Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="dziunia" data-source="post: 950663" data-attributes="member: 151">Ligawa jest IMO jak podeszwa, podobno trzeba ją obrabiać albo krótko bardzo, albo długo dusić, wtedy jest zjadliwa.&nbsp; W każdym razie ja jej nie lubię i nie kupuję, raz wystarczy <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Nazywają ją też polędwicą cyganską. Antrykot bardziej się nadaje, bo to większy mięsień, ligawa jest wąska i ma same długie twarde włókna, antrykot nawet na surowo jest luźniejszy. Ale wiele zalezy tez od jakośc mięsa, obojętnie z jakiej części, lecz na pierwszy raz też polecałabym polędwicę, ona jest najpewniejsza choć cena powalająca niestety (antrykot u mnie ok. 3-4 razy tańszy od polędwicy, kosztuje mniej więcej 20-25 zł za kg). Jeszcze rostbef warto wziąć pod uwagę, T-bone stek to właśnie rostbef i polędwica rozdzielone kością. Rostbef ma cenę podobną do antrykotu.</blockquote>

[QUOTE="dziunia, post: 950663, member: 151"] Ligawa jest IMO jak podeszwa, podobno trzeba ją obrabiać albo krótko bardzo, albo długo dusić, wtedy jest zjadliwa. W każdym razie ja jej nie lubię i nie kupuję, raz wystarczy [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG] Nazywają ją też polędwicą cyganską. Antrykot bardziej się nadaje, bo to większy mięsień, ligawa jest wąska i ma same długie twarde włókna, antrykot nawet na surowo jest luźniejszy. Ale wiele zalezy tez od jakośc mięsa, obojętnie z jakiej części, lecz na pierwszy raz też polecałabym polędwicę, ona jest najpewniejsza choć cena powalająca niestety (antrykot u mnie ok. 3-4 razy tańszy od polędwicy, kosztuje mniej więcej 20-25 zł za kg). Jeszcze rostbef warto wziąć pod uwagę, T-bone stek to właśnie rostbef i polędwica rozdzielone kością. Rostbef ma cenę podobną do antrykotu. [/QUOTE]

Weryfikacja