Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Malgosimi" data-source="post: 411271" data-attributes="member: 231">Coś koleżanko Lis się nie rozumiemy.Po pierwsze Steak haché to nawet dosłownie znaczy stek siekany, czyli stek jakistam. Czyli mamy stek i siekamy i w wyniku tego powstaje stek siekany. OK? I gdyby Katek nazwala swoje danie stekiem zmielonym, to dla mnie OK. Ale stek to nie jest.Po drugie:Napisałaś: &amp;quot;Natomiast to co ty nazywasz stekiem mignon wg Francuzow jest filetem mignon&amp;quot;a gdzie ja tak niby nazwałam!!!!????? przecież wczoraj nawet podałam przepis na filet mignon! i &amp;quot;filet mignon&amp;quot; to dla mnie&nbsp; kawałek polędwicy wołowej (ok 200-250g, ze 3-5 cm grubości, w kształcie grubego medalionu o średnicy powiedzmy 7 cm, nie za duzej!) -poddany obróbce cieplnej. Ja osobiscie najpierw smażę na patelni, a potem ,,dochodzę go&amp;quot; w piekarniku. I to jak mam na talerzu, to widzę steka i &amp;quot;filet mignon&amp;quot; (i tak upraszczając, bo ni wiem z której częsci poledwicy pochodzi mięso!)Ale jakbym miała inny kawałek wołowiny, np t-bone czy porterhouse (maaarzeniaaaa!)&nbsp; i tak samo obrobiła, to też bym widziała steka, ale za to nie widziałabym już &amp;quot;filet mignon&amp;quot;, rzecz jasna</blockquote>

[QUOTE="Malgosimi, post: 411271, member: 231"] Coś koleżanko Lis się nie rozumiemy. Po pierwsze Steak haché to nawet dosłownie znaczy stek siekany, czyli stek jakistam. Czyli mamy stek i siekamy i w wyniku tego powstaje stek siekany. OK? I gdyby Katek nazwala swoje danie stekiem zmielonym, to dla mnie OK. Ale stek to nie jest. Po drugie: Napisałaś: "Natomiast to co ty nazywasz stekiem mignon wg Francuzow jest filetem mignon" a gdzie ja tak niby nazwałam!!!!????? przecież wczoraj nawet podałam przepis na filet mignon! i "filet mignon" to dla mnie kawałek polędwicy wołowej (ok 200-250g, ze 3-5 cm grubości, w kształcie grubego medalionu o średnicy powiedzmy 7 cm, nie za duzej!) -poddany obróbce cieplnej. Ja osobiscie najpierw smażę na patelni, a potem ,,dochodzę go" w piekarniku. I to jak mam na talerzu, to widzę steka i "filet mignon" (i tak upraszczając, bo ni wiem z której częsci poledwicy pochodzi mięso!) Ale jakbym miała inny kawałek wołowiny, np t-bone czy porterhouse (maaarzeniaaaa!) i tak samo obrobiła, to też bym widziała steka, ale za to nie widziałabym już "filet mignon", rzecz jasna [/QUOTE]

Weryfikacja