić coś z zakwasem - choćby nie miał to być na pierwszy raz taki prawdziwy długoterminowy. Pierwsza próba to był Emigrant - dwa razy się udał! </p><p></p><p>Zachęcona tym sukcesem spróbowałam prawdziwego razowca - właśnie "Smakowity razowy chlebek Iwci". No i o dziwo wyszedł przepyszny, pięknie się upiekł, rodzina pożarła go w półtorej dnia <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> </p><p></p><p>Skoro poszło tak dobrze - spróbowałam jeszcze raz wczoraj. No i tym razem spektakularna klapa <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite37" alt=":cry:" title="Smile :cry:" loading="lazy" data-shortname=":cry:" />. Nie mogę przestać myśleć, co tym razem zawiniło i sama nie wiem na co stawiać. Może ktoś z ekspertów poratuje radą - żeby następnym razem znów wyszło tak dobrze jak za pierwszym podejściem?</p><p></p><p>Chleb wyszedł ze strasznym zakalcem i wogóle nie mogłam go wyjąć z foremki. Na górze była ładnie spieczona skorupka, za to boki sie rozłazily - takie jakieś mokre były. Wcześniej pięknie wyrastał - i drożdżowy zaczyn, i ciasto w misce, i w foremkach.</p><p></p><p>Za pierwszym razem piekłam z 2/3 porcji, w dwu keksówkach, teraz z całości w 3 keksówkach. Tu mój pierwszy pomysł na przyczynę "nieszczęścia" - w piekarniku było za ciasno i te trzy foremki stały za blisko siebie, może dlatego się nie dopiekło?</p><p></p><p>Druga możliwa przyczyna - nie zrobiłam od nowa zakwasu z tego przepisu, tylko od poprzedniego razu "hodowałam" zrobiony poprzednio, dokarmiając go codziennie (w sumie jakieś 10 dni). Ładnie podrastał po karmieniu (a potem spowrotem opadał - czy to dobrze?). I takiego użyłam tym razem. Może do tego chleba MUSI być zawsze świeżo zrobiony, dwudniowy zakwas?</p><p></p><p>I trzecie co przychodzi mi do głowy - tym razem wydawało mi się, że za bardzo się spieka od góry i po około 20 minutach zmniejszyłam temperaturę piekarnika do 175-180 C. Może to było przyczyną?</p><p></p><p>A może coś jeszcze innego? Czy ktoś ma jakiś pomysł? Ja chcę jeszcze raz ten chleb, był taaaaaki dobry!</p><p></p><p>Pozdrawiam całe forum,</p><p>mrufka</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="mrufka, post: 283563, member: 1463"] Witam serdecznie! To pierwszy mój post na forum, więc najpierw chciałam się przywitać - witam wszystkie "chlebowe mistrzynie" zgromadzone tutaj. Jestem pod wielkim wrażeniem Waszych talentów i umiejętności - poczynając oczywiście od samego pieczenia, kończąc na robieniu genialnych zdjęć chlebków i bułek, na widok których nie sposób się oprzeć i nie spróbować samemu czegoś stworzyć [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] . Podczytuję to forum od 2 miesięcy i już trochę zdążyłam wypróbować, większość przepisów stąd super się sprawdza, dziękuję Wam! Oczywiście na początek eksperymentuję z prostszymi produkcjami, więc raczej na samych drożdżach (jak wszystkich chyba początkujących przeraża mnie wizja zakwasu ). Ale że bardzo lubię prawdziwe razowe pieczywo postanowiłam się "rzucić na głębszą wodę" i spróbować zrobić coś z zakwasem - choćby nie miał to być na pierwszy raz taki prawdziwy długoterminowy. Pierwsza próba to był Emigrant - dwa razy się udał! Zachęcona tym sukcesem spróbowałam prawdziwego razowca - właśnie "Smakowity razowy chlebek Iwci". No i o dziwo wyszedł przepyszny, pięknie się upiekł, rodzina pożarła go w półtorej dnia [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Skoro poszło tak dobrze - spróbowałam jeszcze raz wczoraj. No i tym razem spektakularna klapa :cry:. Nie mogę przestać myśleć, co tym razem zawiniło i sama nie wiem na co stawiać. Może ktoś z ekspertów poratuje radą - żeby następnym razem znów wyszło tak dobrze jak za pierwszym podejściem? Chleb wyszedł ze strasznym zakalcem i wogóle nie mogłam go wyjąć z foremki. Na górze była ładnie spieczona skorupka, za to boki sie rozłazily - takie jakieś mokre były. Wcześniej pięknie wyrastał - i drożdżowy zaczyn, i ciasto w misce, i w foremkach. Za pierwszym razem piekłam z 2/3 porcji, w dwu keksówkach, teraz z całości w 3 keksówkach. Tu mój pierwszy pomysł na przyczynę "nieszczęścia" - w piekarniku było za ciasno i te trzy foremki stały za blisko siebie, może dlatego się nie dopiekło? Druga możliwa przyczyna - nie zrobiłam od nowa zakwasu z tego przepisu, tylko od poprzedniego razu "hodowałam" zrobiony poprzednio, dokarmiając go codziennie (w sumie jakieś 10 dni). Ładnie podrastał po karmieniu (a potem spowrotem opadał - czy to dobrze?). I takiego użyłam tym razem. Może do tego chleba MUSI być zawsze świeżo zrobiony, dwudniowy zakwas? I trzecie co przychodzi mi do głowy - tym razem wydawało mi się, że za bardzo się spieka od góry i po około 20 minutach zmniejszyłam temperaturę piekarnika do 175-180 C. Może to było przyczyną? A może coś jeszcze innego? Czy ktoś ma jakiś pomysł? Ja chcę jeszcze raz ten chleb, był taaaaaki dobry! Pozdrawiam całe forum, mrufka [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie z dodatkiem drożdży
Smakowity razowy chlebek Iwci
Top
Bottom